RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
KRÓLOWEJ POLSKI w CZERNICY
__________________________________________________________________________________________________________________

Artykuły archiwalne Znaku Pokoju  -  232/2021  /  maj

 

Kliknij w miniaturę okładki, aby przejść do dużego formatu


Spis streści:

- Sześć słów Maryi?

- Święty wrzucony do Wełtawy
- Utopki
- Afisze
- Beatyfikacja ks. Franciszka Jordana
- Wiersze
- Łagiewnicki tryptyk
- Konkurs plastyczny „Jajko wielkanocne”
- Jan Paweł II - o znaczeniu nabożeństw majowych
- Afisz
- Nekrologi


 

Sześć słów Maryi

Od wieków miesiąc maj jest poświęcony szczególnej czci Matki Bożej. Dzieje się tak nie tylko ze względu na przypadające uroczystość maryjne, a tych w bieżącym roku jest niemało: 3 maja – NMP Królowej Polski oraz 24 maja – dzień po Zesłaniu Ducha Świętego – święto NMP Matki Kościoła, oraz 31 maja – święto Nawiedzenia NMP. W tym miesiącu lud wierny pobożnie gromadzi się na codziennych nabożeństwach majowych, podczas których oddając chwałę Maryi, prosimy, aby Ona była nam przewodniczką do Chrystusa. Maryja nigdy nie przesłania Jezusa, ale wręcz – jako Służebnica Pańska – ukazuje nam Syna i sama uczy głębokiej wiary. Maryja „przemawia” do nas całą swoją osobą, mimo że ewangeliści zapisali jedynie kilka słów przez Nią wypowiedzianych.

Święty Antoni Padewski precyzuje, że Maryja w Ewangelii wypowiada „sześć słów”, a właściwie porusza sześć tematów:
Łk 1,34 - «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?»
Łk 1,38 - «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!»
Łk 1,46-55 - Hymn «Wielbi dusza moja Pana...»
Łk 2,48 - «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie»
J 2,3 - «Nie mają już wina»
J 2,5 - «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».

Według św. Antoniego tworzą one pewną całość. Pierwsze „słowo” jest pochwałą dziewictwa, drugie wyraża posłuszeństwo, kolejne jest uwielbieniem Boga, następne wyraża troskę o sprawy Boże, piąte to słowo współczucia potrzebującym, zaś ostatnie to pouczenie pełne zawierzenia.

Dlaczego tylko tyle słów? Po pierwsze dlatego, iż Ewangelia jest Dobrą Nowiną Jezusa. On jest główną postacią i Jego pouczenia zajmują najwięcej miejsca. Po drugie: postawa Maryi nie potrzebuje wielu słów, zaś te, które wypowiedziała odzwierciedlają Jej relację z Bogiem: „Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”. „Sprawy” to nic innego jak słowo przekazane Jej od Boga, którego potrafiła słuchać z należytą uwagą i strzec w swoim sercu, gdzie dojrzewało i było realizowane w życiu. Zamiast mówić, słuchała, a potem wypełniała, czyli wprowadzała w życie. Odpowiada to wskazaniom św. Jana Marii Vianney`a, który swoim parafianom często powtarzał: „Nie mów ludziom o Bogu, kiedy nie pytają – ale żyj tak, by pytać zaczęli”, czyli żyjmy tak, aby ludzie widzieli, że żyjemy z Chrystusem i byli Go ciekawi.

Postawę Maryi, jak mówi papież Franciszek, można streścić w trzech słowach: słuchanie, decyzja i działanie. Maryja potrafi słuchać Boga. Wsłuchanie się, na które składa się czujna uwaga, to przyjęcie i otwarcie na Boga. Maryja jest uważna na Boga, słucha Boga”.
Drugim słowem określającym postawę Maryi jest: decyzja. „Matka Jezusa nie unika trudu podjęcia decyzji, która zmieni Jej życie i wiążącej się z nią odpowiedzialności. Maryja idzie pod prąd. Wsłuchana jest w Boga, zastanawia się, usiłuje zrozumieć i postanawia całkowicie zawierzyć się Bogu (...)” - mówi Franciszek.

I ostatnim słowem, jakie możemy odnieść do Matki Jezusa, jest: działanie. „Kiedy Maryja usłyszała od Gabriela, że jej krewna Elżbieta jest w ciąży, wyruszyła w podróż. Anioł nie przekazał Maryi tej informacji bez powodu, a Ona, mając świadomość, czego chce od Niej Bóg i co powinna zrobić, nie zwleka, ale idzie z pośpiechem. Działanie Maryi jest konsekwencją Jej posłuszeństwa słowom anioła połączonego z miłością. Ze względu na miłość niesie z sobą to, co ma najcenniejszego, Jezusa” - komentuje dalej Ojciec Święty, Franciszek.
Kiedy więc pytamy: dlaczego tak mało słów Maryi zostało zapisanych i zapamiętanych w Tradycji Kościoła, dochodzimy do przekonania, że te zapisane stanowią esencję Jej duchowości: postawę wsłuchania w Boga, uwielbienia Boga, bezgranicznego zawierzenia. A to, czego Maryja chce nas nauczyć, słów nie potrzebuje wielu słów – uczy nas swoim przykładem: I wy czyńcie to, co się Jemu podoba. Ostatnie zapisane zdanie Maryi to: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Jest to jak gdyby specjalny testament. Posłuszeństwo Synowi, wykonywanie Jego woli – to misja tych, którzy czytają ewangelię, którzy są uczniami Chrystusa.

- Maryjo, niewiasto zasłuchania, otwórz nasze uszy; spraw byśmy potrafili słuchać słowa Twojego Syna Jezusa pośród tysięcy słów tego świata.
- Maryjo, niewiasto decyzji, oświeć nasz umysł i nasze serce, abyśmy umieli być posłuszni bez wahania słowu Twojego Syna Jezusa; daj nam odwagę decyzji.
- Maryjo, niewiasto działania, spraw, aby nasze ręce i nasze nogi poruszały się „z pośpiechem” ku innym, niosąc miłosierdzie i miłość Twojego Syna. (Modlitwa Papieża Franciszka).

Ks. Eugeniusz

Do spisu treści
 


 

Święty wrzucony do Wełtawy

 

W pewnej wiosce, przy strumyku płynącej wody, od niepamiętnych czasów stoi kamienna figura świętego Jana Nepomucena, kapłana i męczennika. Kamienna postać tego świętego znajduje się też na moście Karola w Pradze, z którego zrzucony został do rzeki Wełtawy. To tylko dwa przykłady ikonograficznej popularności tego świętego.

W samej Polsce znajduje się blisko 2 tysiące figur i kapliczek ku jego czci. Kamienne figury św. Jana Nepomucena stanowią charakterystyczny element krajobrazu polskiej wsi. Ale można spotkać też pomniki świętego w nieoczekiwanej scenerii. Jeden z nich ma stałe miejsce pod ziemią, na głębokości 130 metrów, w kopalni soli w Wieliczce. W ubiegłym wieku Austriacy, przygotowując trasę dla turystów, połączyli z sobą drewniane schody i pomost, a dół wypełnili wodą. By złagodzić niemały lęk podróżników, przemierzających turystyczne trasy zabytkowej kopalni, postawili w tym miejscu figurę św. Jana Nepomucena – patrona tonących.

Dziś można ją podziwiać z drewnianego mostu. Święty jest w sutannie i komży, a w dłoniach trzyma krzyż i palmę, będące symbolami jego męczeńskiej śmierci. Całość jest pomysłowo podświetlona i odbija się w małym solankowym jeziorze. Przytoczone przykłady kultu świętego skłaniają do przyjrzenia się bliżej jego postaci, do przypomnienia historii tego świętego.

Święty Jan Nepomucen żył w XIV wieku. Był na owe czasy kapłanem niezwykle wykształconym, był na studiach w najstarszym uniwersytecie europejskim - w Padwie, gdzie uzyskał tytuł doktora prawa. Po powrocie został mianowany kanonikiem katedry św. Wita w Pradze czeskiej, a później wikariuszem generalnym w katedrze oraz wikariuszem tamtejszego Arcybiskupa. Pełniąc tę funkcję, został wplątany w intrygi królewskiego dworu w Pradze. Jako wikariusz generalny był mediatorem w sporze pomiędzy królem Wacławem IV a arcybiskupem Pragi, Janem. W imieniu arcybiskupa wysłał pismo z protestem i rzucił klątwę na wicekanclerza królewskiego za to, że dopuszczał się publicznych bluźnierstw i szydzenia z wiary świętej. Król w gniewie chciał aresztować biskupa wraz z całą kapitułą, a nawet go zgładzić. To się mu nie udało. Swój gniew i zemstę Wacław IV wywarł więc na św. Jana Nepomucena. Posądzony o rzekome spiskowanie przeciw królowi, święty skazany został na śmierć. Zanim ona nastąpiła, poddano Jana Nepomucena okrutnym torturom (według relacji sam król brał udział w tym procederze), by wymusić wyjawienie tajemnicy spowiedzi, małżonki królewskiej, Zofii - święty zdecydowanie odmówił. Za to poniósł męczeńską śmierć w nurtach Wełtawy. Umęczonego Jana zrzucono w nocy z mostu Karola do rzeki. Stało się to w marcu 1393 roku. Ciało męczennika, kapłana znaleziono dopiero po kilkunastu dniach, czyli 17 kwietnia. Legenda podaje, że w miejscu, gdzie utonął Jan Nepomucen, pojawiło się światło, które, wraz z pięcioma gwiazdami płonącymi na niebie, pozwoliło odnaleźć Jego ciało. Pochowano je w kościele św. Krzyża w pobliżu rzeki. Później pochowano szczątki w grobowcu pod katedrą.

Po śmierci Wacława IV w 1419 roku kult św. Męczennika zaczął się szerzyć spontanicznie. Wydawano jego żywot, a nawet oddawano mu cześć liturgiczną. W XVII wieku kult Jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Papież Innocenty XII potwierdził przypisywany Mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził również teksty liturgiczne. Ciało Świętego spoczywa obecnie w katedrze św. Wita w Pradze, po prawej stronie głównego ołtarza. Jest rzeczą zadziwiającą, że, podobnie jak język św. Antoniego w Padwie, tak i język Św. Jana Nepomucena zachował się cały po nasze czasy.

W Pradze, której jest patronem, kult św. Jana Nepomucena należy obecnie do ożywionej formy czci. Ponad kilkaset figur można spotkać przy polnych drogach, tym bardziej w kościołach i kaplicach, święty ma swoje obrazy, feretrony, sztandary.
Święty Jan Nepomucen przedstawiany jest zwykle jako kanonik z krucyfiksem położonym na przedramieniu, albo z palcem na ustach, zapieczętowanym listem lub zamkniętą kłódką – bo są to symbole tajemnicy spowiedzi. Ciekawe, że święty ten uważany jest także za patrona strzegącego mostów i chroniącego przed klęską powodzi, mającego w opiece tonących oraz, co wynika z okoliczności jego śmierci, spowiedników.

W Polsce, podobnie jak w Czechach, znany jest ów święty jako patron Sakramentu Pokuty i spowiedników. Tak też przedstawia go ikonografia: w stroju kapłańskim, z palmą w ręku jako symbolem męczeństwa i z palcem na ustach jako symbolem prawdy, tajemnicy spowiedzi i milczenia.
Św. Jan Nepomucen jest również patronem zgromadzenia zakonnego jezuitów, dobrej sprawy, spowiadających się oraz orędownikiem dobrej spowiedzi. Dlatego wskazane jest, by w przygotowaniu do spowiedzi i podczas samej spowiedzi poprosić Świętego Jana Nepomucena o wstawiennictwo u Boga!

Ks. Ryszard

Do spisu treści
 


 

Utopki

22 marca 2021r. w Przedszkolu "Bajkowe Wzgórze" został rozstrzygnięty konkurs plastyczny pt. "Utopek". Wykonano ciekawe i oryginalne prace. Dzieci wykazały się dużą wyobraźnią, zaangażowaniem i kreatywnością. Utopki były wykonane z plasteliny i masy solnej, jeden został uszyty. Komisja oceniająca: pani Iwona Henek, pani Katarzyna Pawlusek oraz pani Marta Mordeja były pod wrażeniem wykonanych prac. Wybór najlepszej wcale nie był łatwy. Należy dodać, że Utopki wykonywały dzieci z najstarszych grup, czyli: Skrzatów i Słoneczek.

W przedszkolu prowadzony jest program dotyczący naszego regionu oraz najbliższej okolicy: "Czernica – mój dom, moja mała ojczyzna". Dzieci z grup 6-latków poznają tradycje, zwyczaje i historię naszej małej ojczyzny. Opowieści o Utopkach były częścią tego programu. Zapoznając się z legendami na ich temat, dzieci dowiedziały się, jak wg wyobrażeń ludowych wyglądały oraz gdzie żyły (utopek – w tradycji ludowej to stwór zamieszkujący wszelkie zbiorniki wodne) i dlaczego takie opowieści snuto - miały być przestrogą przede wszystkim dla dzieci, aby te nie podchodziły zbyt blisko brzegu stawu lub jeziora, bo utopek wciągnie je do wody. Przedszkolaki miały także możliwość zobaczyć Utopki w czernickim parku przy Zameczku - tak powstał pomysł na konkurs.

Dziękujemy wszystkim przedszkolakom, które wzięły udział w konkursie. Gratulujemy nagrodzonym. Oto lista dzieci:

I miejsce:
Wiktoria K. (Skrzaty)

II miejsce:
Agata K. (Skrzaty), Lidia H. (Słoneczka), Hanna M. (Słoneczka)

Wyróżnienia:
Maurycy S. (Słoneczka), Aleksandra J. (Słoneczka), Wojciech J. (Słoneczka), Liliana B. (Słoneczka) oraz Nadia M. (Skrzaty), Aleksandra K. (Słoneczka), Piotr K. (Słoneczka), Antoni K. (Słoneczka).

Zdjęcia prac konkursowych można obejrzeć na kolorowej, przedostatniej stronie Znaku Pokoju.

Marta Mordeja
Przedszkole Bajkowe Wzgórze w Czernicy
 

Do spisu treści
 


 

Afisze

 

Do spisu treści
 


 

Radość Sióstr Salwatorianek
(Beatyfikacja ks. Franciszka Jordana)

Dnia 15 maja 2021 roku Siostry Salwatorianki będą przeżywać wielką radość z okazji Beatyfikacji swojego Założyciela - Ojca Franciszka Jordana. Beatyfikacja będzie mieć miejsce w Bazylice św. Jana na Lateranie w Rzymie. Kim był Ojciec Franciszek Jordan?

Urodził się w małej wiosce Gurtweil koło Waldshut (Badenia) 16 czerwca 1848 roku. Pochodził z biednej rodziny. Od dziecka musiał pracować i pomagać w utrzymaniu. Życie go nie rozpieszczało, brakowało pieniędzy nawet na jego dalszą naukę. Mimo trudów i przeciwności życiowych nie miał pretensji do Boga. Bieda nie zagłuszyła w nim głosu powołania. Był pełnym energii marzycielem, malarzem, podróżnikiem, posiadał zdolności językowe. Pragnął założyć dzieło apostolskie skupiające świeckich różnego stanu i duchownych. Dnia 8 grudnia 1881 roku z jego inicjatywy powstaje Towarzystwo Boskiego Zbawiciela (Księża Salwatorianie), natomiast w dniu 8 grudnia 1888 roku, wspólnie z s. Marią od Apostołów, ks. Jordan zakłada Kongregację Sióstr Boskiego Zbawiciela (Salwatorianki). Salvator z łac. znaczy Zbawiciel. Chcąc cokolwiek powiedzieć o zgromadzeniach zakonnych salwatoriańskich, trzeba popatrzeć na samego Boskiego Zbawiciela. Jezus był pochłonięty gorliwością o chwałę Ojca w niebie i o zbawienie dusz - aż do oddania życia. Przemierzając cały kraj, niósł orędzie swej Miłości. Sługa Boży ks. Franciszek od Krzyża Jordan i bł. Maria od Apostołów, zapatrzeni w przykład Boskiego Zbawiciela, zostali przeniknięci Jego duchem. Pragnęli, aby Pan Bóg był uwielbiony i kochany przez wszystkich ludzi. Częstym zawołaniem ks. Jordana były słowa: „Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa Zbawiciela świata, nie wolno Ci spocząć”. Siostry Salwatorianki niosą Chrystusa ludziom wszystkich kontynentów. Posługę swoją pełnią także w Gaszowicach. Wszystkim Dobrodziejom i Współpracownikom Sióstr Salwatorianek składamy serdeczne PODZIĘKOWANIA. Pamiętamy o was w modlitwie, zwracamy się, do naszego Założyciela, (już niebawem) błogosławionego, ks. Franciszka Jordana, by upraszał potrzebne łaski, orędując swym wstawiennictwem u Boga.

s. Viktoria

Do spisu treści
 


 

Wiersze

Majowy deszcz

W pewien ranek majowy
Spadł dzieciakom na głowy.
Spadł na kwiaty i liście
ciepło… krótko… rzęsiście…
Pogwarzył coś o wiośnie…
Ucichł…

 

Moja droga Mamo

Dziękuję Ci, Kochana Mamo
za to, że mnie bardzo kochasz.
Twój uśmiech otwarłaś dla mnie,
Zamknęłaś sercu każdy smutek.

Dziś moje serce Ci mówi:
Dziękuję Mamo za Twoja miłość.
Ona pozostanie jak światło
Na całe moje życie.

Matko Najświętsza proszę Cię,
Weź w opiekę moją Mamę.
Otrzyj jej każdą łzę
I obdarzaj szczęściem stale.

  I wszystko rośnie!

Stefania Szuchowa

Do spisu treści
 


 

Łagiewnicki tryptyk

Niedawna Niedziela Miłosierdzia Bożego skierowała nasze myśli do kaplicy klasztornej w krakowskich Łagiewnikach. Tam uwagę przyciąga niezwykłe prezbiterium. Po jego lewej stronie znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego z wezwaniem „Jezu ufam Tobie”. W ołtarzu widnieje biała figura Matki Boskiej Miłosierdzia, zaś po prawej stronie obraz świętego Józefa z Dzieciątkiem Jezus na ręku. To swoisty tryptyk spięty ogromnym łukiem ozdobionym piękną polichronią. Z jego szczytu spogląda Bóg Ojciec otoczony aniołami, półkolisty sufit to przestrzeń Ducha Świętego w postaci Gołębicy. Dostojnie, jak z prawosławnych ikon, barwy polichronii dodają powagi i głębi skromnej kaplicy. Stanowi ona miejsce sprzyjające refleksji.

Orędzie Miłosierdzia Bożego szerzone przez świętą siostrę Faustynę i świętego Jana Pawła II to uniwersalne lekarstwo na każdą bolączkę naszych czasów. Znaczące jest to umieszczenie na ołtarzu w pobliżu Jezusa Jego Matki - „orędowniczki, pośredniczki, pocieszycielki naszej”. Te przywileje Maryja zyskała jako : „Panna Wierna” i „Róża duchowna”. Wierność woli Bożej zachowała od momentu zwiastowania aż po śmierć Jezusa na krzyżu. Była wzorem duchowości. Mimo cierpienia, niepewności i być może niezrozumienia życiowych powołań i przeżyć: „wszystkie te sprawy zachowywała i rozważała w sercu swoim”. Przy pozdrowieniu anioła Gabriela usłyszała: „znalazłaś łaskę u Pana”, jesteś „pełna łaski, Pan z Tobą”. Maryja chce, aby ludzie czerpali z Jej „pełni łaski”. Zasługuje na miano róży – królowej kwiatów. Pragnie tak być nazywana - Różą Duchową (Mistyczną). Takie życzenie wyraziła w objawieniach, które - w 1947 roku i później - przeżywała Pietrina Gilli – pielęgniarka z włoskiego miasteczka Montechiari (Fontanelle). W pierwszym objawieniu Maryja miała fioletową szatę i trzy miecze w piersi. W kolejnych szata była biała, ozdobiona trzema różami: w kolorze białym, czerwonym i złotym. Maryja prosiła o modlitwę, pokutę i ofiarę (wynagrodzenie, zadośćuczynienie). Trzy róże symbolizują tę prośbę oraz trzy godności Maryi. Są to: Córa Boga Ojca, Matka Syna Bożego i Oblubienica Ducha Świętego. One pozwalają Jej wielbić majestat Trójcy świętej. Ten przywilej czyni Maryję Stolicą Mądrości i Królową Nieba, Bolesną Matką Miłosierdzia i Matką Kościoła. Objawienia w Montechiari są jakby uzupełnieniem objawień fatimskich. Jako Niepokalane Poczęcie Maryja oznajmia Godzinę Łaski 8 grudnia (godzina 12-13). Ofiaruje pomoc jako – Niepokalane Serce. U Jej boku są Hiacynta i Franciszek z Fatimy – jako wzór dziecięcej prostoty i dobroci. Prosi o nabożeństwo 13 dnia miesiąca oraz w Uroczystość Róży Duchowej - 13 lipca. Obiecuje pokój i miłosierdzie dla swych czcicieli. Fioletowa szata i trzy miecze z pierwszego objawienia symbolizują troskę o osoby duchowne, które potrzebują nieustannej modlitwy wiernych. Ostrożność Kościoła wobec objawień mistycznych spowodowała, że dopiero 7 grudnia 2019 roku w Montechiari ustanowiono sanktuarium Róży Duchownej i Matki Kościoła.

To dalekie centrum pielgrzymek przypomina nasze, bliższe, w Łagiewnikach. Poza figurą Matki Boskiej Miłosierdzia w klasztornej kaplicy, niedaleko Maryi, widnieje obraz ze św. Józefem. Nazywano Go „Milczącym Świętym”, bo Pismo Św. nie zanotowało żadnej Jego wypowiedzi. Towarzyszy Maryi przez całe dzieciństwo i młodość Jezusa. Dba o sprawy życia codziennego i rozważa otaczające Go tajemnice Boże. Litania wymienia Jego cechy i zasługi. Czyni Go patronem w każdej potrzebie, w trudnych czasach, a nawet w godzinie śmierci. Św. Józef utwierdza swych czcicieli w przekonaniu, że Maryja wysłuchuje każdej Jego prośby i wstawia się do Jezusa, a On do swego Niebieskiego Ojca. Nawet Liturgia Mszy Św. stawia tego potężnego Patrona obok Maryi. Nie dziwi mnogość kościołów pod wezwaniem Św. Józefa. Patronuje miastom, a nawet krajom. Krakowscy Karmelici otaczają czcią obraz Św. Józefa – Opiekuna Miasta, a krakowskie Benedyktynki Św. Józefa – Cudotwórcy. Sanktuarium w Kaliszu to miejsce kultu Świętej Rodziny. Zarówno Św. Józef jaki i Maryja z nastoletnim Jezusem są w złotych szatach z koronami na głowie. Nad nimi unosi się Trójca Święta. Kaliski Św. Józef pomaga w beznadziejnych sytuacjach. Jemu zawierzyli swoje ocalenie księża z obozu Dachau. Do końca życia szerzyli kult swego Wybawcy. Ziemia rybnicka razem z zakonem Franciszkanów czci tego potężnego Patrona życia duchowego i codziennej pracy. Sąsiadujące z Czernicą Lyski dobrze znają kaplicę Św. Józefa, która przylega do Domu Opieki. Zarówno ona jak i również dom to zasługa właściciela wsi Józefa Benedykta Połednika. Ten (urodzony 19 marca 1798 r.) filantrop zamienił osobistą tragedię straty jedynego syna w dobrodziejstwo dla innych. Ufundował domy, gdzie opieką dydaktyczno – wychowawczą otoczono dzieci z najuboższych rodzin. Historia dzisiejszego Domu Opieki miała dramatyczne epizody. Najtragiczniejszy był czas, gdy zaistniał tam Polenlagier (patrz M. Christian „Witraż”, J. Krajczok, J.B. Polednik „Szkice historyczne”). Obecnie Św. Józef nadal przypomina swego imiennika i jego zasługi. W czernickiej świątyni ów potężny Opiekun z białą lilią w lewej ręce prawą błogosławi Kościół Św. i naszą parafię. Należy się ogromna wdzięczność za wybór tego świętego Patrona naszym poprzednikom.
 

Nadchodzący, radosny miesiąc maj łączy, jak łagiewnicki „tryptyk”, Jezusa Miłosiernego z Maryją i Św. Józefem. To Oblubieniec Najświętszej Marii Panny i człowiek pracy, to Maryja ze swoim „Fiat” (Niech mi się stanie”), orędziem fatimskim i królewską opieką nad Polską oraz Jezus chwalebnie zmartwychwstały stanowią „słupy milowe” na naszej drodze do nieba.

Janina Krajczok

Do spisu treści
 


 

Konkurs plastyczny „Jajko wielkanocne”

W Przedszkolu „Bajkowe Wzgórze” w Czernicy został zorganizowany konkurs wielkanocny. Skierowany był do przedszkolaków oraz ich rodzin. Miał na celu zainteresowanie dzieci tradycjami świątecznymi oraz stworzenie okazji do wspólnego spędzania wolnego czasu w gronie rodzinnym. Jury stanęło przed trudnym wyborem, bowiem wszystkie prace były bardzo interesujące i w różnorodny sposób obrazowały tematykę konkursu.

Jury wyłoniło następujących zwycięzców:

I miejsce
Zuzanna K., Alicja P., Marcelina K., Jacek P.

II miejsce
Igor C., Liliana Z., Adam K., Paulina P.

III miejsce
Oliwer L., Filip J., Aleksandra K., Milena K.

Wyróżnienia
Aleksandra K., Julia K., Aleksandra J., Wojciech J., Wojciech G., Aleksander O.

Laureatom i uczestnikom konkursu jeszcze raz serdecznie gratulujemy i dziękujemy za udziału w konkursie.

 
 
 
 

Wychowawca grupy „Kolorowe Nutki”
Iwona Henek

Do spisu treści
 


 

Jan Paweł II - o znaczeniu nabożeństw majowych

 

18 maja przypada 101 rocznica urodzin wybitnego Polaka i papieża, Świętego Kościoła katolickiego, Jana Pawła II (Karola Wojtyły).


Jego pontyfikat przeszedł do historii z tak wielu powodów, że nie sposób ich wszystkich - nawet w wielkim skrócie - wymienić. Warto jednak wspomnienie rocznicy jego urodzin połączyć z tradycją, przypadających na ten miesiąc, nabożeństw majowych.


Papież, którego zawołanie brzmiało - Totus Tuus „Cały Twój” (łac. Totus Tuus ego sum et omnia mea Tua sunt - Jestem cały Twój i wszystko, co moje, do ciebie należy) i było zaczerpnięte z modlitwy pt. Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, był gorącym orędownikiem także i tych nabożeństw ku czci Maryi.

Dał temu wyraz podczas jednej z audiencji generalnych, mówiąc:  „Miesiąc maj jest w szczególny sposób poświęcony Matce Bożej. W czasie nabożeństw majowych - tzw. majówek - wymieniając kolejne wezwania Litanii (Loretańskiej), uświadamiamy sobie jak wielka jest rola Maryi w historii zbawienia, życiu Kościoła i w życiu każdego z nas. Niechaj tej modlitwie towarzyszy ufność i zawierzenie”.

..........................................................................

Wszystkim mamom, które obchodzą w maju swoje święto,
życzymy nieustającej opieki - wzoru wszystkich matek - Matki Bożej,
aby zawsze była dla nich orędowniczką, pośredniczką i pocieszycielką.

Do spisu treści
 


 

Afisz

do spisu treści

Nekrologi



Śp.  Franciszek WECZEREK
   (ur. 28.11.1940 / zm. 04.04.2021)

Wyrazy współczucia składamy: żonie Róży, córkom: Gabrieli i Bogusławie z mężem Zbigniewem; wnukom: Darii, Aleksandrze z mężem Adamem, Markowi, Beacie z mężem Mateuszem, Kamilowi, Szymonowi, Rafałowi i Wiktorii, prawnukom: Nadii, Karolowi i Anecie; rodzinom zmarłych braci Adolfa i Maksymiliana, rodzinie zmarłej siostry Klary, szwagrowi Pawłowi z żoną Elfrydą z całą rodziną



Śp.   Gabriela KLIMSZA
   (ur. 07.02.1959 / zm. 09.04.2021)

Wyrazy współczucia składamy: matce Anieli; córce Hannie z mężem Damianem, synowi Grzegorzowi z żonę Eweliną, wnukom: Agatce, Frankowi i Basi; siostrze Dorocie z rodziną i bratu Stefanowi; rodzinie zmarłego szwagra Łucjana

 



Śp.   Zygmunt KLIMSZA
   (ur. 10.11.1956 / zm. 21.04.2021)

Wyrazy współczucia składamy: córce Hannie z mężem Damianem, synowi Grzegorzowi z żonę Eweliną, wnukom: Agatce, Frankowi i Basi; bratowej Danieli z rodziną, teściowej Anieli, szwagierce Dorocie z rodziną, szwagrowi Stefanowi



Śp.   Łucjan KLIMSZA
   (ur. 03.06.1950 / zm. 22.04.2021)

Wyrazy współczucia składamy: żonie Danieli, córce Julii, synowi Zbigniewowi, bratankowi Grzegorzowi z rodziną, bratanicy Hani z rodziną, szwagrowi Jerzemu z zoną Danutą, szwagierce Magdalenie z rodziną; Andrzejowi z żoną, Leszkowi z żoną, Gabrysi z rodziną



Śp.   Krystian KARWAT
   (ur. 10.03.1058 / zm. 19.04.2021)

Wyrazy współczucia składamy: matce Urszuli, najbliższej rodzinie

 

do spisu treści