RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
KRÓLOWEJ POLSKI w CZERNICY
__________________________________________________________________________________________________________________

Artykuły archiwalne Znaku Pokoju  -  244/2022  /  czerwiec

 

Kliknij w miniaturę okładki, aby przejść do dużego formatu


Spis streści:

- Bierzmowanie

- Życzenia z okazji rocznicy święceń
- Dojrzałość duchowa
- Wiosna w bibliotece
- Znajdź mnie i kiedyś odwiedź
- Zaśpiewaj z nami

- Procesja Bożego Ciała
- Dekret o wyborach do Rad Parafialnych
- Maj w czernickim przedszkolu
- Nadchodzi lato
- Reklama
- Nekrologi


 

Bierzmowanie

Co roku, zwykle w okresie poprzedzającym czas letniego wypoczynku, grupa młodzieży staje przed ważnym wydarzeniem religijnym, jakim jest przyjęcie sakramentu bierzmowania. Warto więc przyjrzeć się bliżej i rozważyć, czym dla chrześcijanina jest bierzmowanie i czy każdy musi go przyjąć.

Aby zrozumieć genezę tego sakramentu, trzeba najpierw sięgnąć do źródła, zarówno tego historycznego, jak i teologicznego. Święty Łukasz, autor Dziejów Apostolskich odnotował następujące wydarzenie w Kościele czasów apostolskich: „Paweł (...) przybył do Efezu i znalazł jakichś uczniów. Zapytał ich: «Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy przyjęliście wiarę?» A oni do niego: «Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty». «Jaki więc chrzest przyjęliście?» - zapytał. A oni odpowiedzieli: «Chrzest Janowy». «Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest Jezusa» - powiedział Paweł. Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa. A kiedy Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i prorokowali. Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn” (Dz 19,2-7). W powyższym fragmencie jest mowa o uczniach, którzy co prawda zetknęli się z nauką Ewangelii, ale ochrzczeni byli pokutnym chrztem Janowym, czyli nie „w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego”. Zostali zatem ponownie ochrzczeni w imię Trójcy, a potem został im udzielony dar Ducha Świętego przez nałożenie rąk Apostoła Pawła. Podobnie ten dwustopniowy charakter chrześcijańskiej inicjacji opisuje kolejny fragment Dziejów Apostolskich: „Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy więc wkładali Apostołowie na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego” (Dz 8,14-17).

Widzimy więc, że już w czasach apostolskich przyjęcie neofitów do wspólnoty Kościoła odbywało się dwustopniowo: przez chrzest oraz znak przyjęcia darów Ducha Świętego. Katechizm Kościoła Katolickiego definiuje bierzmowanie jako dopełnienie chrztu. I chociaż przyjęcie samego chrztu w duchu wiary gwarantuje już możliwość zbawienia [„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,16)], to jako pełne uczestnictwo w bogactwie łask Chrystusa daje przyjęcie wszystkich sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego, a więc chrztu, bierzmowania i Eucharystii. „Na Wschodzie sakramentu bierzmowania udziela się bezpośrednio po chrzcie neofitów, a po nim następuje uczestnictwo w Eucharystii. Ta tradycja uwypukla jedność trzech sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego” (KKK 1318). (KKK to skrót dokumentu: Katechizm Kościoła Katolickiego). Kościół łaciński, do którego należymy, zachowuje tradycję rozdzielenia sakramentów: udziela chrztu niemowlętom, które nie potrafią jeszcze wyznać swojej wiary, natomiast tę wiarę deklarują rodzice oraz chrzestni i zobowiązują się do wychowania dziecka w wierze. Kiedy dziecko dorasta i jest świadome swoich wyborów, przez bierzmowanie dopełnia swojej inicjacji chrześcijańskiej.

„Sakramentu udziela się tylko jeden raz. Wyciska on w duszy niezatarte duchowe znamię, „charakter”, który jest znakiem, że Jezus Chrystus naznaczył chrześcijanina pieczęcią swego Ducha, przyoblekając go mocą z wysoka, aby był Jego świadkiem” (KKK 1304). Przyjęcie bierzmowania zobowiązuje do „publicznego wyznawania wiary w Chrystusa, jakby na zasadzie obowiązku (quasi ex officio)” (KKK 1305). Bierzmowanie rozumiemy zatem jako wielki dar, jakim Duch Święty nas ubogaca i umacnia, ale też jako ważne i odpowiedzialne zadanie, bo „ubogaceni darem Ducha Świętego doskonalej łączą się z Kościołem, Duch umacnia ich i ściślej zobowiązuje, by słowem i czynem byli świadkami Chrystusa oraz szerzyli wiarę i jej bronili (Kodeks Prawa Kanonicznego pkt 805).

Czasem słyszymy zarzut, że człowiek po przyjęciu sakramentu chrztu czy bierzmowania nic się nie zmienia. Nie ma spektakularnych znaków, jak w czasach Apostołów, kiedy to ci, co otrzymali Ducha Świętego „mówili też językami i prorokowali”. Rzeczywiście te i inne, zewnętrzne znaki, towarzyszyły nowoochrzczonym i bierzmowanym uczniom. Były to jednak początki Kościoła, czasy niebezpieczne, panowało wrogie nastawienie do nauki Chrystusowej, dlatego potrzebne były znaki prawdziwości nowej wiary. Dziś łaski, jakie spływają na nas w sakramentach są niedostrzegalne, pomagają nam, ale potrzebne jest nasze pełne zaangażowanie, aby realizować to, do czego Bóg nas uzdalnia. Ktoś porównał sakramentalne budowanie naszej duchowości do biura projektowego, w którym powstaje model nowego samochodu. Grupa inżynierów krząta się wokół czegoś, co dla postronnych osób jest niedostrzegalne i nieuchwytne. Kiedy dzieło zostanie ukończone, każdy będzie mógł podziwiać jego piękno i funkcjonalność. Podobnie nasza dusza nieśmiertelna jest takim ukrytym dziełem, nad którym pracujemy całe życie, które ubogacamy sakramentami, a którego piękno i bogactwo ukaże się dopiero po śmierci.

Młodzieży, która w niedzielę 22 maja przyjęła bierzmowanie życzymy, aby spełniły się wszystkie obietnice przywiązane do tego sakramentu: aby „bierzmowanie przynosiło wzrost i pogłębienie łaski chrzcielnej; zakorzeniało głębiej w Bożym synostwie, aby ściślej jednoczyło ją z Chrystusem; pomnażało w niej dary Ducha Świętego; udoskonalało jej więź z Kościołem. Aby udzielało jej, jako prawdziwym świadkom Chrystusa, specjalnej mocy Ducha Świętego do szerzenia i obrony wiary słowem i czynem, do mężnego wyznawania imienia Chrystusa oraz do tego, by nigdy nie wstydzić się Krzyża (KKK 1303).

Oby wszyscy przyjęli ten święty znak w duchu wiary i wierności Chrystusowi. Oby w tym gronie nie znalazł się nikt, do kogo odnosiłyby się słowa świętego Pawła, wypowiedziane co prawda w kontekście sakramentu Eucharystii, ale mające to samo znaczenie w kontekście każdego sakramentu: „kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije (1Kor 11,27-29).

ks. Eugeniusz

Do spisu treści
 


 

Życzenia z okazji rocznicy święceń

Ksiądz Ryszard Lapczyk, nasz proboszcz senior i niestrudzony kapłan,
obchodzi 61 rocznicę święceń kapłańskich.


Życzymy księdzu Ryszardowi
obfitych łask duchowych,
opieki Matki Bożej,
zdrowia i sił

potrzebnych

w dalszym
pełnieniu
służby
kapłańskiej.

 

 

Parafianie

Do spisu treści
 


 

Dojrzałość duchowa

Podstawowym sprawdzianem dojrzałej duchowości jest to, że człowiek odkrywa najważniejsze prawdy o sobie. Dochodzi do stwierdzenia: skoro ja - człowiek - potrafię myśleć i kochać, znaczy, że nie pochodzę od czegoś mniejszego ode mnie, na przykład od nieświadomej sobie materii, od nieświadomych siebie praw ewolucji czy nieświadomego siebie przypadku. Podobnie jak rodzice nie pochodzą od swoich dzieci, tak człowiek nie pochodzi od małpy czy od czegoś innego, co nie potrafi myśleć i kochać. Skoro marzę o wielkiej miłości i stopniowo uczę się kochać, mimo że sam nie jestem miłością, to znaczy, że istnieje Ktoś, kto jest Miłością i od kogo mogę nauczyć się kochać. Uświadamiam sobie, że moje istnienie jest zbyt piękne, zbyt wyjątkowe i niezwykłe, by mogło być dziełem przypadku czy owocem ewolucji zachodzącej w przyrodzie, gdyż jej obce jest myślenie i miłość.

Duchowość zaczyna się więc od odkrycia tego, że nie jestem efektem przypadku, lecz dzieckiem Boga, który jest Miłością i Mądrością i to kochającą Miłością. Odkrywam, że sensem mojego istnienia jest przyjaźń z tym Kimś większym ode mnie, bo rozumie i kocha bardziej niż ja potrafię rozumieć i kochać samego siebie. Można sobie powiedzieć: moja sfera duchowa staje się dojrzała wtedy, gdy pomaga mi budować wierną przyjaźń z Bogiem oraz z tymi ludźmi, którzy potrafią kochać. Dzięki temu duchowość ratuje mnie przed życiową nudą i uwalnia z jakiejś iluzji, że nigdy samym sobą się nie znudzę. Dojrzała duchowość nie zamyka mnie w samym sobie, ani w świecie moich myśli, lecz przeciwnie – pomaga mi wychodzić na spotkanie z innymi osobami, dzięki którym staję się kimś większym od samego siebie i nie przestaję zaskakiwać samego siebie nowymi pragnieniami i aspiracjami.

Dzięki duchowości wiem, że nie może być szczęśliwy człowiek, który koncentruje się jedynie na samym sobie, na jednym wymiarze swojej egzystencji i który nawet lekceważy pozostałe wymiary swojego człowieczeństwa. Dla człowieka dojrzałego duchowo jest oczywiste to, że nie powinien stosować „wewnętrznej dyskryminacji” czyli jedynie troszczyć się o jakąś sferę w sobie, kosztem reszty siebie. Człowiek, który kieruje się mądrą duchowością nie stara się zaspokajać na przykład potrzeb cielesnych kosztem sumienia, czy kosztem szacunku wobec samego siebie. Taki człowiek nie próbuje również zaspokajać swoich życiowych aspiracji kosztem snu i zdrowia. Dojrzałość duchowa sprawia, że człowiek staje się zdolny do harmonijnego działania w każdej dziedzinie życia i staje się przez to szczęśliwszy.

Tylko człowiek duchowy potrafi w tak mądry sposób kierować swoim ciałem, by wyrażało ono miłość – poprzez czułą obecność i ofiarną aktywność. Taki człowiek jest także zdolny zająć dojrzałą postawę wobec własnych przeżyć, gdyż podejmuje decyzje w oparciu o prawdę i miłość a nie pod wpływem chwilowych impulsów. Rozumie lepiej, że jego celem jest postępowanie zgodnie z wymaganiami prawdy i miłości, a nie zapewnienia sobie dobrego samopoczucia w każdej chwili i sytuacji za wszelką cenę. Człowiek dojrzały duchowo zdaje sobie sprawę z tego, że bolesne nastroje nie są nieszczęściem, ale cenną - choć niepokojącą - wskazówką, a radość nie bierze się z niczego, lecz jest konsekwencją życia w miłości.

Wiadomo, że na wiele sposobów można pomagać sobie samemu oraz innym ludziom w dorastaniu do takiej duchowej dojrzałości, czyli do odkrycia tego, kim jesteśmy, po co żyjemy, i w jaki sposób warto postępować, by osiągnąć cel naszego istnienia. Sprawą podstawową jest śmiałe myślenie o samym sobie i o własnym postępowaniu, a także stawianie Bogu i mądrym ludziom pytań o sens życia, o hierarchię wartości o zasady uczciwego postępowania. Trzeba strzec się sytuacji, w której człowiek coraz lepiej rozumie świat wokół siebie, ale coraz mniej rozumie samego siebie.

Nie ma pomyślnej przyszłości, bez dojrzałej duchowości. Właśnie o własną przyszłość dobrze troszczy się ten, kto najpierw dąży do duchowego dobrobytu, gdyż wtedy wszystko inne będzie mu dodane.

Ks. Ryszard

Do spisu treści
 


 

Wiosna w bibliotece

W czernickiej bibliotece na dobre zagościła wiosna. Poza większym ruchem, który można odczuć na zewnątrz, również wnętrze biblioteki się zmienia - zdobią je piękne obrazy kwiatów. Wystawa, o której mowa, autorstwa Jerzego Kawuloka, jest złożona z obrazów malowanych na płótnie farbami akrylowymi i olejnymi. Warto wspomnieć, iż autor prac jest fotografem, a swoją przygodę z malowaniem zaczął w 2017 roku. Jednak dopiero w okresie pandemii dzieł zaczęło przybywać. Obecnie obrazy będą stanowić cykle malarskie. Kolejne to: portrety - abstrakcja, pejzaże i cztery pory roku. Zapraszamy do obejrzenia wystawy w godzinach otwarcia biblioteki.

Agnieszka Korbel
Justyna Niemczyńska

Do spisu treści
 


 

Znajdź mnie i kiedyś odwiedź

12 maja 2022 roku w Szkole Podstawowej w Czernicy oraz w Gaszowicach odbyły się spotkania ze Zbigniewem Kołbą, autorem książki pt. "Znajdź mnie i kiedyś odwiedź".

Spotkania były zorganizowane przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Gaszowicach z okazji tygodnia bibliotek. Udział w nich wzięli uczniowie klas III, IV i V. Tematem spotkań było znaczenie czytania w poznawaniu otoczenia. Autor zachęcał uczniów do czytania książek oraz zgłębiania wiedzy w nich zawartej.

"Znajdź mnie i kiedyś odwiedź" to książka opowiadająca o przygodach chłopca, Piotrusia, podczas jego wakacyjnego pobytu u dziadka. Zawiera dużo zdjęć i rysunków, mówiących o przeżyciach bohatera. Ma charakter edukacyjny – wskazuje, że poprzez zabawę dziecko może nauczyć się kontaktu z mapą. Mottem książki są słowa " Uczymy się dla siebie, a najbliższym sprawiamy radość tym, co umiemy". Podczas spotkania autor nawiązywał do motta i dawał wskazówki, jak się uczyć, żeby się nauczyć. Zwrócił uwagę, jak ważną rolę dla prawidłowego rozwoju młodego organizmu pełni odpowiednia ilość snu, zdrowe odżywianie oraz ruch na świeżym powietrzu.

Uczniowie aktywnie uczestniczyli w spotkaniu. Chętnie odpowiadali na zadawane pytania oraz wyciągali trafne wnioski. Spotkania przebiegały w miłej i przyjaznej atmosferze.

E. Kowol

 
 
 
 
 

Do spisu treści
 


 

Zaśpiewaj z nami

 

,,Niech piosenka nasza płynie,
z wiatrem hen daleko stąd
my z nią ślemy zaproszenie
do czernickich stron.,,"

Dzisiaj przedstawiamy zespół folklorystyczny „Trojak”. Co niektórzy słyszeli, jak śpiewamy, lub byli na naszych występach. Zespół powstał w 2014 roku. Prowadzącym jest pan Jurek Kleczka. Dziękujemy panu Jurkowi za cierpliwość do nas, za uwagi, które są niezbędne dla nas, a my będziemy starać się coraz lepiej śpiewać. Swoimi występami uświetniamy wiele uroczystości, występujemy na zaproszenie zaprzyjaźnionych zespołów. Śpiew daje nam oderwanie się od codzienności, spotkania z innymi ludźmi lubiącymi śpiewać. Występy, przygotowania i próby dają nam niezapomnianą satysfakcję. Śpiew jest skutecznym lekarstwem na wszystko, poprawia nastrój, zmniejsza poczucie osamotnienia, usprawnia pamięć i zdolności poznawcze, działa szczególnie gdy dzieli się ją z innymi. Śpiew to odskocznia od pracy, pozwala zrelaksować się i daje nam ogromną frajdę, daje nam to co kilogram czekolady – radość, tyle że bez zbędnych kalorii. Dokąd się śpiewa, człowiek żyje. Każdy może rozpocząć przygodę ze śpiewem i odnaleźć w tym pasję, bez względu na wiek. Pragniemy zaznaczyć że najstarszym członkiem zespołu jest pan Czesław Szymczyk mający 91 lat, a najmłodszym Emilia Sala, mająca 24 lata. Za młodością, która mija, wśród codziennych ludzkich spraw, chociaż wiosen nam przybywa zaśpiewajmy wszyscy wraz.

Lubisz śpiewać? – dołącz do nas a przekonasz się, że przyjemnie i pożytecznie, w koleżeńskiej atmosferze, spędzisz wolny czas z zespołem folklorystycznym „Trojak”, z siedzibą w Ośrodku Kultury „Zameczek” (Czernica ul. Wolności 39). Szczegóły w każdą środę o godzinie 17.00. Zapraszamy.

Członkinie zespołu „Trojak”
Małgorzata Witek i Grażyna Gunia

 
 
 

Do spisu treści
 


 

Procesja Bożego Ciała

Pandemia spowodowała, że w latach 2020 i 2021 nie mogła się odbyć tradycyjna procesja teoforyczna do czterech ołtarzy, zbudowanych na posesjach naszych Parafian. Wychodząc z Najświętszym Sakramentem dajemy świadectwo naszej wiary w obecność Jezusa w Chlebie Eucharystycznym, a jednocześnie zanosimy błogosławieństwo i modlitwę do miejsc, gdzie Parafianie mieszkają, gdzie toczy się ich codzienne życie.

Tegoroczną procesją Bożego Ciała chcemy przejść ulicą Wolności obok szkoły aż do Straży Pożarnej, gdzie będzie pierwszy ołtarz, zbudowany przez strażaków. Następnie skierujemy się w górę ulicą Podleśną. Drugi ołtarz będzie u państwa Warło, obok salonu fryzjerskiego i kosmetycznego. Dalej procesja skieruje się skrótem w kierunku ulicy Powstańców, gdzie będzie - u państwa Szkodnych - trzeci ołtarz. Ostatni odcinek procesji to ul. Powstańców, przy czwartym ołtarzu - obok kaplicy św. Jana Nepomucena - nastąpi rozwiązanie procesji.

Prosimy o liczny i pobożny udział w tym nabożeństwie, tym bardziej, że jest to okazja, by modlić się również o pokój w Ukrainie i o bezpieczeństwo dla naszej Ojczyzny. Prosimy też o sąsiedzką pomoc przy budowie i dekorowaniu poszczególnych ołtarzy.

Rada Parafialna
wraz z ks. proboszczem

Do spisu treści
 


 

Dekret o wyborach do Rad Parafialnych

WIKTOR SKWORC
ARCYBISKUP METROPOLITA KATOWICKI

Działając po myśli kanonu 536 KPK oraz Statutu Parafialnej Rady Duszpasterskiej w Archidiecezji Katowickiej, zarządzam na dzień 12 czerwca 2022 roku przeprowadzenie wyborów do parafialnych rad duszpasterskich w parafiach Archidiecezji Katowickiej na kolejną pięcioletnią kadencję.
Przy organizacji wyborów należy kierować się dyspozycjami zawartymi w Statucie oraz w Zasadach wyborów parafialnych rad duszpasterskich w archidiecezji katowickiej. Należy także zastosować terminarz dołączony przez kanclerza Kurii Metropolitalnej, w którym określone są poszczególne etapy procedury wyborczej.

Módlmy się do Ducha Świętego, aby wspólnoty parafialne wyłoniły w kolejnych wyborach do rad duszpasterskich oddanych Kościołowi współpracowników, chętnie wspierających swoich duszpasterzy w codziennej posłudze ludowi Bożemu.

Z pasterskim błogosławieństwem
 

Do spisu treści
 


 

Maj w czernickim przedszkolu

Maj w czernickim przedszkolu okazał się bogaty w uroczystości i wydarzenia o charakterze patriotycznym. Z okazji świąt: 1, 2 i 3 maja, przedszkolaki z czernickiego przedszkola przygotowały ze swoimi paniami uroczystą akademię. Dzieci przedstawiły wiersze, piosenki oraz tańce. Wszyscy byli ubrani w biało-czerwone kolory. Występy dzieci oglądali: pani Ewa Kowol, pan Zbigniew Goworowski oraz pan Adam Mróz - goście akademii. Natomiast przedszkolaki z grupy Jeżyków wykonały prace, które ozdobiły korytarz, były to serca w kolorach białym i czerwonym. Dziękujemy Panu Sołtysowi za słodki upominek dla przedszkolaków oraz kwiaty do donic stojących przed wejściem do przedszkola.

Dzieci uczą się patriotyzmu w trakcie zajęć dydaktycznych, prowadzonych przez panie, a także biorąc udział w akademiach. Istotne są symbole i barwy narodowe oraz patriotyczne wiersze i piosenki, które towarzyszą podczas uroczystości przedszkolnych. Ważny symbol narodowy – godło Polski jest stałym elementem wystroju sal.

19 maja dzieci z grup "Kolorowe Nutki" oraz "Pszczółki" wzięły udział w przedszkolnej Ekoliadzie. Dzieci wykazały się wiedzą, dotyczącą segregowania śmieci oraz dbania o naszą przyrodę i o ziemię. Gościem tego spotkania była pani Karina Stępień - pełnomocnik wójta ds. infrastrukturalnych, która towarzyszyła nam w tym wyjątkowym dniu. Dziękujemy jej również za nagrody w postaci gier i zabawek, przekazanych na rzecz przedszkola. Dziękujemy także wychowawcom grup za przygotowanie dzieci.

Dyrektor i grono pedagogiczne
Przedszkola Bajkowe Wzgórze w Czernicy
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 

Do spisu treści
 


 

Nadchodzi lato

Przed miesiącem Kościół obchodził niedzielę Dobrego Pasterza. Jezus to przewodnik stada, które słucha, poznaje Go i idzie za Nim (myśl papieża Franciszka). On - jak na górskiej hali - jest, gdy leje i grzeje (ks. W. Zązel). Pochodzące z katakumb wizerunki przedstawiają Jezusa jako Dobrego Pasterza z owieczką na ramionach. Czerwcowy czwartek po niedzieli Zesłania Ducha Świętego to święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Wprowadził je do kalendarza liturgicznego 10 lat temu papież Benedykt XVI. Podkreśla ono znaczenie i potrzebę Sakramentu Kapłaństwa. Dzięki niemu realizowana jest posługa Słowa i Eucharystii, o którą prosi Jezus: " to czyńcie na Moja pamiątkę". Wierni są zobowiązani do modlitwy o i za kapłanów. Kolejny czwartek to uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Dawne święto Bożego Ciała (z XIII w.) połączono ze świętem Krwi Przenajświętszej (z lipca). W ten sposób podniesiono rangę Wielkiego Czwartku. W czasie Wielkiego Tygodnia jego znaczenie ogranicza smutek, męka i śmierć Jezusa. On sam pragnął większego nabożeństwa, objawiając się francuskiej zakonnicy w XIII w. Ten fakt potwierdził cud eucharystyczny we włoskiej Bolsenie w 1263 roku.

Ustanowiona przez papieża uroczystość Bożego Ciała rozszerzyła się - z Francji na cały Kościół. Dotarła też do Polski, zyskując u nas piękną oprawę. Połączyła ona kult eucharystyczny z pobożnością ludową a nawet z patriotyzmem, zwłaszcza, gdy niszczono naszą tożsamość. Do dziś zachowano w Kościele sens tego wielkiego święta, ale nieco zanikły tradycje, towarzyszące niegdysiejszej manifestacji wiary. Dzisiejszych internetowych kreatorów dekoracji w przeszłości zastępowała wyobraźnia i pobożność wiernych oraz współpraca sąsiedzka. Wywodzące się od 4 Ewangelii 4 ołtarze zdobiły kwiaty z przydomowych ogródków, łąk i pól. Prowadziły do nich dywany z kwiatów, ukwieconych gałązek, pachnącego tataraku i barwionych trocin. Nie mogło zabraknąć młodych brzózek. Trzeba było wielkiej cierpliwości, aby napełnić koszyczek płatkami kwiatów dla małych dziewczynek. Starsze niosły lilie św. Józefa (dziś unikat). Te biedniejsze miały je z woskowanego papieru, te zamożniejsze z bielutkiego brystolu. Dzieci po Pierwszej Komunii niosły zapalone świece. Wianki dziewczynek były z pachnącej macierzanki. Jezusa w monstrancji wyprzedzały sztandary (maryjny i eucharystyczny) a nawet feretrony (obrazy dwustronne). Szły reprezentacje grup zawodowych, rozpoznawalne poprzez swe ubiory.

Trasę procesji zdobiły domowe ołtarzyki w oknach. Interesujące było oglądanie licznych obrazów i figur religijnych. Śpiew i treść pieśni eucharystycznych utrwaliły się w wiernych na całe życie. Na długo zapamiętali też udział orkiestry dętej. Oczy cieszyła młoda zieleń. Niepotrzebne były czyny społeczne jak np.: "Akcja Posesja", aby ożywić i ozdobić miejsce zamieszkania. Procesja eucharystyczna była jakby kontynuacją procesji ku czci patrona rolników św. Urbana I (na Śląsku). Ten święty papież zadecydował, iż naczynia liturgiczne mają być ze srebra lub złota. Na obrazach ma winogrono w ręku. Może nie tylko patronuje rolnikom, ale przypomina, że mamy być jak latorośl, tkwiąca w winnym krzewie tzn. w Chrystusie, który pielęgnuje Bóg Ojciec – ten Niebieski Rolnik. Przy ołtarzach eucharystycznych oprócz dziękczynienia i przebłagania prosimy o zachowanie od wszelkiego zła, zwłaszcza od ognia, głodu i wojny, o błogosławieństwo dla wszelkiej pracy. Modlimy się też o pokój i jedność w Kościele i w świecie.

Obrazy czy ołtarze napotkane na trasie procesji eucharystycznej do dziś przypominają uczestnikom, że dla wielu znanych artystów impulsem do pracy i refleksji był testament Jezusa na czasy po jego odejściu ze świata. Czołowe miejsce - wśród arcydzieł, potwierdzających to zdanie - zajmuje „Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci, zachowana w mediolańskim klasztorze. Z powodu nietrwałości fresku i kilku renowacji przetrwała też jako idealna kopia na obrazie jednego z uczniów Leonarda. Według znawców dzieło przedstawia pożegnalną ucztę paschalną, która zapowiada ustanowienie Sakramentu Eucharystii. Z kolei jego przebieg przybliża widzom Peter Paul Rubens na swoim obrazie, przechowywanym w mediolańskiej galerii. To wizja tego artysty jest bliska uczestnikom obecnych Mszy Św. Najbliższa współczesnym wydaje się być "Wieczerza w Emaus" z obrazu Caravaggia, którą przedstawia też Rembrandt. Cieszmy się, jak uczniowie z Emaus, którzy pełni entuzjazmu wrócili do Jerozolimy z wieścią, że poznali Mistrza po łamaniu chleba i po tym, jak Pisma im wyjaśniał. "Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba...".

Wydaje się, że zagrożenia i ograniczenia pandemiczne oraz ogromna niepewność jutra spowodowana wojną w Ukrainie skłaniają nas do dziękczynienia, że Jezus zostawił ludziom bezkrwawą pamiątkę swej Męki oraz zapewnił o swej obecności w czasie każdej Mszy Św. Powiedział: "Nie zostawię was sierotami, poślę wam Ducha Św. On wam wszystko przypomni i wszystkiego was nauczy". Stała, uświęcająca nas interwencja Ducha Św. stanowi o żywotności Kościoła oraz pozwala na służbę i wierność osób duchownych. Pomocne są też Pierwsze Czwartki miesiąca oraz kwartalne dni modlitw o i za kapłanów.

Tradycje eucharystyczne bywają decydujące dla dzieci, które, naznaczone Sakramentem Chrztu Św., przystępują do Pierwszej Komunii Św., a później do bierzmowania. Sakramentalna bliskość pozwoli im wytrwać przy Chrystusie do kresu życia. Dotyczy to całej rodziny dziecka. Szczególnie warto o tym pamiętać 23 czerwca w kolejny czwartek miesiąca czyli w Dzień Ojca. Patronuje mu Św. Jan Chrzciciel. Mimo, iż nie był apostołem, Jezus daje go potomnym za wzór wierności w powołaniu.

JK

Ps. Oto ciekawa obserwacja ks. poety Janusza Pasierba:

Stare kobiety w kościele

Świat widzi tylko staruszki siedzące w kościele ...
tylko Jezus, który jest wiecznie młodzieńcem
widzi w nich ciągle swoje narzeczone
widzi w nich zawsze te piękne dziewczyny,
które w czerwcowe wieczory stroiły w klonowe wieńce
w peonie i jaśminy girlandy i wstążki
feretrony na Boże Ciało na procesję.

 

 

 

Do spisu treści
 


 

Reklama

Do spisu treści
 


Nekrologi



Śp.
Damian MORDEJA   (ur. 06.02.1969 / zm. 29.04.2022)

Wyrazy współczucia składamy: rodzicom: Krystynie i Jerzemu; krewnym: Irenie i Marianowi Nowakom, Krzysiowi i Natalii z rodzinami; kuzynom Kazimierzowi, Grzegorzowi i Justynie z rodzinami, dalszym krewnym



Śp. Stanisław MARSZOLIK
   (ur. 13.11.1962 / zm. 14.05.2022)

Wyrazy współczucia składamy: żonie Marioli, synowi, córce, zięciowi, rodzicom, braciom, dalszym krewnym

 


do spisu treści