RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
KRÓLOWEJ POLSKI w CZERNICY
__________________________________________________________________________________________________________________

Artykuły archiwalne Znaku Pokoju  -  249/2022  /  grudzień

 

Kliknij w miniaturę okładki, aby przejść do dużego formatu


Spis streści:

- Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi...

- Niedziela powołaniowa
- Kolęda – duszpasterskie odwiedziny rodzin
- Adwent
- Rozliczenie kolekt kopertowych
- Wiersze

- List do Mikołaja
- Gdzie podział się dobry duch kopalni
- Magiczna moc bajek
- Życie to Adwent

- Wiersz: Starość
- Bajki Odziedziczone – trzecia edycja
- Gminny Jarmark Świąteczny
- 11 listopada - Narodowe Święto Niepodległości
- Nekrologi

 

Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi...

Oglądałem kiedyś starą fotografię wykonaną we wnętrzu naszego kościoła. Pochodzi z czasów wczesnej posługi proboszcza księdza Jana Kapołki, a może nawet z okresu proboszczowania księdza Pawła Misia. Nieco pożółkłe zdjęcie przedstawia dawny wystrój prezbiterium, gdzie nastawę ołtarzową zdobi jeszcze figura Boga Ojca, zasiadającego na tronie w towarzystwie dwóch rzeźbionych oraz kilku malowanych aniołów. Moją uwagę przykuł jednak ołtarz boczny, poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Zwieńczeniem tego ołtarza była figuralna scena Zwiastowania: dostojna postać archanioła Gabriela z lilią w dłoniach oraz klęcząca, pokorna Służebnica Pańska. Nad Nią unosił się symbol Ducha Świętego, biała gołębica. Złote promienie łaski spływały na Maryję. Szkoda, że nic z tego się nie zachowało.

Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ przed kilkoma dniami rozpoczął się okres Adwentu. Adwent to czas oczekiwania: wraz z Maryją, która poczęła z Ducha Świętego oczekujemy narodzenia Jej Syna. Chociaż przez okrągły rok odmawiamy modlitewne wersety: „Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi, a Ona poczęła z Ducha Świętego” oraz „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami”, to w okresie Adwentu nabierają one szczególnego znaczenia.

ukasz Ewangelista napisał: „W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja” (Łk 1, 26-27). Dowiadujemy się, że archanioł Gabriel ma wypełnić misję posłańca i przekazać ludziom Boże przesłanie. Nie było to pierwsze „zlecenie” dane Gabrielowi. Już w starotestamentalnej księdze Daniela ukazuje się jako mężczyzna, mąż Boży. Wtedy też poznajemy jego imię. Zadaniem jego było wyjaśnienie Danielowi proroczych wizji dotyczących czasów ostatecznych.

 

Ł Bardziej jednak kojarzymy Gabriela z wydarzeniami związanymi bezpośrednio z historią zbawienia. Gabriel przynosi Zachariaszowi zapowiedź narodzenia Jana Chrzciciela: „Ja jestem Gabriel, który stoję przed Bogiem. A zostałem posłany, aby mówić z tobą i oznajmić ci tę wieść radosną. Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. (…) Już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu nawróci on do Pana Boga”. Kiedy zapowiedź Gabriela stała się faktem, to znaczy kiedy Elżbieta, będąca w podeszłym już wieku, stała się brzemienna i oczekiwała narodzenia syna, Gabriel tym razem zostaje posłany do Nazaretu. Stało się to w szóstym miesiącu od ukazania się Zachariaszowi.

Kolejny istotny szczegół, zapisany przez świętego Łukasza, który powinien zwrócić naszą uwagę, to informacja o adresatce przesłania: dziewica o imieniu Maryja, poślubiona Józefowi z rodu Dawida, mieszkanka Nazaretu w Galilei. Ewangelista Mateusz jest jeszcze bardziej szczegółowy - zapisał dokładny rodowód: „od Abrahama do Dawida czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń”. Rodowód, który zawiera kilkadziesiąt imion przodków może się wydawać monotonny czy nawet bezsensowny, a jednak jest bardzo cenny, bo pokazuje Chrystusa jako potomka Abrahama - ojca wszystkich wierzących oraz króla Dawida. To szczegółowe drzewo genealogiczne wspomina też o niewoli babilońskiej. Dowiadujemy się zatem, że zapowiedziany potomek Dziewicy Maryi będzie opoką wiary i potężnym królem, który wyzwoli swój lud z niewoli grzechu.

W tym adwentowym rozważaniu nie możemy pominąć jeszcze jednego, ważnego elementu: kwestii dziewictwa Maryi. Skoro Maryja była już poślubiona Józefowi, akcentowanie dziewictwa wydaje się niepotrzebnym komplikowaniem tematu. A jednak ma to ogromne znaczenie dla odkrycia prawdy o Jezusie. Już prorok Izajasz zapowiada: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel (co znaczy: Bóg z nami) (Iz 7, 14).

W rozmowie z aniołem Maryja pyta «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym (Łk 1, 34-35). Jezusa - Mesjasza poznajemy jako prawdziwego Syna Bożego ale też jako prawdziwego Człowieka, poczętego z Ducha Świętego, zrodzonego przez Maryję. Ludzką naturę wziął z Maryi, Boska Jego natura pochodzi od Ojca i Ducha Świętego. Jest to jedna z podstawowych prawd naszej wiary.

Na czas Adwentu, radosnego oczekiwania na narodzenie naszego Pana życzę nam wszystkim czasu na refleksję, na zadumanie nad tą wielką tajemnicą, że „Bóg tak umiłował świat (umiłował każdego z nas), że Syna swego Jednorodzonego dał...” Życzę postawy Maryi, zasłuchanej w słowa anioła, która najpierw rozważała w sercu, a potem zdała się na wolę Boga: „oto ja służebnica Pańska”.

ks. Eugeniusz

Do spisu treści
 

 

Niedziela powołaniowa

Życie kleryków, czyli kandydatów przygotowujących się do kapłaństwa, dla większości z nas jest owiane mgłą tajemnicy. Może jeszcze w środowisku zamieszkania czy pochodzenia kleryka rodzina, koledzy ze szkoły czy grono znajomych mają możliwość poznać bliżej jego do kapłaństwa, ale nadal jest to dość wąskie grono osób. Dlatego Seminarium Duchowne organizuje cyklicznie tak zwane niedziele powołaniowe. Klerycy przyjeżdżają do poszczególnych parafii, uczestniczą w niedzielnej liturgii i biorą udział w spotkaniach małych grup.

W niedzielę 9 października gościliśmy księdza diakona Macieja Budnera, pochodzącego z Bierunia oraz kleryków z niższych lat formacji teologiczno-filozoficznej: Sebastiana Stuchlika i Kamila Kelnera. Ksiądz diakon wygłosił homilię na wszystkich mszach niedzielnych. Młodsi klerycy włączyli się w Liturgię Słowa jako lektorzy pierwszego i drugiego czytania mszalnego oraz wykonując śpiew psalmu responsoryjnego. Pod koniec mszy świętej rozprowadzali broszury wydawane przez wspólnotę seminaryjną oraz drobne pamiątki - obrazki i małe modlitewniki. Klerycy poprowadzili również popołudniowe nabożeństwo różańcowe. Ofiara materialna tej niedzieli została przekazana do seminarium, na utrzymanie kleryków.

Szczególnie ciekawe było spotkanie z gronem naszych ministrantów, którzy zasypali kleryków mnóstwem pytań. Były pytania o rozpoznawanie powołania życiowego, o proces formacji, studiów, o regulamin seminaryjny. Ale były też pytanie „lżejszego kalibru” o sport, o możliwość korzystania z Internetu i komputera, o prywatne zainteresowania starszych kolegów. Na koniec spotkania klerycy zaprosili naszych ministrantów do niezobowiązujących odwiedzin w seminarium. Poniżej prezentujemy grupowe zdjęcie kleryków z ministrantami.

ks. Eugeniusz

Do spisu treści
 

 

Kolęda – duszpasterskie odwiedziny rodzin

W okresie świątecznym odbywała się tradycyjna kolęda – duszpasterskie odwiedziny rodzin. Między innymi w związku z pandemią tradycja ta powoli ulega zmianie. Nie będzie kolędy w dotychczasowej formie „od domu do domu”. Natomiast rodziny, które pragną przyjąć kapłana z błogosławieństwem kolędowym, prosimy o kontakt w kancelarii, aby ustalić termin odwiedzin.

Zaproszenia będziemy przyjmować do 15 grudnia.

Do spisu treści
 

 

Adwent

Każdego roku przygotowujemy się do Świąt Bożego Narodzenia przez czas liturgiczny zwany Adwentem. Teksty liturgiczne tego okresu ukazują postacie Świętych, którzy poprzedzili lub przepowiadali przyjście Mesjasza, a więc Najświętszą Maryję Pannę, św. Jana Chrzciciela, proroka Izajasza, wspominają również dawne oczekiwanie ludzi na przyjście Zbawiciela. Od chwili, gdy Bóg po pierwszym grzechu dał obietnicę pojednania: (Rdz 3,15), naród wybrany z nadzieją oczekiwał jej spełnienia. Również inne narody podświadomie oczekiwały na przyjście obiecanego Zbawiciela. Świadczą o tym różne tradycje i wierzenia w nadejście czegoś nowego i lepszego. Adwent jest wiec pamiątką tego długiego oczekiwania.

W Kościele Adwent ma więc podwójne zadanie do spełnienia: przygotowuje chrześcijan na święta Bożego Narodzenia. Bóg stał się człowiekiem, przyszedł do człowieka – więc i człowiek winien wyjść Bogu naprzeciw, aby spotkać się z wcielonym Synem Bożym. Z tej racji odbywają się w tym okresie różne nabożeństwa adwentowe, Msze św. Roratnie z dużym udziałem wiernych, zwłaszcza dzieci z lampionami.

Adwent jest również zapowiedzią przyjścia Zbawiciela na końcu świata i przygotowuje nas do tego ostatniego spotkania z Chrystusem - Sędzią. Albowiem przyjdzie dzień, w którym spełni się to wszystko, co Bóg wobec nas zaplanował, w którym każdy z nas, stając wobec Chrystusa, ujrzy w jakim stopniu spełnił to, czego Bóg od niego oczekiwał, czy życie właściwie wykorzystał, czy też je zmarnował.

Oczekiwanie na to podwójne przyjście Chrystusa jest źródłem radości. Choć oczekiwanie na przyjście Pana musi polegać na oczyszczeniu i pokucie, dlatego jest zakaz uczestniczenia w tym okresie w hucznych zabawach, jak również pokutny, fioletowy kolor szat liturgicznych, to jednak ta pokuta jest przepojona radością, bo „Pan blisko jest”. Adwent ma więc nie tyle charakter pokuty, ale radosnego, pobożnego oczekiwania. Nastrój oczekiwania i przygotowania uświadamia nam prawdę, że Bóg wciąż do nas przychodzi: jest obecny, gdy przyjmujemy Go i Jego zbawcze plany, gdy stajemy się coraz lepszymi ludźmi w miłości do ludzi, zwłaszcza do biednych, nieszczęśliwych i potrzebujących – przychodzi we Mszy Św. i sakramentach.

Przychodzi stale, a kiedyś dojdzie do pełnego spotkania z Nim w tajemnicy śmierci każdego z nas. Adwent przypomina więc, że całe nasze życie jest czekaniem. Zawsze do czegoś dążymy. Człowiek, który w życiu już na nic nie czeka, to nieszczęśliwy człowiek. Nasze życie staje się właśnie dlatego piękne, że jest czekaniem, jest dążeniem do czegoś, czekaniem na Kogoś, na przychodzącego Chrystusa.

ks. Ryszard

Do spisu treści
 

 

Rozliczenie kolekt kopertowych

Tradycją już stało się podawanie rozliczenia kolekt kopertowych na łamach naszego pisma parafialnego, z chwilą zakończenia jakiegoś etapu prac czy inwestycji w kościele. Ponieważ pod koniec października pan Wojciech Brzeń ukończył renowację 11 witraży (pozostały jeszcze dwa w prezbiterium, ale te będą odnawiane dopiero na wiosnę), podajemy rozliczenie z ostatnich miesięcy. Z rozliczenia wynika, że saldo na razie jest ujemne, około 50 tysięcy na minusie, ale nie znaczy to, że parafia jest zadłużona. Wszystko jest zapłacone z „rezerwy kolędowej” z poprzednich lat. W najbliższych miesiącach będziemy próbować to „wewnętrzne zadłużenie” spłacić kolektami kopertowymi.

Zdaniem Rady Parafialnej, a i wielu Parafian, powinniśmy tę formę budowania budżetu parafii utrzymać nawet po zakończeniu prac, ponieważ ta ustalona kwota 20 zł nie jest aż tak wielkim obciążeniem, a parafii pozwala na finansową samowystarczalność na przyszłość. A wiadomo, że przy takich obiektach stale jest coś do zrobienia. Za zrozumienie i za składane ofiary serdecznie dziękuję.

Tabela z wyszczególnieniem wpływów i wydatków jest dostępna tylko w wydaniu "papierowym' Znaku Pokoju.

ks. Eugeniusz

Do spisu treści
 

 

Wiersze

Nic od nieba mnie nie dzieli

Ośnieżone, białe pola
spoczywają w cichym śnie.
Ciszą błogą tchnie dokoła,
Cisza błogą tchnie…

I tak jakoś dobrze, błogo,
Zamilkł świata gwar,
Tylko cisza idzie drogą,
Tylko ciszy czar…

Po srebrzystej, cichej bieli
Biegnie moja myśl.
Nic od nieba mnie nie dzieli,
Nic nie dzieli dziś!...

Gość z Nieba

Święty Mikołaju drogi
Idziesz do nas z wysokiego nieba,
zobaczyć - czego nam potrzeba.

Witamy Cię serdecznie,
przyrzekamy Ci grzecznie,
być dobrymi, posłusznymi
i zawsze pilnymi.

Kochany święty Mikołaju!
Za dobroć i za trud Twój,
za Twoje ukochanie,
wielka jest nasza wdzięczność
i nasze przywiązanie.

Do spisu treści
 

 

List do Mikołaja

Zofijka pyto sie Francika: napisołeś już list do Mikołaja?
- Jeszcze mom czas - pado Francik.
- No nie wjym, nie za bardzo - godo Zofijka.
- Jako nie bardzo, przeca je tela czasu, kaj tam choinka.
- Jako choinka Francik. Ciebie sie synku coś pomylyło.
- Jako pomylyło? Co ci nie pasuje?
- Słuchej Francik, jo sie pytom o list do świętego Mikołaja, a nie do DZIECIĄTKA.
- Jakigo Dzieciątka - dziwi sie Francik.
- Czekej synek - inakszy. Kedy Ci Mikołej prziniesie prezynty?
- No pod choinka - padoł Francik.
- I tu sie mylisz ślimoku. Poradzisz czytać? Chodzisz do szkoły?
- No, do drugi klasy, tak jak ty.
- To bier kalyndorz i poszukej mi kedy tu pisze, imieny Mikołaja. Francik czyto - 6 grudnia.
- No i... - śmieje sie Zofijka - to jeszcze mosz yno trocha czasu.
- Ale Zofijko przeca Mikołaj wlazuje bez kumin we śwjynta jak je choinka. Rozciepuje prezynty pod choinkom.
- Wiysz co Francik, mono Ty jeszcze mosz stary kumin i jaki chudy borok przeciśnie sie na gwołt. Ale my już momy kumin, tak fest wyflostrowany, że ani Ty byś sie nie przecis.
- No to jako to bydzie Zofijko? Kedy to mom napisać tyn list do Mikołaja.
- Gibko!!! Jeszcze dosz rada. A potym jak sie już bydzie miało ku śwjyntom Bożego Narodzynio napiszesz drugi list, ale do DZIECIĄTKA. I zaś erbniesz prezynt, jeszcze lepszy.

No to pamjyntejcie, że Mikołaj czyto te listy kere som do niego adresowane na 6 grudnia.

Małgorzata Mika

Do spisu treści
 

Gdzie podział się dobry duch kopalni

  Oj górnicy, przodownicy.
Jakieś kleszcze serce nam ścisły.
Co się to podziało,
Jakieś złe moce nad kopalniami zawisły.
To czarne złoto od wieków nas grzeje
Żeby uczciwie je dostać, szansa maleje.
Tyle pięknych piosenek autorzy napisali
O Was i dla Was, bo się starali
Gdzie orkiestra górnicza zagrała,
Zbierały się tłumy,
Całe rodziny górnicze w poczuciu dumy.
Powoli zimne dni i noce nas czekają
Więc pójdą ku ,,BIEDASZYBOM"
Ci co węgla nie mają.
Albo na hałdę z taczką i wiadrem
Można też pomóc sobie szpadlem.
A może coś pęknie, a może coś strzeli.
I stanie się - że jeszcze niejedna twarz się rozweseli,
I niech zagra Wam orkiestra w dniu waszego Święta.
A Patronka Barbara niech o Was pamięta.
Ona silną broń trzyma w dłoni
A może się uda i złe moce przegoni.
Na pewno pomoże przetrwać trudny czas
I niech Wiara i Nadzieja nie opuszcza Was
SZCZĘŚĆ BOŻE BRACI GÓRNICZA.

Małgorzata Mika

 

Do spisu treści
 

Magiczna moc bajek

Dnia 27 października 2022 w grupie Supersmyki odbyło się spotkanie z przedstawicielami Rydułtowskiej Akademii Aktywnego Seniora 60+ w ramach międzynarodowego projektu czytelniczego "Magiczna moc bajek". Z okazji przypadającego na 1 października międzynarodowego święta Osób Starszych przedszkolaki przygotowały wiersz Iwony Salich "Moje książki" i zaśpiewały piosenkę projektową. Seniorki opowiedziały o ogromnej aktywności społecznej i kulturalnej, jakiej nabywają w swoim klubie. Program ASOS cieszy się popularnością także w gminach ościennych. Podczas spotkania miały miejsce międzypokoleniowe działania - zabawy kulinarne z seniorami. Panie przeczytały dla nas kilka książek dla dzieci.
Na koniec przedszkolaki wręczyły gościom dyplom Przyjaciół przedszkola oraz herbatki dla seniorów. Dzieci również dostały prezenty w postaci samochodzików dla chłopców a dla dziewczynek spinki oraz gumki. Ponadto zostaliśmy obdarowani sporą ilością różnych kolorowych ozdób dla naszego przedszkola. Bardzo dziękujemy za ten wspólnie spędzony czas i zapraszamy ponownie do Bajkowego Wzgórza.

 
 
 
 
 

Do spisu treści
 

Życie to Adwent

Za nami piękna, słoneczna jesień a przed nami szaruga jesienna i zima. W życiu codziennym wielkie i małe problemy grożą smutkiem a nawet depresją. W takiej sytuacji z ekranu polskich kin nie schodzi interesujący film „Johnny”. Jego fabuła skupia się wokół ks. Jana Kaczkowskiego (1977-2016). On z humorem nazwał siebie „telewizyjnym celebrytą” po diagnozie o guzie mózgu. Już jako dziecko miał problem ze wzrokiem. W szkole sprawiał kłopoty swoją przekorą i buntem. Okazywał je szczególnie katechecie. Rodzice byli bardzo liberalni wobec jedynaka. Na przekór koleżeńskim „ próbom nawrócenia” zainteresował się życiem Kościoła. Ten moment zadecydował o jego drodze do kapłaństwa. Musiał pokonać wahania duchownych (z powodu wzroku) oraz niezadowolenie rodziców. Okazał się niezwykłym księdzem. Stał się popularny poprzez liczne spotkania z młodzieżą (nawet ze środowisk patologicznych), katechezy i wydane książki. Nie było dla niego trudnych pytań, nawet dotyczących księży i Kościoła. Potrafił bardzo przystępnie wyjaśniać zawiłości teologiczne i etyczne. Cechowały go ogromne poczucie humoru i dystans do siebie. Po diagnozie o chorobie nie ustawał w różnego rodzaju działaniach. Podjął inicjatywę hospicjum domowego, a w 2005 roku założył w Pucku hospicjum stacjonarne. Chcąc zebrać na ten cel fundusze, jeździł po całym kraju a nawet za granicę, głosząc kazania. Podczas ostatniego etapu choroby opublikował je w formie książek. Ich tytuły brzmią jak celne i wymowne „złote myśli” np. „Życie na pełnej petardzie”, „Zamiast czekać zacznij żyć”. Ksiądz Jan, żyjąc ze świadomością nieuleczalnej choroby, patrząc na podobnych sobie i umierających, burzył mit o nieśmiertelności człowieka, chorobę uważał za coś normalnego, umieranie nazywał przystankiem lub przedsionkiem przed niebem. Zawsze okazywał szacunek i troskę o dobro drugiego człowieka. Czynił tak nawet, gdy nie zgadzał się z czyimś poglądami. Ukojenie znajdował w eucharystii. Jej niezwykłość widział też w pięknie liturgii. Cierpienie nazywał tajemnicą. Życie zakończył, szepcząc: „miłosierdzie”.

Innym niezwykłym księdzem był Piotr Pawlukiewicz (1960-2020). Poprzez spotkania, kazania i książki był związany z młodzieżą akademicką - najpierw w Warszawie a potem na terenie całego kraju. Mając świadomość postępującej choroby Parkinsona, nie zaprzestał swej działalności kaznodziejskiej na żywo lub poprzez publikacje. Mottem spotkań było powiedzenie: „Przestań się martwić głupotami i zacznij żyć”. To aktywne życie zakończył pogrzeb w czasie ograniczeń covidowych.

Z widmem terminalnych chorób i śmierci żyje na co dzień siostra Michaela Rak. Prowadzi jedyne na Litwie hospicjum stacjonarne w Wilnie. Odczarowuje błędne pojęcia o tej budzącej lęk instytucji. Tam toczy się normalne życie. Liczy się człowiek i różnorodna pomoc. Bezcenne są towarzyszenie i chwile przyjemności. Siostra w ostatniej chwili życia podopiecznego nie mówi „Żegnaj” tylko „Do zobaczenia kochanie”. Odwiedzając grób, pyta: „Jak ci tam kochanie”. Postać i przeżycia siostry Michaeli przybliża książka-wywiad: „Mężczyźni mego życia”.

Te poznane z książek niezwykłe osoby można porównać do ludzi, którzy podejmują rozmaite ekstremalne wyzwania. Ryzykują zdrowiem i życiem, kierując się różnymi motywacjami. Zawsze najpierw muszą pokonać lęk przed śmiercią. Sama śmierć jest wówczas łatwiejsza. Wierzący są przekonani, że to próg przed dalszym życiem „Ono bowiem zmienia się, ale nie kończy”. Bramą do niego jest krzyż Chrystusowy. Stojąca pod nim Maryja jest tą samą, która prowadzi wiernych przez cały Adwent do betlejemskiego żłóbka. Tam „Słowo ciałem się stało dzięki jej fiat”. Zapowiadany od wieków Jezus przyniósł całemu światu Boży pokój. Warto być „katolem” i „moherem”, który się nie obraża, tylko dzieli wigilijnym opłatkiem z każdym człowiekiem dobrej woli. Podnieś rączkę Boże Dziecię i obdarz tym darem wszystkich ludzi! On zapewni Pokój na tym ziemskim padole. Tu zawsze trzeba pamiętać, że „Grunt to twardo stąpać po ziemi, nie przestając patrzeć w niebo” (ks. J. Kaczkowski).

J.K.

Do spisu treści
 

Wiersz: Starość

Starość

Starość, niezgrabna jest i smutna.
Często samotna i bardzo okrutna.
Rzadko daje na coś nadzieję.
Drwi z nas bezkarnie i szyderczo śmieje.
Przeszkadza, bo jest uciążliwa.
Wymaga poświęceń i bywa wstydliwa.
Czasem zbyt wiele pytań zadaje.
Lecz odpowiedzi już nie dostaje.
Choć widzi pogardę, nie protestuje.
Wybacza wszystko i nie pomstuje.
Jest zbyt już zmęczona, by wojować,
więc tylko w swych myślach,
może się żałować.
Pamiętać nam jednak trzeba dokładnie, że starość
każdego z nas kiedyś dopadnie.

Renata Kolarczyk

Do spisu treści
 

Bajki Odziedziczone – trzecia edycja

Już po raz trzeci Młodzi Pisarze wydali książkę! A to za sprawą projektu „Bajki Odziedziczone” napisanego przez Stowarzyszenie Działań Lokalnych „Spichlerz”. Projekt zakładał, że podczas kilkudniowych warsztatów w Zamku Bożejów grupa młodzieży napisze bajkę o dziedzictwie i namaluje do niej ilustrację. Udało się! Powstało kilkanaście przepięknych bajek, które zostały wydane, a na ich podstawie powstał spektakl papierowy na byfyju „Historie z paluszka wyssane” w wykonaniu Katarzyny Chwałek-Bednarczyk oraz Patrycji Tomiczek. 18 listopada odbyła się premiera książki oraz spektaklu. Do czernickiego pałacu zawitali Autorzy wraz ze swoimi rodzicami. Bajki trafią do lokalnych przedszkoli, szkół, bibliotek i świetlic. Młodych Autorom gratulujemy!

 

Do spisu treści
 

Gminny Jarmark Świąteczny

Już po raz drugi na terenie parku przy Pałacu von Rothów w Czernicy odbędzie się Gminny Jarmark Bożonarodzeniowy. Ośrodek Kultury w Czernicy oraz Stowarzyszenie „Spichlerz” serdecznie zaprasza 11 grudnia od godziny 14:00! Więcej informacji pojawi się na fanpagu Ośrodka Kultury oraz stronie internetowej. SERDECZNIE ZAPRASZAMY!

Do spisu treści
 

11 listopada - Narodowe Święto Niepodległości

„Jest takie miejsce na mapie świata - Polska!
To moje miejsce, tutaj mocniej bije mi serce!"

10 listopada bieżącego roku w Bajkowym Wzgórzu w Czernicy odbyła się uroczystość upamiętniająca 104 rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Z tej okazji dzieci z wszystkich grup oraz pracownicy przedszkola ubrani w barwy narodowe zebrali się w sali gimnastycznej, aby uroczyście świętować ten wyjątkowy dla Polaków czas. Wszyscy z powagą i w dużym skupieniu oglądali program artystyczny przygotowany przez dzieci z poszczególnych grup. Śpiewaliśmy piosenki i recytowaliśmy wiersze patriotyczne, przypomnieliśmy sobie znaczenie symboli narodowych. Grupa taneczna „CzeDance” pod kierunkiem Pani Kseni zatańczyła taniec w biało – czerwonych strojach. Cała społeczność przedszkolna odśpiewała tradycyjnie hymn państwowy - „Mazurek Dąbrowskiego” , pamiętając przy tym o zachowaniu należytej postawy. To były piękne i wzruszające chwile. Nasze świętowanie zakończyliśmy wspólnym pamiątkowym zdjęciem.

Wszystkie te działania wpisują się w realizację innowacji pedagogicznej „Czernica Moja Mała Ojczyzna”, realizowanej w naszym przedszkolu. Uroczystość z okazji Narodowego Święta Niepodległości miała na celu rozwijanie wśród wychowanków naszego przedszkola poczucia przynależności narodowej, pielęgnowanie polskiej kultury i tradycji. Jednocześnie była pouczającą lekcją historii i patriotyzmu.

Agnieszka Kukuczka
Przedszkole „Bajkowe Wzgórze” z Czernicy

Do spisu treści
 

Nekrologi



Śp. Salomea PORWOŁ
   (ur. 24.12.1929 / zm. 22.10.2022)

Wyrazy współczucia składamy: córce Janinie z mężem Zenonem, synowi Zygmuntowi z żoną Ireną, synowi Janowi z żoną Marią, synowej Lucynie; 16 wnukom z rodzinami, 19 prawnukom; bratu Romualdowi, bratankom i siostrzenicy; dalszym krewnym



Śp. Róża DRECHSLER
   (ur. 23.11.1933 / zm. 12.11.2022)

Wyrazy współczucia składamy: córce Kornelii z mężem Łucjanem, synowi Marianowi z żoną Jolantą; wnukom: Grzegorzowi, Piotrowi, Markowi i Tomaszowi z rodzinami; prawnukom; rodzinom zmarłych braci: Edmunda, Gerarda, Ryszarda i Maksymiliana



Śp. Erwin HONISZ
   (ur. 14.10.1943 / zm. 15.11.2022)

Wyrazy współczucia składamy: córce Renacie z mężem Damianem, wnukowi Sebastianowi z żoną Aleksandrą, wnuczce Monice z Klifordem; córce Ewie Dudzie, wnuczce Sandrze, wnukowi Denisowi; prawnukom: Kewinowi, Klaudii, Emilii, Julii, Nikoli, Mai, Nadii i Dżastinowi



Śp. Augustyn KAMIŃSKI
  (ur. 06.06.1937 / zm. 16.11.2022)

Wyrazy współczucia składamy: siostrze Honoracie, siostrzenicy Alinie wraz z mężem, dalszym krewnym

 


do spisu treści