RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
KRÓLOWEJ POLSKI w CZERNICY
__________________________________________________________________________________________________________________

Artykuły archiwalne Znaku Pokoju  -  082/2007  /  luty

 
 

Kliknij w miniaturę okładki, aby przejść do dużego formatu


Spis streści:

- Poradnik Anioła wdzięczności

- Uwierz w modlitwę, a będziesz stróżem swojego życia...
- Otwórzmy serca
- Podziękowanie
- Statystyka duszpasterska

- Nowa sala
- Kolędowanie na probostwie
- Podziękowanie za choinki
- Pytania o wiarę
- Uśmiechnij się
- Nekrologi
 

 

Poradnik Anioła wdzięczności

Kochane Dzieci każde z nas wie, że ma swojego Anioła Stróża, który czuwa nad nami w drodze do szkoły, ochrania przed niebezpieczeństwem, ale Anioł Stróż może przybrać różne postacie, jak choćby Anioła Wdzięczności. Więc teraz zastanówcie się nad Aniołem Wdzięczności. Czy Anioł jest czasem mamą a mama Aniołem? Kiedy i jak? Mama - wydaje nas na świat. Kościół - karmi nas Eucharystią i sprawia, że naszej duszy niczego nie brakuje. Mama - opiekuje się nami. Kościół - troszczy się o nas w modlitwie. Mama - uczy nas, doradza. Kościół - naucza nas prawd wiary przez kapłanów, katechetów. Mama - poprawia nas. Kościół - poucza nas, wskazując które nasze drogi są błędne. Mama - przebacza nam nasze przewinienia. Kościół - przebacza nam i rozgrzesza z naszych grzechów przez spowiedź. Mama kocha nas nieskończenie i z całego serca.
Drugie takie rozważanie to trudna wdzięczność czyli, jak dziękować. Powiedz ładnie dziękuję, to jedna z pierwszych nauk od rodziców, pomimo że słyszymy ją od najmłodszych lat, dziękowanie jest trudne, bo wymaga wyznania, że nie jesteśmy samowystarczalni, że potrzebujemy nie tylko pomocy innych, ale i ich samych. Co tydzień uczestniczymy w wielkim dziękczynieniu, czyli Mszy Świętej, dziękowanie Panu Bogu Jest właściwe czymś więcej niż dziękowaniem za jakieś poszczególne .dobra.
To wyraz radości, że jest Pan Bóg, że my jesteśmy i że jest wszystko co nas otacza. Kto doświadczy takiego wymiaru wdzięczności, temu będzie łatwiej dziękować także ludziom. Kiedy jesteśmy szczęśliwi odczuwamy wdzięczność dla rodziców, dziadków i przyjaciół. Dlatego podczas Mszy Świętej dziękujemy Bogu za wiele różnych rzeczy widzialnych i niewidzialnych, dziękujemy Bogu za Pana Jezusa, bo dzięki Jego zmartwychwstaniu wiemy, że życie, które mamy od Pana Boga nigdy się nie skończy. Dzięki Jego miłości możemy dziękować również za ludzi, których kochamy. Wielbimy Boga za ten piękny świat, który nam stworzył, radość którą napełnia nasze serca, za miłość i słowa, którymi nas poucza. Wielbimy Go za słońce, gwiazdy, blask księżyca, za ludzi, którzy mieszkają na ziemi i za życie, które otrzymali od Niego, bo On posłał na świat Swojego Syna Jezusa Chrystusa, który nas zbawił. Te trzy słowa: "dziękuję", "proszę" i "przepraszam" są najważniejsze spośród wszystkich słów na świecie, chyba lepszych nie znajdziecie. Te trzy słowa powinny być obecne w naszym codziennym słowniczku. Spróbujmy w wieczornym rachunku sumienia przypomnieć sobie ile razy dzisiaj ich użyliśmy, jeśli ani razu, to od jutra postarajmy się poprawić. A zobaczymy ile ciepłych uczuć, ile uśmiechu, ile wdzięczności te słowa wnoszą w nasze życie, świecą mocniej niż słońce, odzwierciedlając blask swojego znaczenia.

Wasz Przyjaciel Marek

do spisu treści
 


 

Uwierz w modlitwę, a będziesz stróżem swojego życia...

Na pewno nie zdajemy sobie z tego sprawy jak wielka moc tkwi w modlitwie, czyli w rozmowie z Bogiem. Na co dzień o tym nie pamiętamy, a współczesny chrześcijanin mało się modli, ponieważ nie wierzy w siłę modlitwy. Modlitwa powinna być rozumiana nie jako mechaniczna recytacja formułek, ale jako mistyczne uniesienie. Taki stan psychologiczny nie jest stanem intelektualnym jest czasem niezrozumiały dla filozofów uczonych i niedostępny dla nich. Ale ludzie prości wydają się odczuwać Boga tak łatwo, jak ciepło słońca albo dobroć przyjaciela. Modlitwa, powinna przede wszystkim być całkowicie bezinteresowna, człowiek powinien w pełni oddać się Bogu, ale jednocześnie prosić o łaskę, przedstawić swoje potrzeby i swoich bliskich w cierpieniu.
Niejednokrotnie słowa Chrystusa przekonują nas, iż nadmierna troska o doczesne potrzeby jest zbędna, są przestrogą przed bogaceniem się, które może stać się tamą na drodze do Ojca Niebieskiego.
Nasz Zbawiciel zachęca do zbiorowej modlitwy w świątyni, w domu, we własnej rodzinie, bo wtedy siła modlitwy wzrasta. Nic i nikt nie jest w stanie zastąpić modlitwy, która po pracowitym dniu jest dziękczynieniem za doznane łaski, uwielbieniem Stwórcy oraz złożeniem próśb o dalsze łaski. Modlitwa, nawet osobom żyjącym samotnie nie pozwala żyć w samotności, bo modlący się swoją myślą i miłością ogarnia innych, nawet tych zapomnianych. Samotny jest tylko ten, kto się modli i nie kocha bliźniego, ten kto kocha wszystkich nawet i swoich nieprzyjaciół jest wewnętrznie mocny i pogodny. Tak jak każdego dnia potrzebna jest rozmowa w rodzinie, aby nie wygasło ognisko rodzinnego uczucia, tak też jest potrzebna rozmowa w modlitwie z Ojcem Niebieskim, od którego wyszliśmy i do którego zdążamy. Niczym nie jesteśmy w stanie zagłuszyć tej naszej ziemskiej wędrówki do Stwórcy, nawet największym skarbem ziemskim niezwykłymi zaszczytami i tytułami. Modlitwa nieustannie, niczym busola ma naszemu życiu nadać właściwy kierunek, któremu na imię Bóg Ojciec.

Parafianka

do spisu treści
 


 

Otwórzmy serca

10 grudnia 2006r, w naszej parafii, odbyła się zbiórka słodyczy dla Rodzinnego Domu Dziecka nr l w Rybniku. Młodzież z Czernicy i Łukowa organizująca tę akcję, pod patronatem ks. Proboszcza, obawiała się początkowo, że zbiórka nie przyniesie zbyt wielkich "dochodów". Przed świętami jesteśmy zwykle zabiegani, mamy wiele swoich spraw do załatwienia, brakuje nam czasu, a gdzież tu jeszcze myśleć o potrzebach innych ... Aż tu nagle zostaliśmy zaskoczeni przez Parafian! Dotarło do nas mnóstwo smakołyków, które raz po raz były wrzucane do specjalnych koszy przez dzieci, rodziców, dziadków oraz osoby samotne. Niektórzy być może oddali na słodycze ostatnie pieniądze, rezygnując przyjemności ...

Zebranych łakoci było tak dużo, że postanowiliśmy podzielić j e na 2 domy dziecka: część dla wyżej wymienionego, natomiast resztę dla Domu Dziecka przy ul. Powstańców, także w Rybniku. Już parę dni później zawieźliśmy je do 1-go z domów, gdzie przywitały nas uśmiechnięte i zadowolone z naszej wizyty dzieci oraz równie wdzięczna P. Dyrektor Bogusława Pydyn.

Następnie, po kilkudniowej przerwie zawieźliśmy słodycze do drugiego z domów, gdzie wszystko wypakowaliśmy do magazynu. Parafianie nie zawiedli nas, natomiast pokazali jak gorące i wrażliwe na potrzeby innych są serca mieszkańców Czernicy i Łukowa.

Na zakończenie, na łamach "Znaku Pokoju", w imieniu młodzieży chciałam serdecznie podziękować wszystkim ofiarodawcom za złożone dary.

Kamila Mańczyk


 

Podziękowanie

DYREKCJA, NAUCZYCIELE I UCZNIOWIE SZKOŁY PODSTAWOWEJ W CZERNICY
PRAGNĄ PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM OSOBOM, KTÓRE OKAZAŁY NAM SWOJĄ POMOC.

Oto lista osób do, których kierowane są powyższe podziękowania:
Piotr Górecki - radny, przekazujący diety na zakup nagród dla dzieci,
Jan Hadam - fundator słodyczy i napojów dla uczniów reprezentujących szkołę na zawodach oraz transport,
Justyna Choroba - transport uczniów na zawody,
Katarzyna Abczak- transport uczniów na zawody,
Robert Durczok - transport uczniów na zawody,
Bogusław Hadam, Joanna Michalik, Izabela Tomaszek, Joanna Olszyna, Kwiatkowski Dariusz - pomoc przy organizacji wyjazdu na lodowisko do Pszowa.


 

Statystyka duszpasterska

Statystyka duszpasterska za rok 2006

OCHRZCZENI
Ochrzczonych zostało 18 dzieci (przed rokiem 21) - 7 dziewczynek i 11 chłopców

1. HADAM Oliwia
2. NIEMIEC Radosław Łukasz
3. KUBEK Nicola Agnieszka
4. SZYMICZEK Kamil Mateusz
5. TKOCZ Oliwia Wiktoria
6. NOSIADEK Julia
7. GAWLAS Sabina Maria
8. PYTLIK Tymoteusz Karol
9. TOMECZEK Agata Oliwia
10. COJG Rafał Karol
11. CIMIENGA Artur Sylwester
12. SZYMANOWSKI Adam Szymon
13. SZWEDA Karol Adam
14. GEBAUER Nikodem Jerzy
15. MIKÓŁKA Radosław Wojciech
16. SYCHA Tadeusz Franciszek
17. KUBEK Łukasz Paweł
18. SIKORA Wiktoria


1 KOMUNIA ŚW.
11 czerwca 2006 - 26 dzieci (16 chłopców i 10 dziewczynek). Przed rokiem 18. Pięcioro przystąpiło do wczesnej Komunii.

1. BORECKA Patrycja - wczesna
2. BORECKI Aleksander Józef
3. BRZEZINKA Weronika Agnieszka
4. COJG Adrianna
5. CZEKAŁA Denis Tomasz
6. CZEKAŁA Kamil Mateusz
7. DUDEK Łukasz
8. DUDZIK Patrycja Karolina
9. GRABOWSKA Patrycja Klaudia
10. GRABOWSKI Seweryn Tomasz
11. GRANIECZNY Anna Maria
12. KIEŚ Marcin Damian
13. KLIMSZA Julia
14. KOŁEK Szymon
15. KOZŁOWSKI Jakub - wczesna
16. LUKOSZEK Krzysztof - wczesna
17. MAŃKA Ewa Kinga
18. MUCHOWSKI Denis Mikołaj
19. NEWE Łukasz Dariusz
20. NOWAK Patrycja
21. PODŻORSKI Rafał Gabriel
22. ROSKOSZ Marcin Paweł
23. SZCZEPARA Martyna
24. TLON Marcin Karol - wczesna
25. TYTKO Tomasz Jakub
26. WITA Adam Paweł - wczesna


BIERZMOWANIE
/13 maja 2006 r./ - 33 osoby (przed rokiem 29)

1. BOJMEL Mirela Maria
2. BUGDOŁ Beata
3. CHMIELEWSKA Anna Krystyna
4. CICHECKI Mateusz Marek
5. CIEŚLOK Kamila Anna
6. CIMIENGA Daria Bronisława
7. CYRAN Katarzyna Marta
8. DUDEK Maciej
9. FOJCIK Artur
10. GAŁĘDEK Grzegorz Andrzej
11. GASZKA Joanna Ewa
12. GRZENIA Piotr Paweł
13. JANCZEWSKI Jarosław Piotr
14. KASZTA Beata Małgorzata
15. KIEŚ Daria Adrianna
16. KOWALEWSKA Katarzyna
17. KUSZEK Katarzyna Barbara
18. ŁATA Adam Roman
19. ŁATA Rafał Marian
20. ŁAWICKI Jakub Ksawery
21. MANDRYSZ Rafał
22. MAREK Anna Dominika
23. MOJŻYSZ Joanna Mirella
24. PAWEŁEK Ireneusz Robert
25. PIONTEK Magdalena Krystyna
26. PORWOŁ Joanna Maria
27. PYTLIK Katarzyna Maria
28. RAKUS Monika Krystyna
29. RASEK Daria Katarzyna
30. SALA Adrian Marian
31. SALAMON Adam Łukasz
32. SKUPIEŃ Łukasz Piotr
33. SOPPA Katarzyna Joanna


ŚLUBY
14 par (przed rokiem 9). (Nazwiska podano w kolejności daty ślubu).

Śluby zawarte w naszym kościele
(przed rokiem 13)
 
1. GORZOLNIK Krzysztof i BANACH Aneta
2. GEBAUER Gabriel i LAZAR Adriana
3. BENISZ Norbert i OGÓRCZYK Katarzyna
4. DONGA Robert i DONGA-KURC Magdalena
5. ŻYDEK Michał i NOWEK Olga
6. DRABIK Robert i BUCZAK Sylwia
7. SANCHEZ VAZQUEZ Jorge Arturo i SOPPA Emilia
8. MIKOŁAJCZYK Piotr i KASZTA Ilona
9. MASARCZYK Krzysztof i GEMBALCZYK Joanna
10. KLIMŻA Piotr i SKOWRONEK Alicja
11. BEDNORZ Bogumił i STEBEL Joanna
12. DERA Adrian i MORGAŁA Magda
13. ŻYDEK Adam i BOBRZYK Sabina
14. MIKÓŁKA Wojciech i PISARCZYK Ewa


POGRZEBY
Zmarło 29 osób (przed rokiem 34) - 15 kobiet i 14 mężczyzn. (nazwiska podano w kolejności daty pogrzebu)

1. TOMASZEK Helena
2. WOŹNICA Czesław
3. Durczok Luiza
4. Kirszniak Paweł
5. GRABINIOK Rudolf
6. MIKOŁAJCZAK Erna
7. OGIERMAN Gertruda
8. ŚWIĘTY Maria
9. DOMAGAŁA Mieczysław
10. NIEMIEC Henryk
11. TYTKO Agnieszka
12. KOCUR Wanda
13. LAMPERT Stanisław
14. JOSEFOWSKI Eryk
15. GŁADYSZ Stanisław
16. MALCHARCZYK Franciszka
17. KOCZY Emilia
18. NASTUŁA Eryka
19. APPEL Paweł
20. HALLAS Regina
21. GORZOLNIK Anna
22. MIELIMONKA Alfons
23. LAZAR Elżbieta
24. CEBULA Jan
25. GŁADYSZ Wilhelm
26. SZEWCZYK Józef
27. MANDRYSZ Jadwiga
28. BLUSZCZ Jan
29. MORDEJA Marta



ROZDANE KOMUNIE ŚW. – 54977 (przed rokiem 57052) - różnica ok. 2000 na minus


ODWIEDZINY CHORYCH – 368 (przed rokiem 296)
 

Małżonkowie cieszący się najdłuższym stażem małżeńskim:

  1. Maria i Józef Herok                            - data ślubu kościelnego 12.X.1947
  2. Agnieszka i Wincenty Krajczok         - data ślubu kościelnego 11.VII.1948
  3. Agata i Józef Bielica                          - data ślubu kościelnego 18.XI.1948
  4. Anna i Józef Nowakowski                  - data ślubu kościelnego 21.XI.1948
  5. Antonina i Alojzy Koźlik                       - data ślubu kościelnego 13.II.1949
  6. Hildegarda i Robert Pawelec             - data ślubu kościelnego 18.IV.1949
  7. Łucja i Karol Lukoszek                       - data ślubu kościelnego 15.V.1949
  8. Maria i Franciszek Kowalski              - data ślubu kościelnego 12.II.1950
  9. Agnieszka i Rudolf Pytlik                    - data ślubu kościelnego 06.VI.1951
  10. Helena i Henryk Pielczyk                    - data ślubu kościelnego 19.IV.1953
  11. Dorota i Alojzy Zawisz                        - data ślubu kościelnego 19.X.1953
  12. Łucja i Szczepan Ogórczyk               - data ślubu kościelnego 15.XI.1953



SENIORZY naszej wspólnoty parafialnej:

KOBIETY

1. Dzierżęga Franciszka    - urodzona 25.VIII.1905    
2. Roskosz Marta    - urodzona 22.III.1907    
3. Wardenga Augusta    - urodzona 09.VII.1913    
4. Dyrszczka Gertruda    - urodzona 14.V.1914    
5. Żymełka Marta    - urodzona 06.VII.1914    
6. Widera Paulina    - urodzona 26.V.1916    
7. Bugla Hildegarda    - urodzona 09.VIII.1917    
8. Jaros Jadwiga    - urodzona 27.XII.1917    
9. Żymełka Agnieszka    - urodzona 23.VIII.1918    
10. Styrnol Albertyna    - urodzona 05.XI.1918    
11. Procek Klara    - urodzona 07.II.1919    
12. Słonka Zofia    - urodzona 09.VI.1919    
         


MĘŻCZYŹNI:

1. Wieczorek Henryk    - urodzony 07.III.1919    
2. Pytlik Franciszek    - urodzony 10.III.1920    
3. Krajczok Wincenty    - urodzony 11.VII.1921    
4. Zanibol Paweł    - urodzony 24.X.1921    
5. Nowakowski Józef    - urodzony 12.III.1922    
6. Nowak Karol    - urodzony 01.V.1922    
7. Halfar Paweł    - urodzony 21.VI.1922    
8. Zawisz Maksymilian    - urodzony 13.I.1923    
9. Lukoszek Karol    - urodzony 16.II.1924    
10. Mandrysz Wiktor    - urodzony 06.VII.1924    
11. Kocur Jan    - urodzony 03.VIII.1924    
12. Bielica Józef    - urodzony 15.VIII.1924    
 

 
Seniorom i małżonkom z tak wielkim stażem małżeńskim życzymy wielu łask Bożych na dalsze, szczęśliwe lata życia.

Według kartoteki parafialnej parafia liczy obecnie 2557 osób.

Witamy w naszej wspólnocie parafialnej nowe rodziny - i tych, którzy dołączyli do nas przez zawarte związki małżeńskie, i tych, którzy się przyprowadzili budując nowe domy, czy też odkupując istniejące.

do spisu treści

 


 

Nowa sala

Radość wśród dzieci, satysfakcji i zadowolenie dorosłych zagościła po uroczystym otwarciu nowej sali w _naszym przedszkolu. Dzień Górniczego Święta 4.12.2006 r. będzie pamiętną datą w 7 -letnim okresie funkcjonowania placówki. Z inicjatywy Rady Rodziców - przy pełnym poparciu dyrekcji - w roku szkolnym 2005/6 pod przewodnictwem Agnieszki Lamża oraz Iwony Weczerek pomieszczenia przedszkola zostały przeniesione do macierzystej części budynku. Dzięki życzliwości i zaangażowaniu mieszkańców Czernicy i Łukowa, rodziców oraz bezinteresownej pomocy firm w pracach adaptacyjnych, remontowych, które trwały od lipca do grudnia dzieci mogą bawić się i uczyć sali z prawdziwego zdarzenia. Kontynuację wcześniejszych planów podjął Franciszek Kulik, który został koordynatorem projektów dyrektora przedszkola. Wszelkie prace wykończeniowe możliwe były dzięki ogromnemu zaangażowaniu nowej Rady Rodziców pod przewodnictwem G. Zdrzałek i Z. Nitner oraz B. Watoła, A. Figura, A. Łata.

Nowa sala jest przestronna, funkcjonalna, ciepła i jasna czym cieszy wszystkich. Jest ona również miejscem imprez, spotkań i codziennych zabaw wszystkich dzieci. Jako pierwszy gościł w niej Święty Mikołaj 5 i 6 grudnia 2006, który przyniósł dzieciom prezenty.

Z inicjatywy p. B. Watoły odbył się w nowej sali Bożonarodzeniowy Kiermasz Świąteczny. W spaniałe prace rodziców, sponsorowane przez kwiaciarnie i firmy dekoracyjne, można było podziwiać i zakupić przez cały dzień 10 grudnia.

Składam gorące podziękowania osobom zaangażowanych w sprawne przeprowadzenie kiermaszu, którymi są rodzice: Grzegorz Zdrzałek, Zbigniew Nitner, Barbara Watoła, Justyna Choroba, Aneta Łata, a także pracownicy: Janina Pielczyk, Anna Makarska, Elżbieta Tulec.
Czas karnawału jest okazją do zorganizowania dla naszych dzieci przedszkolnego balu, który odbędzie się 29 stycznia 2007r.

Wyrażam uznanie i podziękowanie wszystkim, którzy przyczynili się do remontu sali w Przedszkolu:
Firmom:
UNISTER - Jan i Jacek Pytlik z Łukowa Śl.
CYRANEX - Mirosław i Marcin Cyran z Łukowa
Foto Sycha Rydułtów  - Państwo Iwona i Arkadiusz Sycha
Warsztat samochodowv - Państwo Halina i Jan Sopa

Osobom:
Krystian Donga, Franciszek Kulik, Jerzy Magiera, Henryk Grzybek, Iwona Weczerek, Agnieszka Lamża,

Radzie Rodziców Przedszkola:
Grzegorz Zdrzałek, Zbigniew Nitner, Barbara Watoła, Aneta Łata, Alicja Figura, Anna Gaszka oraz pracownikom Przedszkola w Czernicy.

do spisu treści
 


 

Kolędowanie na probostwie

Ruch Domowego Kościoła założył ks. Franciszek Blachnicki. W naszej parafii Krąg Oazy Rodzin powstał w roku 1995 z inicjatywy ks. Roberta Krokera. Należy do niego pięć rodzin, które spotykają się co miesiąc. Założeniem tego ruchu jest umacnianie więzi małżeńskiej i rodzinnej oraz dążenie do bycia bliżej Boga w jedności ze współmałżonkiem i dziećmi. Okres Bożego Narodzenia to czas składania sobie życzeń i wspólnego kolędowania. Jest już tradycją, że rodziny Domowego Kościoła spotykają się w tym czasie na wspólnym opłatku. Tuż po świętach, korzystając z gościnności ks. Proboszcza Eugeniusza Twardocha oraz ks. Ryszarda Lapczyka spotkaliśmy się w miłej atmosferze przy kominku na probostwie kolędując Bożej Dziecinie.

Rodziny Domowego Kościoła
 

 

do spisu treści
 


 

Podziękowanie za choinki

Na czas Bożego Narodzenia nasza świątynia parafialna przybrała odświętny wystrój. Raz jeszcze pragnę podziękować za podarowane choinki, które tworzą w kościele ten wyjątkowy klimat świąteczny. Listę ofiarodawców drukowaliśmy już w poprzednim Znaku Pokoju.

Dziękuję również mężczyznom, którzy te choinki wycinali z ogrodów, przywieźli i ustawili w kościele. Są to następujące osoby: Stanisław Motyka, Rudolf Bezuch, Bernard Potyka, Jerzy Zawisz, Jerzy Magiera, Piotr Bugdoł, Henryk Grzybek, Krystian Donga, Jan Keler, Herbert Tkocz, Łukasz Mikółka, Stanisław Janosz i Wacław Magnor.

Serdeczne podziękowanie kieruję też do młodzieży, szczególnie młodzieży klasy III gimnazjum, za ozdobienie choinek światłami, wieszanie girland i za pomoc przy budowaniu szopy betlejemskiej (również i tej w grocie Matki Bożej). Panu Wacławowi Magnorowi dziękuję za nową konstrukcję szopki. Paniom Karinie i Urszuli Żymełka dziękuję za piękne stroiki wokół ołtarza i tabernakulum, na ołtarzach bocznych oraz za czuwanie nad całością wystroju świątecznego.

Na ostatniej stronie Znaku Pokoju zamieszczamy m. in. zdjęcia zrobione podczas dekorowania kościoła.

ks. proboszcz

do spisu treści
 


 

Pytania o wiarę

Chcę zrozumieć. Mój Bóg powiedział "nie zabijaj". Jednocześnie w walce o to co mam teraz zginęło wielu ludzi - oddali życie, ale jednocześnie odbierali komuś życie - zabijali. Jak to się ma jedno do drugiego? Jestem wdzięczny tym ludziom, którzy wywalczyli wolność dla Polski i Polaków w pierwszej wojnie i drugiej, w powstaniach, w państwie podziemnym i w czasach nam bliższych i dalszych. Mam do nich ogromny szacunek, za to że byli gotowi poświęcić siebie, swoje życie rodzinne i WSZYSTKO co mieli aby walczyć o wolność. Mówi się o nich, że gotowi byli poświęcić, oddać swoje życie. Bardzo rzadko mówi się o tym, że odbierali życie innym ludziom. To jest moim problemem. Czy ja byłbym gotów odebrać komuś życie? zabić?
Znam tłumaczenia, że tamci to wrogowie, okrutni ludzie, którzy przyszli krzywdzić, palić, zabijać .... i dlatego musieliśmy się bronić. Ale jednocześnie wiem, że mój Bóg - Jezus z Nazaretu cierpiał, zginął. I wiem (wciąż słyszę), że powinienem Go naśladować. Nie wiem co bym zrobił w sytuacji wojny: czy bym się najpierw bronił, a później poszedł naprzód, czy też zniósłbym to jak mój Bóg - wciąż pomagając innym? Na takie pytania nie potrafię odważnie i poważnie odpowiedzieć ...

Na samym początku trzeba poczynić dwa podstawowe rozróżnienia. Otóż Chrystus nie poniósł męki i śmierci, dlatego że Jego etyka nie pozwalała mu się bronić wobec oskarżycieli. Jego misja od samego początku była jasna - odkupić człowieka. Zapowiedź tych wydarzeń znajdujemy na wielu miejscach Starego Testamentu (por. Iz 50,6; Ps 22,19), a i sam Chrystus niejednokrotnie zapowiada, że będzie wydany, umęczony, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie (por. Mt 17, 22. 20,18; Mk 9,31; Łk 18,32-33). Stąd też uzasadnianie przykazania "Nie zabijaj" tego typu argumentacją jest chybione. Druga sprawa równie istotna. Należy z całą mocą podkreślić, że życie ludzkie jest wartością, lecz nie jest wartością absolutną. Istnieją bowiem sytuacje, w których to życie może zostać poświęcone w imię wyższych wartości i ideałów. Z drugiej zaś strony życie drugiego człowieka, nie może w żaden sposób być chronione w imię utraty własnego życia. Każdy bowiem ma prawo, by cieszyć się darem życia. Stąd też czyniąc zagrożenie dla życia drugiej osoby, możemy się spodziewać, iż skorzysta ona z prawa jego ochrony, nawet kosztem zabicia napastnika. Spróbujmy pokrótce to wszystko usystematyzować na sposób akademickiego wykładu.



1. Problematyka wojny w Biblii i tradycji chrześcijańskiej
Stary Testament nie potępia wojny ani służby żołnierskiej. Izrael prowadząc działania wojenne ma świadomość, że staje do walki w sprawach Jahwe. Wielcy wodzowie, którzy prowadzili Naród Wybrany na wojnę (Jozue, Saul, Dawid) są wychwalani przez Boga. Wielu przywódców wojennych cieszy się opinią świętości.
W Ewangeliach choć Chrystus bezpośrednio nie wyraża się ani negatywnie ani pozytywnie o wojnie, pośrednio można wnioskować, że Jego pragnieniem jest pokój na ziemi. "Błogosławieni czyniący pokój " . (Mt 5,9) oraz "Jeśli kto cię uderzy w jeden policzek "
(Mt 5,38-41). Z powyższych tekstów można wnioskować, że Chrystus otwiera pewien proces do wprowadzenia pokoju. Paweł, choć w swoich listach bardzo często odwołuje się do porównań z użyciem terminów żołnierskich i wojskowych, jednak nie przychyla się do aprobaty wojny. W tradycji chrześcijańskiej nikt nie potępia służby wojskowej. Tradycja stawia nawet Sebastiana, który był żołnierzem w rzymskich legionach za wzór świętości. Ojcowie Kościoła nie negują służby wojskowej i obrony państwa. Klemens Aleksandryjski zachęca do posłuchu i wierności dowódcom wojskowym. Orygenes, choć jest niechętny wojnie stwierdza, że obrona własnego kraju jest czymś słusznym i koniecznym.

2. Teoria wojny sprawiedliwej
Naukę na temat wojny rozwinął św. Augustyn, który twierdził, że wojna sama w sobie nie jest ani dobra, ani zła. Chrystus bowiem nie potępiał wojny jako takiej, jednak nie pozwalał, by jej nadużywano. Na synodzie w Eina w 1027 r. wprowadzono zasadę pokoju Bożego, która przewidywała dla chrześcijan określone dni rozejmu. W sumie zasada ta obejmowała 230 dni w ciągu roku.
Ostatecznie naukę o wojnie sprecyzował św. Tomasz z Akwinu, który uważał pokój za wielkie dobro społeczne. Jednakże dopuszczał wojnę jako dochodzenie sprawiedliwości. Wojna obronna jest dopuszczalna pod następującymi warunkami:
- szkoda wyrządzona przez przeciwnika jest długotrwała, poważna i niezaprzeczalna,
- nie ma innych skutecznych i realnych środków do jej usunięcia,
- istnieją uzasadnione możliwości powodzenia,
- użycie broni nie pociągnie za sobą jeszcze poważniejszego zła.

Do wypowiedzenia wojny uprawniona jest kompetentna władza. Wojna nie może być wypowiedziana z zawiści czy chęci podboju.

3. Rewizja doktryny o wojnie sprawiedliwej
Gdy technika wojenna poszła do przodu, okazało się, iż jakiekolwiek działania wojenne mogą przyczynić się do ogromnych zniszczeń (broń masowego rażenia). Dlatego właśnie już Sobór Watykański II z naciskiem podkreślał, by świat dążył do pokoju (por. KOK 77-90).
Jednakże Sobór nie zabrania wojny sprawiedliwej, gdyby tego wymagała konieczność. Kościół wypowiada się, że wszelka agresja zbrojna jest moralnie niedopuszczalna i godna potępienia.

4. Konieczność budowania pokoju i wychowania do pokoju
Zbrojenia pociągają za sobą ogromne finanse, które najbardziej uderzają w ubogich. Największa plaga ludzkości - "wyścig zbrojeń" - skupia na sobie uwagę całego świata, a przez to są zaniedbywane inne dziedziny życia. Kościół nieustannie podkreśla, by skierować wysiłki ku wychowaniu młodego pokolenia do służby dla pokoju.

Każdy człowiek ma prawo do obrony, nawet z użyciem siły, która spowoduje śmierć napastnika. W takiej sytuacji należy przyjąć fakt, że napastnik w pewnym sensie, sam się staje sprawcą własnej śmierci, podejmując ryzyko napaści. Stąd nie można potępić tych, którzy bronią swego prawa do życia, narażając życie napastników.

Jerzy Szyran OFMConv

do spisu treści
 


 

Uśmiechnij się

Ja kocham swoją pracę
 

Ja kocham swoją robotę,
zarobek kocham też!
Ja kocham je coraz mocniej,
czy słońce jest, czy deszcz.
Ja kocham mego szefa,
on przecież jest wspaniały.
Kocham też jego szefów -
i wszystkich pozostałych.

Ja kocham swoje biuro
i jego pochodzenie,
Na urlopowy wyjazd
go nigdy nie zamienię.
Kocham biurowych mebli
ponury szary kolor
I sterty dokumentów
rosnące wciąż na nowo.

Wydajność mojej pracy
wzrasta wręcz nadzwyczajnie
I nie znam innych przyczyn,
by było mi tak fajnie.
Ja kocham też obecność
moich współpracowników,
Pełną złośliwych uwag,
uśmiechów, wykrzykników.

 

Ja kocham mój komputer,
kocham jego programy.
Przytulam je do siebie,
chociaż nie bez obawy.
Ja kocham każdy program
i wszystkie jego pliki.
Zwłaszcza jeśli ich praca
przynosi mi wyniki.

Szczęśliwy jestem tutaj!
Tu źródło mej radości,
Niewolnik swojej Firmy
to pełnia szczęśliwości!
Ja kocham tę robotę.
Ja kocham swe zadania.
I kocham tych nudziarzy,
co ględzą na zebraniach.

Ja kocham swoją pracę,
być może was to nudzi.
I również bardzo kocham
przybyłych właśnie ludzi.
Tych dwu przyjaznych ludzi,
wcale nie żadnych głupków,
Co w śnieżnobiałym kitlu
wywiozło mnie do "czubków".

do spisu treści
 


Nekrologi


Śp.   Waldemar Cyran

urodził się 22 października 1935 r. w Czernicy jako syn Emilii i Ryszarda. Mieszkał w Czernicy, przy ul. Wolności 59. Zmarł 3 stycznia, a pogrzeb odbył się w poniedziałek 8 stycznia 2007 r.

Wyrazy współczucia składamy: żonie Adelajdzie, córce Bożenie z mężem Kazimierzem, córce Weronice z mężem Jerzym, wnukom: Markowi, Łukaszowi, Rafałowi i Dawidowi.

Rodzina Zmarłego składa serdeczne podziękowanie: ks. proboszczowi Eugeniuszowi Twardochowi, ks. Ryszardowi Lapczykowi, ks. Cyranowi, ks. Janydze, doktorowi Romanowi Kubkowi, delegacjom, krewnym, sąsiadom i wszystkim, którzy brali udział w pogrzebie.

do spisu treści