RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
KRÓLOWEJ POLSKI w CZERNICY
__________________________________________________________________________________________________________________

Artykuły archiwalne Znaku Pokoju  -  250/2023  /  Boże Narodzenie - styczeń

 

Kliknij w miniaturę okładki, aby przejść do dużego formatu


Spis streści:

- Bóg miłości i pokoju niech będzie z wami!

- Pójdźmy do stajenki!
- Życzenia świąteczne
- 24 grudnia - Wigilia Bożego Narodzenia
- Święto patronalne ministrantów
- Wiersze świąteczne

- Nasza Ojczyzna jest w Niebie
- Jest już jesień i jest na to rada....
- Informacje z Zameczka
- Nekrolog

 

Bóg miłości i pokoju niech będzie z wami! (2Kor 13,11)

Przed kilkoma laty w jednym z francuskich kościołów stanęła niezwykła szopka świąteczna (zobacz zdjęcie na okładce tego numeru Znaku Pokoju). Zamiast tradycyjnej, ubogiej szopy dla zwierząt, wyścielonej siankiem, żłóbek ustawiony był na stercie gruzu i połamanych sprzętów liturgicznych. Na dodatek święci Rodzice – Maryja i Józef wpatrywali się w żłóbek pusty, w którym brakowało Dzieciątka Jezus. Autorzy tej niezwykłej świątecznej instalacji starali się pokazać, jak daleko zaszła desakralizacja życia we Francji. Opustoszały kościoły, wiele z nich sprzedano i przeznaczono na miejsca rozrywki, inne zostały wyburzone. Narastała fala podpaleń kościołów, nawet tych zabytkowych, jak katedra w Nantes czy Notre Dame w Paryżu. Kulminacyjnym aktem agresji wobec wiary chrześcijańskiej wydaje się być zabójstwo katolickiego zakonnika w sierpniu 2021 roku. Władze centralne Francji, a w ślad za nimi władze samorządowe wydały rozporządzenie zabraniające publicznego urządzania Stajenki. Dekoracje bożonarodzeniowe były dozwolone, ale pod warunkiem, że nie będzie w nich żadnych odniesień do narodzenia Jezusa, ani innych symboli religijnych.

To działo się we Francji. A u nas? Podsycane przez ludzi o lewackich poglądach tłumy wyszły niemal dwa lata temu na ulice, nawołując do podpalania kościołów i wieszania księży. Niemało było aktów zakłócania uroczystości religijnych oraz profanowania sacrum. Wszystko okraszone symbolem czerwonej strzały. Ten uliczny protest, jak odgrzewany stary kotlet, w ostatnich dniach znowu się ożywił. Kto się tego dopuszcza? Można założyć, że w większości są to osoby ochrzczone, bierzmowane, wychowane w wierze katolickiej. Aż się prosi zacytować zdanie z Ewangelii „Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,8).

Do jakiego świata ma przyjść Zbawiciel? Do społeczeństw, które zatykają uszy na głos Boga? Do ludzi, którzy wolą ubranego w czerwony kombinezon Santa Claus`a zamiast rodzącego się w Betlejem Bożego Syna? Wydaje się, że świat nie potrzebuje już Boga, nie interesuje go ani to historyczne, ani obecne przyjście Jezusa.

Można sparafrazować autora Księgi Psalmów, który, bolejąc nad odejściem ludzi od wiary w Boga, napisał: „(...) zrobili cielca i pokłon oddawali bożkowi ulanemu ze złota. Zamienili swą Chwałę na podobieństwo cielca jedzącego siano” (Ps 106 (105), 19-20). Dziś złotym cielcem jest wszechobecny konsumpcjonizm, pogoń za wygodnym życiem, kult urody i nieprzemijającej młodości, stawianie siebie samego na piedestale samoadoracji, nieraz kosztem drugiego człowieka. Skarżymy się na wyścig szczurów niemal w każdej dziedzinie życia, a potem odkrywamy, że sami bierzemy w nim udział. Oczywiście dążenie do podniesienia stylu życia nie jest złe samo w sobie, o ile nie wyrządza krzywdy i nie stoi w sprzeczności z prawem Bożym i prawem naturalnym. Życie pokazuje jednak, że tam, gdzie wzrasta dobrobyt, tam zaczyna brakować miejsca dla Boga.

Do jakiego zatem świata ma przyjść Zbawiciel? Do tego, który krzyczy: „nie ma dla Ciebie miejsca” we współczesnych gospodach: w społeczeństwach, w rodzinach, w wychowaniu dzieci, w nauce i kulturze oraz wielu innych dziedzinach życia? Swoim ubogim narodzeniem w grocie betlejemskiej Syn Boży przekonuje, że taki właśnie świat „bez Boga” najbardziej Boga potrzebuje. Wtedy przyszedł, mimo, że nie było dla Niego miejsca w gospodzie. Tak samo przychodzi i dzisiaj. Do świata poranionego wojnami i aktami terroru, do świata niesprawiedliwego, gdzie niszczy się nadwyżki jedzenia a w wodach oceanów zatapia tysiące ton zboża po to, by utrzymać wysoką cenę żywności na światowych giełdach, a jednocześnie wielka część populacji ludzkiej głoduje, do świata zakłamanej medialnej propagandy, która wprowadza chaos i niezrozumienie, która niszczy empatię, ludzkie odczucia i zachowania - przychodzi jako „Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju” (Iz 9,5). Tylko On może przynieść prawdziwy pokój i zgodę. Tylko On jest źródłem miłości i prawdy.

Potrzebne jest zatem Boże Narodzenie. Potrzebne jest też Jego przyjęcie. Jakże aktualne jest dzisiaj wołanie proroka znad Jordanu – Jana Chrzciciela: „Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!” (Mt 3,3). Nasz wieszcz, Adam Mickiewicz napisał: „Wierzysz, że Bóg narodził się w betlejemskim żłobie, lecz biada ci, jeśli nie narodzi się w tobie”. Wśród wszystkich przygotowań do świąt Bożego Narodzenia i prawdziwego przeżywania tej tajemnicy, najważniejsza jest troska o sprawy duchowe, o przygotowanie duszy na nowe narodzenie w niej Syna Bożego.

ks. Eugeniusz

Do spisu treści
 

 

Pójdźmy do stajenki!

Stajenka, wół i osiołek stanowią pierwsze i podstawowe wyobrażenie, kiedy myślimy o warunkach, w jakich na świat przyszedł Jezus Chrystus. Jak mówi ewangelia, nie było dla Maryi i Józefa miejsca w gospodzie. Czym był wówczas wspomniana gospoda, jak sobie ją wyobrazić? Nie był to dom z obszernymi pokojami, lecz pomieszczenie, w którym nie zawsze wydzielano miejsca do spania dla gości, a zwierzęta były trzymane w obejściu, w bezpośredniej bliskości podróżnych.

Tymczasem według najstarszej tradycji chrześcijańskiej Jezus Chrystus narodził się w grocie. O grocie lub też pieczarze wspominają najstarsze apokryfy, opisujące narodzenie Jezusa. Okolice Betlejem to teren pagórkowaty, obfitujący w skały. Jest wśród nich wiele zagłębień, które tworzą naturalne groty. Są i takie, które pogłębiali okoliczni mieszkańcy. Grota, o której tu mówimy, prawdopodobnie nie była jednak podobna do jednej z tych, które stawały się miejscem zamieszkania. Wówczas ewangelista nie podkreślałby, „że nie było dla nich miejsca w gospodzie”. Grota więc musiała być mniej wygodnym miejscem niż dalekie od komfortu ówczesne gospody. Prawdopodobnie było to więc jedno z tych zagłębień, do których w razie niepogody a także na noc zapędzano wypasane na zboczach stada.

Trudno wyobrazić sobie, jak mogła wyglądać taka grota, odwiedzając bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Wielu radzi, by udać się nieco dalej na wschód do Beit Sahour, by wyrobić sobie właściwy obraz. Centrum tej osady stanowi dziś stosunkowo nowe osiedle domów, wśród których łatwo wskazać te, które należą do chrześcijan, mają bowiem nad drzwiami figurkę albo płaskorzeźbę przedstawiającą walkę świętego Jerzego ze smokiem. Pomiędzy nimi można znaleźć wejście na zadbany teren zwany Polem Pasterzy.

W jego centrum stoi, pochodzący z połowy XX wieku, kościół, zaprojektowany przez budowniczych współczesnych obiektów sakralnych Ziemi Świętej. Znajdziemy tu aniołów i scenę ogłoszenia pasterzom nowiny o Narodzeniu Pańskim, a także to, jak ruszają do pobliskiego Betlejem, by zobaczyć Dziecię. Kiedy dziś wchodzi się do groty, po drodze mija się wystrój prawosławny, ikony, wiszące lampy oliwne. W samej grocie, do której wiodą strome i ciasne schody, uwaga skupia się na gwieździe, która zgodnie z tradycją ma wyznaczać dokładne miejsce narodzenia Jezusa. Gwiazda jest wbudowana w marmurowa płytę z łacińskim napisem: „Hic de Virgine Maria Christus Natus Est”. „Tu z Maryi Dziewicy narodził się Chrystus”.

Król i Zbawca rodzi się w grocie w ubóstwie, bez wygód, niejako wyrzucony poza społeczność. Po wiekach miejsce Jego narodzenia, wyłożone marmurem. Tłok jest tu większy niż w gospodzie, w której zabrakło miejsca dla Jego rodziców. Nikt nie zwracał na Niego uwagi. Dopiero pierwsi chrześcijanie pielgrzymowali, gdyż chcieli być tam, gdzie Zbawiciel przyszedł na świat. Dla Rzymu nie wydawał się żadnym zagrożeniem, a jednak Rzymianie postanowili zmienić to miejsce w świątynię Adonisa. Chcieli w ten sposób zatrzeć ślady chrześcijańskiego kultu. Takie działanie przyniosło odwrotny skutek: pozwoliło na utrwalenie pamięci o tym miejscu, a w okresie rzymskim zabezpieczało je przed wykorzystywaniem w innych celach. Tak więc grota doczekała czasów, gdy cesarstwo zaczęło sprzyjać chrześcijanom i w pierwszej połowie IV wieku przywrócono jej pierwotny charakter.

Święty Hieronim, uczony biblista, który na początku piątego wieku spędził trzydzieści sześć lat w Betlejem, pisze, że cesarz rzymski Hadrian, kazał na miejscu groty zbudować pogańską świątynię dla bożka Adonisa i umieścił w niej jego posag. Wiele lat później św. Helena, matka cesarza Konstantyna, udaje się do Ziemi Świętej. Gdy znalazła się w Betlejem wydała okrzyk oburzenia na widok posągu bożka Adonisa, profanującego miejsce święte. Kazała zburzyć pogańską świątynię. Na jej polecenie nad grotą zbudowano w 326 roku bazylikę. Jej sercem jest znajdująca się pod chórem grota o długości trzysta metrów. We wnęce tej groty znajduje się ołtarz, nazwany ołtarzem Narodzenia. Przy nim nad posadzką unosi się srebrna gwiazda z napisem: „Tu z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus”. Gdy obecnie w naszych czasach, w noc Bożego Narodzenia czcimy przyjście na świat Jezusa, do Betlejem wyrusza w procesji z odległej o osiem kilometrów Jerozolimy biskup Patriarcha Łaciński, ażeby odprawić w Bazylice Narodzenia Mszę świętą, Uczestniczy w niej zawsze kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów.

Czego uczy Betlejem? Uczynić to, co uczynił św. Józef, oczyszczając stajenkę przed narodzeniem Jezusa, uczynić to, co zrobiła św. Helena, niszcząc pogańskiego bożka w grocie betlejemskiej. Żal i spowiedź są tym oczyszczeniem i środkami przywracającymi w nas Boże życie. Przez nie Bóg rodzi się w nas na nowo. Betlejem przypomina nam nie tylko oczyszczenie duszy, ale i o ozdobieniu jej przez dobre uczynki, zwłaszcza poprzez pomoc ubogim. Czy nie jesteśmy wobec nich obojętni, jak mieszkańcy Betlejem wobec Maryi i Jej Dzieciątka? Czy wydając wielkie sumy z okazji Bożego Narodzenia, nie zapominamy o biednych?

Ks. Ryszard

Do spisu treści
 

 

Życzenia świąteczne

„Jasna kolęda”

„Chrystus Pan się narodził
świat się cały odmłodził...”
(Juliusz Słowacki)

Wraz z narodzeniem Chrystusa Pana
niech na nowo rodzi się w każdym z nas
to co dobre, szlachetne i piękne.

Błogosławionych, zdrowych, wesołych świąt Bożego Narodzenia
oraz wszelkich Łask Bożych w nadchodzącym roku 2023

życzy redakcja Znaku Pokoju.

Do spisu treści
 

 

24 grudnia - Wigilia Bożego Narodzenia

Świętowanie Bożego Narodzenia jest poprzedzone wigilią. W Polsce najważniejszym jej momentem jest uroczysta kolacja- wieczerza wigilijna, podczas której, obok dzielenia się opłatkiem i spożywania tradycyjnych potraw, obdarzamy się wzajemnie prezentami i śpiewamy kolędy. Rodzina zjednoczona przy wigilijnym stole jest pierwszą wspólnotą, która wspomina cud przyjścia na świat Syna Bożego i dzieli radość z Jego bliskości. Naśladuje w ten sposób Świętą Rodzinę, która jako pierwsza cieszyła się uszczęśliwiającą obecnością Jezusa.

Domowa uroczystość wigilijna to niejako wstęp do świętowania Bożego Narodzenia wraz z całym Kościołem. Dokonuje się to przez liturgię, a zwłaszcza udział rodziny w Pasterce, czyli Mszy Świętej sprawowanej o północy. Przyjmując Komunię Świętą podczas Eucharystii, już nie tylko wspominamy wydarzenie narodzenia Zbawiciela, ale rzeczywiście uczestniczymy w nim, pozwalając, by „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami” (J 1, 14).

Pójdźmy wszyscy do stajenki

Pójdźmy wszyscy do stajenki,
do Jezusa i Panienki!
Powitajmy Maleńkiego
i Maryję, Matkę jego…..


25 grudnia - Uroczystość Narodzenia Pańskiego

Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia tradycyjnie poświęcamy rodzinie, nie planując na ten dzień wizyt. Przedłużamy świąteczną radość przez przebywanie razem, wspólny spacer, śpiewanie kolęd, gry i zabawy.

Z narodzenia Pana

Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły.
Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły.
Radość ludzi wszędzie słynie,
anioł budzi przy dolinie pasterzów….

E.K.

Do spisu treści
 

 

Święto patronalne ministrantów

W niedzielę 27 listopada odbyła się uroczysta msza święta w intencji ministrantów z okazji minionego święta patronalnego św. Tarsycjusza. W trakcie mszy sześciu najmłodszych ministrantów, dotąd kandydatów, zostało przyjętych oficjalnie do grona ministrantów oraz otrzymało specjalne błogosławieństwo od księdza proboszcza. Po skończonej mszy odbyła się agapa na probostwie. Zostaliśmy ugoszczeni przez księży. Oglądaliśmy mecz Japonii z Kostaryką, a w międzyczasie wszyscy zajadali się pyszną pizzą. Po skończonym meczu omówiliśmy kwestie związane z Adwentem i świętami Bożego Narodzenia, a potem rozeszliśmy się do domu. Spotkanie było bardzo udane, bawiliśmy się bardzo dobrze i był to bardzo dobry czas spędzony w gronie naszej wspólnoty. W imieniu wszystkich ministrantów chciałbym podziękować Księdzu Ryszardowi i Księdzu Eugeniuszowi za zorganizowanie spotkania wszystkich ministrantów.

Mateusz Lukoszek

Do spisu treści
 

 

Wiersze świąteczne

Świąteczna rzeka marzeń

Święta wszystkich nas zmieniają.
Serca nasze otwierają.
Pobudzają do działania
i biedniejszym pomagania.
 

  Radość wtedy wielka gości,
pełno wokół jest miłości.
Nawet ci, co wciąż skłóceni,
są na święta pogodzeni.
 
Moc prezentów, życzeń wiele,
pięknych kolęd śpiew w kościele.
Domy czyste i pachnące,
w oknach drzewka migoczące.
 
  Wszyscy w ten czas spowalniają,
swoich bliskich wspominają.
Nikt się nigdzie już nie spieszy,
każdy miły gest nas cieszy.
 
Stoły pięknie przystrojone,
kuszą, suto zastawione.
Magia świąt, to marzeń rzeka,
szkoda tylko, że ucieka...

Renata Kolarczyk

 

Przyjdź o północy

Przyjdź, moje dziecko, dziś o północy
daruję Ci Nowy Rok,
przyjmij go jak wielką szansę,
jak jeszcze jeden wielki krok
bliżej Mnie.
Daję Ci łaskę ogromną
i moją przyjaźń na drogę,
i zaufanie, że nie zawiedziesz
i obietnicę, że będę z Tobą.
Daję Ci trzysta sześćdziesiąt pięć dni,
jakie będą- nie pytaj,
zaufaj mi.
Jak dziecko, gdy patrzy
w ojcowskie oczy-
spójrz prosto w przyszłość,
którą Ci daję
dziś o północy…

Magdalena Ponichter

 

Wigilijny Wieczór

Wigilijny Wieczór, opłatek na stole,
Zapach potraw wśród płonących świec,
Betlejemska gwiazda mruganiem wesołym
Niesie ziemi swą niebiańską pieśń.
 

  Bóg Miłością dusze rozświetla
I opłatek błogosławi biały,
Wlewa pokój w nasze smutne serca
Narodzony dzisiaj Jezus mały.
 
Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda,
Każdy dom i każdego z nas,
Niechaj pięknie Bożonarodzeniowe Święta
Niosą wszystkim betlejemski blask.

Zofia Ewa Szczęsna

Do spisu treści
 

 

Nasza Ojczyzna jest w Niebie

Przyjemnie patrzeć jak śnieg przyprószył ziemię i to, co się na niej znajduje. Przypominają się słowa starej piosenki: „Wszystko zło przykrywa dobry śnieg”. Wydaje się, że w otaczającej nas przestrzeni brzmi betlejemskie: „Chwała bądź na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom”. Bożonarodzeniowa atmosfera przenosi się z grudnia starego na styczeń nowego roku. To wtedy świętują liczni obecnie w Polsce grekokatolicy i prawosławni. Dawne i obecne zawirowania historii przesunęły granice i wypędziły wielu ludzi z dotychczasowej ojczyzny do Polski. Wychowani w kościele katolickim lub prawosławnym wybrali kościół greckokatolicki. Nie zerwali więzi z papieżem. Natomiast bogata liturgia wschodnia była bliska ich sercom, stąd też jej obecność w ich tradycji. Dzięki transmisjom telewizyjnym możemy obserwować podobieństwa i różnice a także piękno liturgii w nabożeństwach greckokatolickich. Tam zwyczaje i tradycje bożonarodzeniowe niewiele odbiegają od katolickich. Rozważana jest zmiana kalendarzowa, by wspólnie świętować. Rozrzucone po Polsce cerkwie, skupiające coraz więcej wiernych, świadczą o potrzebie wartości duchowych i poczucia istnienia wspólnoty, małej ojczyzny z jej historia i kulturą.

Niedaleka przeszłość uczy, iż głębokich ludzkich pragnień nie zastąpią pozornie wzniosłe ideologie. Zniszczone, sprofanowane świątynie zza naszej wschodniej granicy dziś mogą zapraszać spragnionych duchowej odnowy. Taki los spotkał wileńską katedrę związaną ze św. Kazimierzem. Jako jedyny, czynny bez przerwy w byłej Republice Litewskiej, pozostał kościół świętych Piotra i Pawła. Jego wnętrze urzeka lekkością poprzez białe, koronkowe sztukaterie. Włoscy artyści jakby przenieśli południowy klimat na północ Europy.

W tej świątyni nieco na uboczu stoi figura św. Rafała Kalinowskiego w brązowym, karmelitańskim habicie (1835- 1907). Długa była jego droga na ołtarze. Urodził się w Wilnie w zamożnej, inteligenckiej rodzinie. Miał możliwość kształcenia się w tzw. Instytucie Szlacheckim i Agronomicznym. Przerwał studia. Został inżynierem w petersburskiej szkole wojskowej. Do czasu wybuchu powstania styczniowego (22. 01. 1863) realizował w praktyce zdobytą wiedzę. Zarówno kłopoty zdrowotne jak i styczniowy zryw patriotyczny wykorzystał jako powód do dymisji. Zaangażował się swą wiedzą w walkę z zaborcą. Został aresztowany i skazany na karę śmierci. Wyrok ten władze zmieniły na 10 lat zesłania na Sybir. Przeżycia powstańcze i katorga syberyjska pomogły Kalinowskiemu znaleźć poszukiwane miejsce w życiu.

Ten niespokojny buntownik przeżył trwający 10 lat kryzys wiary. Drogę do nawrócenia odnalazł studiując dzieło św. Augustyna („Wyznania”). Zdecydowany na nawrócenie i generalną spowiedź zastał pusty konfesjonał. Ten fakt stał się impulsem, iż w przyszłości stał się „męczennikiem konfesjonału”, do którego ciągnęły kolejki petentów. Po powrocie z zesłania wstąpił do zakonu karmelitów. Tam został kapłanem, a później przeorem w Czernej. Odnowił życie karmelitańskie w Polsce. Umarł w Wadowicach w opinii świętości. To wadowiczanin papież Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze. Św. Rafał Kalinowski od św. Józefa (jego imię chrzcielne) ma swe sanktuarium w Czernej.

Burzliwe życie świętego karmelity jest przykładem jak, mimo odejścia od wiary, można się nawrócić i zacząć żyć od nowa. Można też podnosić na duchu bliźnich nawet w ekstremalnych warunkach. Zagrożenie utraty naszego miejsca na ziemi i związanych z nim wartości wyzwalają w człowieku nieznaną mu wcześniej zdolność do obrony i poświęcenia, do utraty życia włącznie. Miał rację Adam Mickiewicz w słowach „Ojczyzno moja. ile Cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto Cię stracił”. Wiedzieli to 160 lat temu powstańcy styczniowi tacy jak Rafał Kalinowski i jego przyjaciel Adam Chmielowski (brat Albert). Cieszymy się, że sprawiedliwość dziejowa sprowadziła zasłużonych dla Ojczyzny Polaków do kraju przodków. Pamiętajmy, że „Ojczyzna nie krwi…, ale potu potrzebuje” (R. Kalinowski), ceńmy Święto Niepodległości i pokój. Okres Bożego Narodzenia przypomina, że dzięki Chrystusowi znamy drogę z ojczyzny ziemskiej do ojczyzny niebieskiej. Szczęśliwie historia naszego kraju, naszych wartości takich jak kultura, tradycja, język związana jest z chrześcijaństwem. Ono choć podzielone (od 1054 r.- tzw. wielka schizma) ceni pragnienie i dobrą wolę chwalenia Boga. Tylko On daje prawdziwy pokój człowiekowi i światu.

JK

Do spisu treści
 

Jest już jesień i jest na to rada....

Jesień nie musi być pochmurna i ponura – udowadniamy to w naszej bibliotece. Staramy się, aby nie tylko książki przyciągały do nas nowych czytelników, ale również ciekawe wydarzenia. Za nami kolejne spotkanie z cyklu „Podróże małe i duże”. Naszym gościem był pan Henryk Powieśnik, mieszkaniec Szczerbic. Podróżnik. Zdobył między innymi Koronę Gór Polski (28 szczytów) oraz przeszedł całe wybrzeże szlakiem latarń morskich. Tym razem opowiedział nam o swojej podróżny na Madagaskar.

Słuchaliśmy o tym jak żyją mieszkańcy, jakie prace wykonują, jak wyglądają ich domy. Ciekawostką były dla nas grobowce znajdujące się przy drogach oraz obrzędy pochówku z nimi związane. Jednym z nich było przebieranie zwłok w nowe rzeczy co 2, 5, 7 lat i przenoszenie ich coraz wyżej w stronę nieba. Przy tym nieodzowne były tańce, alkohol oraz dobra zabawa. Piękne zdjęcia przybliżyły faunę i florę – czerwonej wyspy tak nazywanej ze względu na kolor ziemi. Ogromne wrażenie zrobiły na nas zdjęcia gór - Tsingy de Bemaraha czyli Kamienny Las - wapienny masyw w środkowo-zachodniej części Madagaskaru w regionie Melaky, będący niezwykłym zjawiskiem, którego nie byłby w stanie wybudować żaden człowiek. Dziś zachwyca i przyciąga podróżników z całego świata. Jak się przekonaliśmy ze zdjęć Madagaskar to kraina lemurów i baobabów.

Kolejnym punktem naszego jesiennego planu był konkurs dla Najmłodszych. Świętowaliśmy Międzynarodowy Dzień Postaci z Bajek, który przypada na 5 listopada. Zadaniem dzieci było przebranie się za swoją ulubioną postać z bajki, wykonanie fotografii oraz przesłanie jej na adres biblioteki.

Nie ukrywamy, że wszystkie zdjęcia wyszły fantastycznie. Miałyśmy ogromny problem, aby wyłonić zwycięzców. Piękna sceneria, aranżacje danej sceny oraz kostiumy, to właśnie te elementy, na które zwracałyśmy uwagę. Po licznych konsultacjach pierwsze miejsce zajęły siostry Alicja i Lilianna Panic jako Królewna Śnieżka i Krasnoludek. Drugie miejsce zajęła Natalia Wypych jako Barbi oraz trzecie nasz mały Czerwony Kapturek czyli Amelia Siedlaczek. Były także wyróżnienia dla Borysa Guzy - Sonic, Marii Porwoł – Pipi. Dla nas wszystkie dzieci były zwycięzcami. W środę odbyło się oficjalne wręczenie nagród, za które dziękujemy Starostwu Powiatowemu w Rybniku. Nie obyło się bez małej niespodzianki dla uczestników - był nim słodki poczęstunek, za który dziękujemy pani Aleksandrze Wypych. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znowu będziemy świętować urodziny Postaci z Bajek. Dziękujemy wszystkim dzieciom i ich rodzicom za zaangażowanie.

J. Niemczyńska
A. Korbel

 
 
 
 
 
 
 

Do spisu treści
 

 

Informacje z "Zameczka"

Gminny Jarmark Świąteczny w Czernicy

Stowarzyszenie "Spichlerz" oraz Ośrodek Kultury w Czernicy już po raz drugi zorganizowało Gminny Jarmark Świąteczny! 11 grudnia w pałacowym parku zrobiło się bardzo magicznie, a to za sprawą wystawców i lekko prószącego śniegu. W programie było wiele atrakcji: wystawcy, warsztaty piernikowe, występ Zespołu "Znaczki" i "Trojak", dekorowanie wspólnej choinki, spotkanie z Mikołajem, czytanie bajek, szukanie Pierwszej Gwiazdki z Astrohunters.pl, pyszne jedzenie i wiele innych. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku uda się zorganizować kolejny Jarmark Już teraz – serdecznie zapraszamy!


Język migowy w Ośrodku Kultury w Czernicy

Zbliżający się Nowy Rok może być okazją do rozpoczęcia czegoś nowego. Odkrywców zapraszamy do czernickiego ośrodka kultury na naukę języka migowego! Nauka już się zaczęła, ale nowych i śmiałych kursantów zapraszamy po Nowym Roku – każdy wtorek o godz. 17:00. Cena 20 zł, zapisy w biurze: 32 430 52 01

Ośrodek Kultury w Czernicy oraz Stowarzyszenie Działań Lokalnych „Spichlerz” składa wszystkim serdeczne życzenia świąteczne! Życzymy Wam spokoju, zdrowia, radości, spełnienia wszystkim marzeń. Nowych odkryć, pasji, ciekawości świata i wielu fascynujących chwil.

 
 

Do spisu treści
 

Nekrolog



Śp. Marian GERLICH
   (ur. 05.09.1959 / zm. 30.11.2022)

Wyrazy współczucia składamy: żonie Stefanii, synowi Rafałowi z żoną Kariną, wnuczce Oliwii; bratu Jerzemu z żoną Małgorzatą



Śp. Marta KOLORZ
  (ur. 29.07.1936 / zm. 01.12.2022)

Wyrazy współczucia składamy: bratu Erwinowi, bratowej Róży, bratanicom Bogusi, Renacie i Janinie z rodzinami



Śp. Agnieszka MROZEK
   (ur. 02.07.1940 / zm. 05.12.2022)

Wyrazy współczucia składamy: córce Gabrieli z mężem Henrykiem, wnuczce Aleksandrze z mężem Adrianem, prawnukom: Adamowi i Emilii, wnukowi Mateuszowi z Angeliką, prawnukiem Leonem; synowi Bogdanowi z żoną Mirosławą, wnuczce Zosi z mężem Jackiem, wnukowi Jackowi z żoną Dorotą, prawnukom: Mikołajowi i Tymoteuszowi; rodzinom zmarłej siostry Jadwigi i zmarłego brata Zygfryda



Śp. Róża WOJACZEK
  (ur. 10.01.1942 / zm. 11.12.2022)

Wyrazy współczucia składamy: córce Mireli, synowi Mariuszowi, synowi Gabrielowi z żoną Barbarą; wnukom: Wiktorii i Zuzannie, Dawidowi i Robertowi z żonami; prawnuczce Helence; rodzinom zmarłych sióstr Pelagii i Irenie, szwagrowi Antoniemu z rodziną



Śp. Dorota KOKOT
   (ur. 16.09.1929 / zm. 14.12.2022)

Wyrazy współczucia składamy: córce Gabrieli, córce Danieli z mężem, synowi Henrykowi z żoną, wnukom: Przemysławowi z żoną Magdaleną, Tomaszowi z żoną Grażyną, Mateuszowi, Mariuszowi z Patrycją; prawnukom Aleksandrze, Piotrusiowi, Natalce i Antoninie; siostrze Łucji, siostrzenicy Sylwii z rodziną, szwagrowi Teodorowi z rodziną, dalszym krewnym

 


do spisu treści