RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
KRÓLOWEJ POLSKI w CZERNICY
__________________________________________________________________________________________________________________

Artykuły archiwalne Znaku Pokoju  -  028/2001  /  sierpień

 

Kliknij w miniaturę okładki, aby przejść do dużego formatu


Spis streści:

- Do przemyślenia: Skarb

- Serdeczne podziękowania
- Tak mocno świeciło majowe słońce,
- Najstarsza mieszkanka Czernicy
- I rocznica poświęcenia groty
- III Charytatywny Piknik Parafialny
- Dzień skupienia Stowarzyszeń Rodzin Katolickich
- Żegnamy sześcioklasistów

- Minęło pół roku
- Święty Ignacy Loyola - strzaskana noga, uzdrowiona dusza
- Święta Klara - Ona bez włosów, a im łyso
- Święty Jacek - mistrz świata w chodzi pobożnym
- Święty Bernard z Clairvaux - powołaniowy rekin
- Międzygminne zawody sportowo-pożarnicze
- Remonty w szkołach i przedszkolach
- Informacja dla czytelników GBP w Łukowie Śl.
- Alkohol i młodość
- Informacja o Gminnych Uroczystościach Dożynkowych
- Wizyta w Krompachach
- Spotkanie rocznika 1951
 

 

Do przemyślenia: Skarb

Ojciec rodziny nawoskował samochód i pieczołowicie polerował lakier, by nadać mu właściwy połysk. Pomagał mu w tym jedenastoletni syn, czyszcząc szmatką zderzaki. "Widzisz, mój synu" mówił z powagą ojciec, "ten samochód to prawdziwy rodzinny skarb. Musimy traktować go delikatnie, z uwagą i poświęcać mu trochę czasu". "Oczywiście, tatusiu!". "Dobry z ciebie chłopak".
Po chwili ciszy: "A czy ja nie jestem skarbem rodziny?" wyszeptało cicho dziecko. "Dlaczego zadajesz takie pytania?". ,,Bo ty nigdy nie masz dla mnie czasu". Jaki jest twój rodzinny skarb?
Jeden z moich przyjaciół ma syna, który fanatycznie kocha koszykówkę. Mój przyjaciel nigdy się tym sportem nie interesował. Jednego roku poświęcił wakacje, aby pojechać z synem i obejrzeć wszystkie spotkania reprezentacji na europejskim turnieju koszykówki. Pomijając fakt, że zajęło to ponad trzy tygodnie, czyli całe wakacje, to jeszcze kosztowało dość dużo. Gdy powrócili, zapytałem przyjaciela: "Czy ty naprawdę tak bardzo lubisz piłkę koszykową?". "Nie, nie cierpię koszykówki" odparł. "Ale za to bardzo kocham mojego syna".

Na podstawie książki Bruna Ferrero "Tajemnica czerwonych rybek"

ks. Wikary

do spisu treści
 


 

Serdeczne podziękowania

BÓG ZAPŁAĆ - składam parafianom, którzy uczestniczyli we Mszy Św. dziękczynnej 25 czerwca b.r. ku czci Chrystusa Najwyższego Kapłana z okazji 40 rocznicy święceń kapłańskich i równocześnie modlili się ze mną o nowych kapłanów.

DZIĘKUJĘ:
- Ks. wikaremu Marianowi za koncelebrę Mszy św. z homilią,
- Za życzenia, kwiaty, pamiątki i rożne dary delegacjom różnych grup parafialnych i poza-parafialnych,
- Służbie liturgicznej, szczególnie ministrantom i chórowi "Bel Canto" z Gaszowic,
- Służbie kościelnej i probostwa za dar rzeźby związanej z jubileuszem,
- Obecnym z mojej rodziny.

Ks. Ryszard Lapczyk

do spisu treści
 


 

Tak mocno świeciło majowe słońce,
tak lekko powiewał majowy wiatr

A nasze Rycerstwo tym razem spotkało się przy wspólnym ognisku w Łukowie. "Szwedzki stół" ustawiony pod drzewami cieszył, ciekawił i przyciągał wszystkich przybyłych a nad ogniskiem przygotowanym przez Pana Kowola smażyły się przepyszne kiełbaski.
Staraliśmy się śpiewać wszystkie mniej i bardziej znane piosenki, zaś donośny głos księdza Mariana i dźwięk Jego wspaniałej gitary rozbrzmiewał echem aż po sąsiednie parafie. Gdy słońce zaczęło chować się za lasem tak i my postanowiliśmy zakończyć to radosne biesiadowanie. Comiesięczne spotkania staramy się urozmaicać różnymi tematami dotyczącymi naszej parafii, działalności jaką wykonujemy, a przynajmniej raz w roku wyjeżdżamy na pielgrzymko-wycieczki. Zachęcamy również innych do uczestnictwa w naszych spotkaniach. Rycerstwo od ubiegłego roku powiększyło się o około 7 osób. A może i "TY" zechcesz wstąpić w nasze skromne progi i zasilić szeregi Niepokalanej. Każdy przyjmie Cię tu z radością, a Maryja cieszyć się będzie z każdego nowego Rycerza.

RN

do spisu treści
 


 

Najstarsza mieszkanka Czernicy

 

Byłyśmy z wizytą w najstarszej mieszkanki naszej wsi, u pani Marty Dembowy. 22 maja skończyła 98 lat. Mimo podeszłego wieku cieszy się jeszcze dość dobrym zdrowiem, dobrym apetytem. Chodzi o własnych siłach. Barwną historię jej życia opowiedziała nam przy pomocy swojej opiekunki pani Moniki D.
Urodziła się i wychowała w Czernicy przy ul. Biskupa, potocznie zwanej Hulicą. W 1917 ukończyła niemiecką szkołę :podstawową Później służyła u Niemca Hansa Petera.

Zdjęcie ślubne. Rok 1943
Maria Latka, Józef Dembowy
  Maj 1983 r.  80 lat
 

Po trzech latach poszła na służbę do gospodarza Dominika. Zajmowała się wychowaniem dzieci i pracą w gospodarstwie. Była tam przez 19 lat. Od 1939r. pracowała w szpitalu Juliusz w Rybniku. W międzyczasie przeżyła trzy powstania śląskie i dwie wojny światowe. Te chwile wspomina jako bardzo ciężki okres jej życia. Chociaż czynnego udziału w nich nie brała, to z zażenowaniem opowiedziała nam, jak Niemcy zabrali jej krowę - jedyną żywicielkę.

W dniu swych 40 urodzin wyszła za mąż, lecz po pół roku została już wdową, bowiem 4 grudnia 1943r. zmarł jej mąż. Po śmierci męża samotnie prowadziła przez około 60 lat gospodarstwo w Rzuchowie o pow. 1,82 ha. Kiedy już nie potrafiła uporać się z ciężką pracą na roli, pani Monika D. zabrała ją do swego domu i opiekuje się nią do dziś. Z opowieści naszej sędziwej jubilatki wynika, że jej życie było ciężkie i mozolne. Jej motto życiowe brzmi: "praca uszlachetnia człowieka".

Żegnając się z nią w jej czystym schludnym pokoiku, pani Marta na toast wychyliła z nami kielicha. Dziękując pani Marcie za rozmowę dedykujemy jej poniższy wierszyk:

Szanowna pani Marto
Spotkać się z panią było warto.
Piszemy dzisiaj o tym,
po to by przekazać ludziom,
pani życiowe motto.

Krystyna Mandrysz, Grażyna Gunia

do spisu treści
 


 

I rocznica poświęcenia groty

28 czerwca obchodziliśmy 1 rocznicę poświęcenia Groty. Minął rok, kiedy to w wielkiej radości z Bogiem, ogromnymi emocjami oraz uczuciem dumy zgromadziliśmy się wokół Groty oddając ją na mieszkanie Matce Bożej Uzdrowienie Chorych. Ten pomnik dla potomnych jest efektem wielkiego zaangażowania parafian budujących grotę i tych, którzy finansowo oraz modlitwą wspierali to wielkie dzieło.

Oni też pozostali wierni Matce  Bożej i jej mieszkaniu. Dbają o teren  wokół Groty, będący jednocześnie  otoczeniem kościoła parafialnego i - pragną, by miejsce to stało się wizytówką parafii. 28 czerwca zgromadzili się na mszy św. aby uczcić 1 rocznicę poświęcenia. Po zakończeniu mszy przeszli w procesji i prosili Ją o wstawiennictwo i łaski dla wszystkich chorych i potrzebujących parafian.

do spisu treści
 


 

III Charytatywny Piknik Parafialny

Tak jak organizowanie Balów Charytatywnych tak i organizowanie Pikników Parafialnych na stale zapisało się do kalendarza naszej działalności, tworząc w ten sposób stały element niesienia pomocy szczególnie dzieciom i młodzieży. Jak i poprzednie, tak i ten Piknik odniósł wielki sukces. Sukces ten możliwy był dzięki naszej wspaniałej czernicko-łukowskiej społeczności, dzięki podarowanym przez Was, jak i przez Wójta naszej Gminy, SERVIMED i naszych Duszpasterzy fantów. Sukces ten był również możliwy dzięki naszym sponsorom i Rycerstwu Niepokalanej, dzięki Ośrodkowi Kultury "Zameczek" i jego pracownikom, jak również dzięki tym osobom, które choć nie są członkami naszego Stowarzyszenia czynnie nam pomogły.
Drodzy czytelnicy to Wasza obecność i nasza praca przyniosły 4.810,00 zł dochodu. Z czego sumę 1.200,00 zł przeznaczono na nauczanie gry na organach w naszym kościele, a sumę 3.610,00 przeznaczono na cele Stowarzyszenia, co z posiadanymi już środkami pozwoli Stowarzyszeniu na udzielenie finansowej pomocy stypendialnej w przyszłym roku akademickim oraz dofinansowanie zakupu podręczników szkolnych dzieciom i młodzieży z naszej Parafii.
Na zakończenie pragnę raz jeszcze wszystkim wymienionym serdecznie podziękować. Dziękuję również moim koleżankom i kolegom ze Stowarzyszenia, ks. Wikaremu za to, że nikt z nas, organizując ten Piknik nie liczył swego czasu ani kosztów, jakie z tego tytułu ponosił.

Przewodniczący Stowarzyszenia
Janusz Milion

do spisu treści
 


 

Dzień skupienia Stowarzyszeń Rodzin Katolickich
Archidiecezji Katowickiej

"Błogosławię wszystkim członkom Stowarzyszenia - im samym i ich całym rodzinom, kapłanom służącym duszpasterską opieką. Życzę Stowarzyszeniu aby stało się prawdziwym źródłem światła i zdrowym zaczynem dla całego społeczeństwa".

+ Damian Zimoń
Biskup katowicki

3 czerwca 2001r. w kościele św. Jadwigi w Rybniku odbył się dzień skupienia Stowarzyszeń Rodzin Katolickich Archidiecezji Katowickiej. Na zaproszenie proboszcza tamtejszej parafii i prezesa tamtejszego koła, pana Mariana Szydło, zjechały się poszczególne stowarzyszenia. Po wspólnej mszy św. rozpoczęło się uroczyste powitanie, które zagaił pan mgr inż. Adam Wierzbicki - prezes Stowarzyszeń Rodzin Katolickich całej archidiecezji. Po odmówieniu modlitwy w bardzo miłej atmosferze, przy słodkim poczęstunku prezesi lub członkowie kół zabierali głos. Dzielili się doświadczeniami, osiągnięciami i kłopotami. Byli to ludzie, którym los innych nie jest obcy, nie szczędząc własnych sił, czasu i środków zupełnie bezinteresownie spieszą innym z pomocą. Nasz kolega Janusz, na początku swojej wypowiedzi wspomniał o duchownym opiekunie naszego koła - księdzu Marianie o jego pomocnym wsparciu. Pochwalił wszystkich członków działających w naszej parafii za ich ofiarną pracę, a "Zameczek" za udostępnienie lokalu. Mile wspominał sponsorów, bez których nie sposób byłoby osiągnąć tak wiele. Ciszę jaka panowała na sali przerwała burza oklasków, kiedy zakończył skromne lecz pełne radości streszczenie działalności naszego parafialnego koła. Gospodarze przyjęli wszystkich bardzo gorąco, za co im z serca dziękujemy. Wymieniono między sobą adresy, aby móc sobie pomagać w razie potrzeby radą i doświadczeniem. Po wspólnej modlitwie, odśpiewaniu pięknych pieśni rozjechaliśmy się do domów. To był naprawdę pouczający dzień, piękna słoneczna pogoda dodała mu uroku.

K.M.

do spisu treści
 


 

Żegnamy sześcioklasistów

22 czerwca 2001 roku w Szkole Podstawowej w Czernicy miało miejsce rozdanie świadectw uczniom klas szóstych. Dzień wcześniej odbyła się uroczysta Msza Św., a następnie "komersik'; w Zameczku.
Sześć lat temu uczniowie ci po raz pierwszy stanęli w progach czernickiej podstawówki. Podzielono ich na dwie klasy: a i b.

Klasa VIa liczyła 17 uczniów. Uczniowie tej klasy to: MONIKA BADURA, DARIA JOSEFOWSKA, BARBARA KACA, JUSTYNA KRAKA, DOROTA KRAWCZYK, SYLWIA MORGAŁA, ŻANETA RADZIK, DAGMARA SALAMON, GRZEGORZ DONGA, DAWID FOJCIK, RADOSŁAW GAWLIK, MARCIN KONSEK, ANDRZEJ KOPIEC, SEBASTIAN LAZAR, MICHAŁ ŁAWICKI, PIOTR PRZYBYŁA, ADAM TULEC.
Klasa ta przez trzy lata była pod "skrzydłami" pani Danuty Doleżych. W klasie IV wychowawczynią została pani Barbara Budka a następnie przez 2 lata pani Joanna Weczerek.

Klasa VIb liczyła 21 uczniów. Uczniowie tej klasy to: ALEKSANDRA BASZTOŃ, DONATA BOCZEK, MARTYNA FOJCIK, DOMINIKA GARBAS, ZUZANNA HAŁACZ, EWA KOTARSKA, NATALIA NOWAK, ALEKSANDRA RASEK, KAROLINA SIODMOK, KATARZYNA STANlENDA, AURELIA SZEFCZYK, RAFAŁ CIEŚLAK, ZBIGNIEW FORAJTER, ROBERT JURECZKO, BARTOSZ KRAWCZYK, ŁUKASZ ŁATA, KRZYSZTOF MARCOL, MARCIN PORWOŁ, MATEUSZ ROSGA, MARCIN WIECZOREK I RAFAŁ ZAWISZ.
Wychowawczynią klasy była przez 3 lata pani Bożena Papierok, W klasie IV i V pani Bernadeta Jeszka, zaś W klasie VI pani Hanna Mordeja.

Wśród wymienionych absolwentów są tacy, którzy osiągnęli bardzo dobre wyniki W nauce i otrzymali świadectwo z wyróżnieniem. Są to: Monika Badura, Daria Josefowska, Dagmara Salamon, Michał Ławicki, Adam Tulec, Ewa Kotarska, Natalia Nowak, Karolina Siodmok, Katarzyna Stanienda, Zbigniew Forajter, Bartosz Krawczyk, Marcin Porwoł. Wśród tegorocznych absolwentów są też wspaniali sportowcy: Grzegorz Donga, Marcin Konsek, Marcin Wieczorek, Bartosz Krawczyk, Zbigniew Forajter. Wszystkim absolwentom życzymy sukcesów w gimnazjum i powodzenia w dalszym życiu.

Hanna Mordeja

do spisu treści
 


 

Minęło pół roku

MINĘŁO 6 MIESIĘCY 2001 ROKU. ZARZĄD GMINY INFORMUJE MIESZKAŃCÓW O DZIAŁANIACH PODJĘTYCH W TYM OKRESIE.

Realizacja tegorocznego budżetu odbywa się bez specjalnych zakłóceń. Prace inwestycyjne i remontowe zaplanowane na 1 półrocze zostały wykonane zgodnie z założonym harmonogramem. Została zakończona budowa segmentu dydaktycznego w Gimnazjum. Przygotowany do odbioru jest odcinek kanalizacji sanitarnej z Pogwizdowa do oczyszczalni w Suminie. oczyszczalni trwają ostatnie prace związane z przygotowaniem do rozruchu technologicznego. Zakład Obsługi Komunalnej wykonał kanalizację deszczową przy ul. Rydułtowskiej w Piecach (100 m) oraz przy ul. Wolności w Czernicy (150 m). W okresie wiosennym na drogi gruntowe w całej Gminie zostało wysypane około 1000 ton łupka i klinca. Na łatanie dziur w drogach asfaltowych zużyto około 40 ton masy asfaltowej. Rozpoczęto wymianę okien w budynku komunalnym ("kazamat") w Czernicy. Po ubiegłorocznej naprawie dachu, wykonaniu odwodnienia jest to kolejny etap remontu, który zdecydowanie podniesie standard mieszkańców tego budynku. W drugiej połowie 2001 zostaną zrealizowane następujące roboty - wykonanie nawierzchni ul. Granicznej w Czernicy i ul. Żytnej w Piecach metodą recyklingu. Założone zostaną dodatkowe punkty oświetleniowe we wszystkich sołectwach w uzgodnieniu z sołtysami. ZOK w dalszym ciągu będzie wykonywał roboty związane z utrzymaniem dróg gminnych. Na najbardziej zagrożonych odcinkach zostaną wykonane pogłębienia i czyszczenia rowów melioracyjnych. Wykonane zostaną także roboty przygotowawcze do budowy chodników przy ul. Rydułtowskiej i Wiejskiej. Od połowy sierpnia rozpoczniemy budowę wodociągu w Łukowie Śl. przy ul. Kolejowej oraz w Szczerbicach przy ul. Krótkiej i Górskiej oraz przy ul. Łąkowej w Gaszowicach. Wykonanie tych inwestycji w zakresie infrastruktury wodociągowej pozwoli zakończyć zadanie pn. "Budowa wodociągu w Gminie" W latach następnych skupimy się na wymianie rur azbestowo-cementowych w sołectwach Czernica i Łuków Śl. Zarząd jest pewien, że wykonanie tych zadań jest realne i wpłynie korzystnie na poprawę życia mieszkańców.

ZARZĄD GMINY GASZOWICE

do spisu treści
 


 

Święty Ignacy Loyola - strzaskana noga, uzdrowiona dusza

Chcesz mój kapelusz? Masz! I tę narzutę! I jeszcze to! I to! - wołał gorączkowo rycerz do zdumionego żebraka stojącego przed kościołem w hiszpańskim Montserrat. To Ignacy, pan zamku Loyola, pozbywał się oznak swojego dotychczasowego życia. W kościele, po spowiedzi z całego życia, pozostawił przed cudownym wizerunkiem Maryi swój miecz i sztylet. A jeszcze niedawno był zawołanym żołnierzem. W 1521 roku bronił twierdzy Pampeluna. Tam kula armatnia strzaskała mu lewą nogę. Kiedy leżał w swoim zamku lecząc się z ran, nudził się okrutnie. Prosił o jakieś powieści rycerskie, ale nie było takich, więc zaczął czytać to, co było. A była "Złota legenda" - opowieści o życiu świętych i "Życie Jezusa". Nie mógł się oderwać od lektury. Po skończeniu był już innym człowiekiem. Opuścił zamek znalazł sobie jakąś grotę i tam modlił się, pościł i biczował się. Codziennie też chodził na Mszę. Potem postanowił studiować. Na uniwersytecie w Paryżu zaprzyjaźnił się z Franciszkiem Ksawerym i kilkoma innymi młodzieńcami. Wszyscy oni pewnego dnia złożyli śluby zakonne. Taki był początek Towarzystwa Jezusowego - zakonu, który stał się prawdziwym murem obronnym Kościoła. Jezuici - bo tak popularnie zaczęto ich nazywać, składali dodatkowy ślub bezwzględnego posłuszeństwa papieżowi.

do spisu treści
 


 

Święta Klara - Ona bez włosów, a im łyso

Kiedy miała osiemnaście lat, ubrana w najpiękniejszą suknię, uciekła w nocy z domu rodzinnego przez furtkę w ogrodzie i udała się do Porcjunkuli. W kościele czekał na nią Franciszek w towarzystwie braci. Została powitana z wielką radością. Biedaczyna obciął jej włosy, nałożył popielaty habit i przyjął śluby zakonne. Następnie ukrył ją w klasztorze, gdyż obawiał się zemsty jej rodziców. Została jednak odnaleziona i zanosiło się na porwanie. Wtedy zbliżyła się do ołtarza, odsłoniła welon i pokazała ostrzyżoną głowę. Był to znak, że poświęciła się na wyłączną służbę Bogu. Ojciec zrezygnował z porwania. Klara, bo o niej mowa, była piękną dziewczyną, prawdziwą damą. Synowie najprzedniejszych rodów arystokratycznych Asyżu myśleli o małżeństwie z urodziwą córką rodziny Favarone. Klara nie wyglądała jednak przez okno, gdy wielbiciele, stojąc pod jej domem, grali na lirze i śpiewali miłosne piosenki. Najbardziej natomiast poruszyło ją kazanie wygłoszone przez Franciszka, który podobnie jak ona pochodził z Asyżu, pięknego miasta leżącego na terenie dzisiejszych Włoch. Po tym kazaniu postanowiła całe życie oddać Jezusowi. Została damą Jezusa Chrystusa.

do spisu treści
 


 

Święty Jacek - mistrz świata w chodzi pobożnym

Jacek miał chyba wygodne buty, bo bardzo dużo chodził. Z Krakowa, gdzie przebywał na stałe w klasztorze dominikańskim, dotarł aż do Kijowa, a nawet pod Moskwę. W czasach, kiedy żył, a było to niecałe osiemset lat temu, nie było przecież równych dróg i wygodnych samochodów. Jacek nie był sportowcem uprawiającym chody na długich dystansach. Chodził dla Pana Jezusa. Wszędzie, dokąd doszedł, zakładał nowe klasztory. Z niektórych po kilku latach musiał uciekać. Tak było w Kijowie, skąd wypędzili go Tatarzy. Legenda głosi, że Jacek, uciekając z miasta, zabrał ze sobą Najświętszy Sakrament, żeby uchronić go przed zniewagą. Wtedy usłyszał głos dobiegający z figury: "Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę". Jacek próbował się bronić. Dał Maryi do zrozumienia, że nie udźwignie kamiennej figury. Matka Boża obiecała mu, że nie będzie ciężka. Tak się też stało i w ten sposób Jacek uratował i Najświętszy Sakrament, i figurę Maryi. Z tego powodu Jacek na wielu obrazach przedstawiany jest z monstrancją w jednej ręce i figurą Matki Bożej w drugiej. W kościele dominikanów w Krakowie do dzisiaj można zobaczyć figurę, nazywaną Matką Bożą Jackową.

do spisu treści
 


 

Święty Bernard z Clairvaux - powołaniowy rekin

Gdy Bernard miał 17 lat umarła jego mama. Bardzo ją kochał, więc któregoś dnia w bólu i tęsknocie zwrócił się do Matki Boskiej: "Maryjo, teraz Ty bądź moją matką". 1 tak się stało. Bernard przez całe życie czuł opiekę Matki Bożej i był jej żarliwym czcicielem. Mówił o Niej często wspaniałe kazania. Podobno to on ułożył modlitwę, którą do dzisiaj wielu ludzi odmawia: "Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka ... ".

Bernard dokonał niesłychanych rzeczy. Za jego przykładem do zakonu poszło czterech jego braci i dwudziestu pięciu przyjaciół. Potem habit przywdziali jego wuj, a nawet ojciec. W okolicy, z której pochodził, dziewczyny wpadły w przerażenie. "Skąd weźmiemy mężów, skoro najlepsi chłopcy poszli do zakonu" - wołały. Kiedy został przełożonym, czyli opatem klasztoru w Clairvaux, założył jeszcze 63 nowe klasztory cysterskie, a kierował 163. Dlatego uważa się go za współzałożyciela zakonu cystersów. To był wspaniały zakon. Cystersi to rozmodleni mnisi. Prowadzili surowy tryb życia, ale jednocześnie wprowadzali najnowsze metody uprawy pól, hodowli ryb, wytapiania rudy żelaza. Dlatego też ich klasztory zazwyczaj powstawały w dolinach, wśród lasów, pól i łąk. Znaczną część swoich dochodów przeznaczali na wspieranie biednych, ale jeszcze ważniejsze było to, że ludzie uczyli się od nich, jak lepiej gospodarować na swojej ziemi. W krótkim czasie zakon stał się prawdziwą potęgą. Wiele tysięcy mnichów rozeszło się po całej Europie, zakładając nowe klasztory. Europa wiele im zawdzięcza.

do spisu treści
 


 

Międzygminne zawody sportowo-pożarnicze

16.06.2001 na boisku L.K.S. "Zameczek" Czernica odbyły się międzygminne zawody sportowo-pożarnicze. Startowało 5 jednostek: gospodarz O.S.P. Czernica, O.S.P. Łuków, O.S.P. Szczerbice, O.S.P. Gaszowice i O.S.P. Jejkowice. Zawody rozpoczęły się zbiórką uczestników o godz. 10:00 po zdaniu raportu szefa placu dh. Ryszarda Kusia brygadierowi Antoniemu Jureczko. Odbyły się ćwiczenia sztafetowe i bojowe. Wyniki zawodów:

GR. I DZIEWCZĘTA
Im. O.S.P. Szczerbice (dowódca: Aleksandra Franosz)
II m. O.S.P. Czernica (dowódca: Zuzanna Postawka oraz Beata Kaszta, Klaudia Król, Żaneta Alickun, Kinga Kawulok, Martyna Kawulok, Gabriela Pielczyk, Katarzyna Pytlik, Alina Porwoł) opiekun Jerzy Kawulok

GR. I CHŁOPCY
Im. O.S.P. Gaszowice (dowódca: Tomasz Gwódź)
II m. O.S.P. Czernica (dowódca: Ireneusz Kuś oraz Leszek Biegański, Tadeusz Tomeczek, Adam Pad uszek, Szymon Chmie¬lewski, Robert Jeszka, Wojciech Żuk, Marek Ochojski, Michał Rataj) opiekun: Ryszard Kuś

GR. II CHŁOPCY
I m. O.S.P. Szczerbice (dowódca: Sebastian Serek)

Gr. III
Im. O.S.P. Szczerbice (dowódca: Mariusz Piecha)
II m. O.S.P. Czernica (dowódca: Tomasz Mikułka oraz Szymon Ziółkowski, Łukasz Piecowski, Łukasz Gaszka, Arkadiusz Mateja, Michał Szymura, Krzysztof Nowak, Ryszard Kuś) opiekun: Ryszard Kuś
III m. O.S.P. Gaszowice
IV m. O.S.P. Łuków Śl.

Zawody odbyły się przy słonecznej pogodzie i w miłej atmosferze, zorganizował je Zarząd Gminy ZOSP RP w Gaszowicach przy dużej pomocy Komendy Powiatowej P.S.P. w Rybniku. Działacze miejscowej jednostki: dh. Grzegorz Gaszka, Władysław Abczak, Piotr Mańczyk, Jerzy Kawulok i Andrzej Morgała pomagali przy ustawieniu sprzętu oraz dbali o bezpieczny przebieg zawodów. Zawodom przyglądał się wójt gminy Jejkowice p. Jan Jochem. Tylko przy O.S.P. Czernica i O.S.P. Szczerbice działają młodzieżowe sekcje dziewcząt. Zwycięzcy w poszczególnych grupach wezmą udział w zawodach powiatowych. Drużyna O.S.P. Jejkowice startowała jako jednostka odrębna. Zarząd O.S.P. Czernica jest wdzięczny działaczom L.K.S. "Zameczek" za udostępnienie boiska na zawody.

Bogdan Gunia

do spisu treści
 

 

Remonty w szkołach i przedszkolach

Zarząd gminy stoi na stanowisku, że inwestowanie w Oświatę oraz w infrastrukturę oświatową to jedne z najlepszych inwestycji. Chociaż nie dają one efektów natychmiast są konieczne aby na progu XXI wieku stworzyć naszym dzieciom i młodzieży najlepsze warunki startu życiowego. Przypomnijmy sobie rok 1999 oddanie do użytku SP w Czernicy oraz generalny remont budynku dla Gimnazjum w Piecach.

Rok 2000 oddanie do użytku sali gimnastycznej przy SP Szczerbice.

Rok 2001 oddanie do użytku kompleksu boisk przy SP Szczerbice i SP Gaszowice, rozbudowa budynku Gimnazjum. Ponadto w okresie wakacyjnym 2001 zostaną wykonane następujące prace w placówkach oświatowych - wymiana okien w budynku przedszkola w Czernicy, w SP Szczerbice i w SP Gaszowice. W wielu placówkach zostaną wymalowane sale lekcyjne, nowe sanitariaty oraz wiele drobnych robót poprawiających funkcjonowanie placówek. Zrealizowanie tych robót ocenicie sami we wrześniu, kiedy dzieci powrócą do szkoły.

ZARZĄD GMINY GASZOWICE

do spisu treści
 


 

Informacja dla czytelników GBP w Łukowie Śl.

Od dnia 01.07.2001r. GBP w Łukowie Ś1. ma swoją siedzibę w nowym pomieszczeniu przy ul. Wolności 7 (za komisem meblowym). W związku z przeprowadzką i zaplanowaną inwentaryzacją zbiorów bibliotecznych, biblioteka będzie czynna od 27.08.2001r. Korzystając z okazji chciałabym podziękować młodzieży, która bezinteresownie zgłaszała się do pomocy przy pakowaniu i transporcie zbiorów oraz porządkowaniu nowego pomieszczenia.

Ewa Kowol

do spisu treści
 


 

Alkohol i młodość

Gdy ma się kilkanaście lat, można bez problemu kupić piwo, wino lub wódkę, chociaż polskie prawo zabrania sprzedawania i podawania alkoholu osobom niepełnoletnim. W USA alkohol wolno kupić dopiero po ukończeniu 21 roku życia. Na setki różnych sposobów jesteś zachęcany, kuszony lub namawiany, żeby się napić alkoholu, żeby zapalić papierosa, żeby coś zażyć, wziąć, zaćpać.
Robią to reklamy, koledzy, czasem dorośli. Mówią: "nic Ci nie będzie", "to dowód męskości", "to czysta przyjemność", "udowodnij, że nie jesteś ... ", "pokaż, że jesteś na luzie". Kiedy wypiłeś po raz pierwszy, po raz drugi ... i nic złego się nie stało. Było trochę dziwnie, trochę fajnie ... Może jeszcze nie próbowałeś i myślisz sobie: nie będę pił, poczekam z tym trochę, może wcale nie będę ... Ale masz wątpliwości, bo inni nie czekają.

l. Alkohol jest substancją chemiczną:  ETANOL = C2HpH
Znajduje się w piwie, winie, wódce, drinkach. Zawsze ten sam i działa tak samo.
- W półlitrowej puszcze piwa jest 25 gramów ETANOLU
- W "pięćdziesiątce" wódki jest 20 gramów ETANOLU
- W dużym kieliszku wina jest 12 gramów ETANOLU

Po wypiciu napoju alkoholowego drobiny ETANOLU szybko dostają się do krwi i docierają do tych części mózgu i układu nerwowego, które sterują Twoimi uczuciami, myślami i zachowaniem. ETANOL jest "usypiaczem" i działa toksycznie. To znaczy, że osłabia pracę mózgu i zatruwa biologiczne środowisko Twojego organizmu.

Alkohol potrafi jednak:
- uśmierzać na chwilę przykre uczucia,
- produkować przyjemne, choć niebezpieczne złudzenia,
- wyłączać wewnętrzne zahamowania,
- osłabiać samokontrolę i czas reakcji,
- uśpić człowieka za kierownicą lub na mrozie.

2. Niektórzy dorośli piją alkohol ponieważ: - ułatwia im przeżywanie przyjemności,
- przynosi ulgę w przykrych momentach,
- ułatwia odpędzanie smutnych myśli,
- jest częścią celebrowania różnych uroczystości i sukcesów,
- pomaga w oszukiwaniu i wykorzystywaniu innych.
20% dorosłych jest abstynentami i nie pije alkoholu.

3. Dlaczego nastolatki piją alkohol? Obserwują dorosłych i naśladują ich.
Piją także:
- by dostosować się do zachowania swoich kolegów i koleżanek,
- by czuć się dorosłym,
- by czuć się na luzie,
- by wyrazić swoją potrzebę niezależności,
- by zaznać przygody i chwil ryzyka,
- by zaspokoić ciekawość,
- ponieważ ulegają pokusom reklamy i mody,
- ponieważ alkohol jest łatwo dostępny.

4. Czy alkohol może Ci zaszkodzić?
Niestety, alkohol jest realnym zagrożeniem dla młodego człowieka. Powtarzające się picie nawet niewielkich ilości alkoholu:
- zaburza zdolność uczenia się,
- hamuje rozwój uczuciowy i intelektualny,
- zmniejsza szansę osiągnięcia celów życiowych,
- zwiększa ryzyko uzależnienia się od alkoholu i sięgania po narkotyki.

Upijanie się nastolatków bywa przyczyną poważnych szkód związanych z:
- wypadkami, zachorowaniami i śmiercią,
- konfliktami z prawem i z rodzicami,
- stawaniem się ofiarą przestępstw i wykorzystania,
- ryzykownym seksem (HIV, choroby weneryczne, przypadkowe ciąże, gwałt),
- konfliktami, bójkami i utratą przyjaciół.

5. Jakie są sygnały ostrzegawcze?
Jeżeli w postępowaniu Twojego przyjaciela rozpoznasz jeden lub więcej z poniższych sygnałów, może to oznaczać, że on lub ona ma problemy z alkoholem:
- regularne picie nawet niewielkich ilości alkoholu,
- upijanie się i kace,
- kłamanie na temat picia lub ilości alkoholu, irytacja,
- picie w samotności lub chowanie alkoholu "na zapas",
- namawianie innych do picia,
- ryzykowne zachowanie po piciu,
- "urywanie się filmu", zapominanie tego co się działo,
- ciągłe mówienie o piciu alkoholu,
- wahania nastroju, stany przygnębienia i ożywienia,
- używanie alkoholu jako ucieczki od kłopotów,
- wysoka tolerancja na alkohol czyli tzw. "mocna głowa",
- drobne wykroczenia, awantury, konflikty z otoczeniem,
- przemiany psychiczne (np. nieśmiały staje się "duszą towarzystwa" )

6. Jak pomóc przyjacielowi?
- Porozmawiaj z nim, gdy jest trzeźwy.
- Nie oskarżaj, że jest alkoholikiem lub narkomanem.
- Powiedz, że się o niego niepokoisz, bo jest Ci bliski.
- Powiedz, jak się czujesz, gdy widzisz go pod wpływem alkoholu.
- Spróbuj opisać jego postępowanie.
- Powiedz, że to jest groźne dla niego i dla waszej przyjaźni.
- Nie okazuj mu ani litości ani potępienia, robisz to z troski i przyjaźni.

Bądź przygotowany na odrzucenie i rozdrażnienie lub złość, na zaprzeczanie problemom i negowanie faktów, na oskarżanie ciebie lub innych, że się wtrącają. Tak robią ludzie, którzy mają problemy z alkoholem lub z narkotykami, gdy ktoś próbuje konfrontować ich z niewygodnymi faktami. Jeżeli Twój przyjaciel często pije i upija się, poproś go, by spróbował przez kilka miesięcy powstrzymać się zupełnie od picia. Jeżeli to się nie uda, konieczne będzie poszukanie pomocy specjalisty. Możesz zadzwonić do POMARAŃCZOWEJ LINII 0-800 140068

A jeżeli w Twoich kontaktach z alkoholem rozpoznasz sygnały ostrzegawcze? Zastanów się! Czy masz przyjaciela, który udzieli Ci wsparcia? Czy potrafisz stać się swoim własnym przyjacielem i przeprowadzić ze sobą poważną rozmowę? Mamy nadzieję, że tak się stanie.
Pamiętaj, że jeśli w Twojej rodzinie ktoś ma problemy z alkoholem, jesteś szczególnie narażony na ryzyko szybkiego uzależnienia.

7. Dlaczego warto nie pić alkoholu?
- Jest wielu ludzi, młodych i dorosłych, którzy bez alkoholu cieszą się życiem.
- Mogą na trzeźwo tańczyć do rana zapominając o całym świecie.
- Potrafią bez chemicznego znieczulenia radzić sobie ze stresem codziennego życia.
- Nie potrzebują alkoholu, by spotykać się z przyjaciółmi i umawiać się na randki.
- Nie ryzykują w głupi sposób z błahego powodu.
- Nie tworzą sobie zagrożeń.
- Nie rezygnują z prawdziwej wolności dla krótkich chwil oszołomienia.

Alkoholowa i narkotykowa chemia nie jest im potrzebna:
- do zachwycania się muzyką i przyrodą,
- do czułości i do przytulania się,
- do wędrówek po świecie fantazji,
- do planowania swego przyszłego życia.

Alkohol kradnie wolność, psuje młodość, niszczy miłość, oszukuje.

do spisu treści
 


 

Informacja o
Gminnych Uroczystościach Dożynkowych

w dniu 26.08.2001 w sołectwie Czernica

W tym roku gminne uroczystości dożynkowe odbędą się w sołectwie Czernica. Organizatorem dożynek będzie komitet organizacyjny. Gospodarzem dożynek będzie Wójt Gminy. Komitet organizacyjny zajmie się stroną organizacyjną, przygotuje program tegorocznych dożynek.
1. Uroczystości dożynkowe rozpoczną się mszą św. w Kościele Parafialnym NMP Królowej Polski o godz. 12.00
2. Zbiórka korowodów o godz. 14.00 przed Starym Kościołem.
3. Wyjazd korowodu o godz. 14.15 - przejazd ul. Buczyna - Jana - Graniczna - Podleśna - Powstańców - Wolności i powrót na miejsce wyjazdu.
4. Część oficjalna o godz. 15.00
5. Część artystyczna o godz. 16.00
6. Zabawa o godz. 18.00 na podium przed Zameczkiem

Koła Gospodyń Wiejskich poszczególnych sołectw i sołtysi przygotują barwne i pomysłowe korowody. Efekt pracy włożony w przygotowanie korowodu będzie uzależniony od pogody. Prosimy wszystkich mieszkańców sołectw o wzięcie udziału w tradycyjnych obchodach dożynkowych.

do spisu treści
 


 

Wizyta w Krompachach
(SŁOWACJA)

W dniach 7 i 8 lipca w partnerskim mieście KROMPACHY (Słowacja) przebywała delegacja naszej Gminy. Zostaliśmy zaproszeni na uroczystości związane z obchodami Światowego Zjazdu Spisaków (Krompachy leżą w rejonie Spisza). W dniach od 1.07.do 15.07 każde miasto organizowało imprezy dla swoich rodaków przybyłych z całego świata. 7 lipca Krompachy organizowały Międzynarodowe Zawody w gotowaniu i jedzeniu "haluszek". Jest to najbardziej znane słowackie danie przygotowane z ziemniaków i sera owczego. Następnie gospodarze miasta zaprosili wszystkich gości do ośrodka sportów zimowych. W uroczystościach wziął udział premier Słowacji z którym przeprowadziliśmy rozmowy dotyczące problemów miasta Krompachy i Gminy Gaszowice.
W dniu 8 lipca byliśmy gośćmi miasta Lewocza. Wzięliśmy udział w pielgrzymce Maryjnej do sanktuarium w Lewoczy. Lewocza to miasto sanktuarium (w 1996 roku przebywał tam Papież) podobne do naszej Częstochowy. W głównej mszy celebrowanej przez arcybiskupa Berlina było wraz z nami wielu znamienitych gości - premier Słowacji, były prezydent Kowacs z małżonką, kompanie honorowe wojska z Polski, Niemiec i Słowacji oraz ok. 300 tyś. pielgrzymów. Po uroczystościach religijnych w trakcie obiadu spotkaliśmy się z prezydentem Słowacji Panem Kowacsem. Prezydent przekazał pozdro¬wienia dla wszystkich mieszkańców naszej Gminy.
Pozdrowienia przekazały także władze miast Krompachy i Lewocza. Wczesnym popołudniem udaliśmy się w drogę powrotną, aby zdążyć na "piknik rodzinny" organizowany przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich w Czernicy.

Wójt Gminy Gaszowice
Andrzej Kowalczyk

do spisu treści
 


 

Spotkanie rocznika 1951

W sobotę dnia 23 czerwca odbyło się spotkanie 50¬cio 1atków z rocznika 1951, którzy ukończyli Szkołę Podstawową w Czernicy 361at temu. Spotkanie rozpoczęło się Mszą Świętą o godz. 16:00 w kościele w Czernicy.
Po Mszy Świętej uczestnicy spotkania pomimo padającego deszczu udali się na cmentarz, aby złożyć kwiaty na grobach: księdza Jana Kapołki, byłego dyrektora Szkoły Podstawowej Wita Do1eżych oraz zmarłego rocznikowego kolegi Jana Koźlik.
Następnie wszyscy udali się do Zameczku, gdzie po krótkim powitaniu i odśpiewaniu tradycyjnych "sto lat" dla wszystkich pięćdziesięciolatków zajęto miejsca przy stołach. Pani Brygida Fiedor pierwsza wychowawczyni z roku 1958 sprawdziła obecność uczniów. Każdy wyczytany w kilku zdaniach opowiedział co od ukończenia Szkoły Podstawowej w 1965 toku w jego życiu się wydarzyło.
Po części oficjalnej zrobiono sobie pamiątkowe zdjęcie. Była też wspólna zabawa i śpiew. W spotkaniu uczestniczyło 31 byłych uczniów oraz 5 ówczesnych wychowawców i nauczycieli. Wszyscy uczestnicy spotkania stwierdzili, że należy się spotykać w tak miłej atmosferze i tak licznym gronie częściej.

K.R.

do spisu treści