RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
KRÓLOWEJ POLSKI w CZERNICY
__________________________________________________________________________________________________________________

Artykuły archiwalne Znaku Pokoju  -  266/2024  /  lipiec-sierpień

 

Kliknij w miniaturę okładki, aby przejść do dużego formatu


Spis streści:

- Wieża Babel

- Pierwsza Komunia Święta
- Dziękujemy za ołtarze Bożego Ciała
- Wiersz: Wakacje
- Piękno liturgii
- Piknik rodzinny
-
Maj i czerwiec w czernickim przedszkolu

- Wyniki religijnego konkursu „Jezus mówi…”
- Rzeka na pustyni
-
Ziarna pszenicy
- Nabór do bezpłatnego projektu „Lego – most między pokoleniami”
- Nekrolog

Wieża Babel

Historia Wieży Babel to jedna z najlepiej znanych i najczęściej przytaczanych opowieści, zapisanych na kartach Starego Testamentu. Jakie przesłanie - szczególnie dla dzisiejszego czytelnika, dla naszych czasów - zawiera ten fragment tekstu natchnionego? Skoro wyznawcy wszystkich religii monoteistycznych, a więc żydzi, muzułmanie oraz chrześcijanie (katolicy, prawosławni i protestanci) uznają go za Słowo objawione przez Boga, jest zatem ponadczasowe i nic nie straciło ze swej aktualności.

Przyjrzyjmy się tej historii: „Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: «Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu». A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: «Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi». A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, i rzekł: «Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!» W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. Dlatego to nazwano je Babel, tam bowiem Pan pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi. Stamtąd też Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi”. (Rdz 11,1-9)

Jedenasty rozdział Księgi Be-reszit (Rodzaju) to nie prosta moralizująca opowiastka o tym, jak ludzie próbowali szturmem zdobyć niebiosa i zastąpić Boga. Nie jest to także prymitywna alegoryczna opowieść o Bogu, który tak bardzo czuje się zagrożony ludzkimi osiągnięciami, że postanawia pokrzyżować ludziom ambitne plany. Opowieść o wieży Babel nie została też napisana po to, żeby wyjaśnić pochodzenie wielości języków. Nie jest to także lament nad utraconą pradawną jednością ludzi.

Ciekawą interpretację tej historii podał niedawno Papież Franciszek. Powiedział, że „nasz świat przywodzi na myśl biblijną wieżę Babel. Jest to pierwsza w historii cywilizacja, która w skali ogólnoświatowej próbuje zorganizować społeczeństwo bez obecności Boga”. Przyznał, że „nasza epoka nie cieszy się dobrą opinią. I rzeczywiście, kiedy patrzy się na wojny, zmiany klimatyczne, niesprawiedliwości, migracje, kryzys rodziny i nadziei, nie brak powodów do obaw. Nasza kultura wynosi jednostkę ponad wszystko, a w centrum stawia technikę, która czyni wielkie postępy i pomaga rozwiązać wiele problemów. Kultura ta utwierdza model wolności, który nie uznaje żadnych ograniczeń, a zarazem jest obojętny na innych. Organizujemy nasz świat bez Boga, koncentrujemy się w ogromnych miastach. I choć posiadają strzeliste drapacze chmur, to nasz obraz świata jest spłaszczony, wyłącznie horyzontalny. Opowieść o wieży Babel jest bardzo aktualna. Także dziś nasza jedność, zamiast na braterstwie i pokoju, często opiera się na ambicjach, nacjonalizmie, ujednolicaniu i strukturach techniczno-ekonomicznych, które wpajają przekonanie, że Bóg jest nieistotny i bezużyteczny. Jest to pokusa, która przenika wielkie wyzwania kultury współczesnej”.

Trudno nie zgodzić się z Papieżem i jego interpretacją. Na co dzień zauważamy, jak ginie umiejętność rzeczowej rozmowy, jako „starcia na argumenty”. Zamiast tego pojawia się awantura, przekrzykiwanie połączone z obelgami. Dzieje się tak zarówno podczas rodzinnych spotkań jak i w wielkiej polityce. Wystarczy włączyć radio czy telewizor. Tęsknimy do czasów (nie tak znowu odległych), kiedy wartością było koleżeństwo, empatia, kiedy sąsiad zawsze przyszedł z pomocą. Czymś absolutnie normalnym było ustąpienie miejsca w autobusie i serdeczny uśmiech na powitanie. Na wsi, kiedy zbierało się na burzę, kto mógł śpieszył pomagać przy kopcowaniu siana albo zwożeniu snopów zboża, żeby nie zamokło. Ludzie wzajemnie pomagali sobie przy kopaniu kartofli, a kobiety śpiewając godzinki skubały pierze. Oczywiście, zdarzały się zachowania naganne, ale tych było zdecydowanie mniej. Jakie było źródło takiej serdeczności? Na pewno rodzina, szacunek dla rodziców i dziadków, a wszystko w imię chrześcijańskiej miłości.

Wielki ruch społeczny nazwano „Solidarnością”, ponieważ ludzie zniewoleni poprzednim systemem politycznym, byli jedno w walce o ludzkie i obywatelskie prawa, a biało-czerwona flaga spleciona była z krzyżem Chrystusa. Strajkujący robotnicy domagali się obecności kapłanów i uczestniczyli w codziennej Eucharystii. Wydarzenia społeczne zakończyły się wielkim zwycięstwem, ponieważ oparte były na wartościach Bożych i ludzkich.

Budowniczy wieży Babel mieli przekonanie o swojej samowystarczalności. Wznoszona wieża miała być symbolem, że własnymi siłami, wykorzystując własny potencjał, ludzie poradzą sobie z każdym problemem. Miała być znakiem jednoczącym ludzi. Już nie kult Jednego Boga miał jednoczyć, ale wytwór ludzkiego działania. Bóg został wyrzucony na margines życia, jako coś zbytecznego. Marny był tego koniec.

Dziś, kiedy urzędowo rozpoczęła się walka z krzyżem i próbuje się go usuwać z miejsc publicznych, kiedy świętowanie dnia pańskiego ogranicza się do wyjazdu nad wodę albo do galerii na „niezbędne” zakupy, kiedy temat religii i wyznawanej wiary jest co najmniej wstydliwy, a nieraz dochodzi do publicznych aktów bluźnierstwa, można odnieść wrażenie, że to czas budowania współczesnej Wieży Babel. Historia lubi się powtarzać…

ks. Eugeniusz

Do spisu treści

Pierwsza Komunia Święta

„Niezapomnianym spotkaniem z Panem Jezusem jest bez wątpienia Pierwsza Komunia Święta, dzień który wspomina się jako jeden z najpiękniejszych w życiu” - napisał w 1994 roku papież Jan Paweł II w Liście do dzieci.

Dzień Pierwszej Komunii jest również wielkim świętem całej parafii, która modlitwami otacza osoby przygotowujące się do sakramentów świętych. W tym roku do I Komunii przystąpiło 42 dzieci w tym 7 do Wczesnej, które dodatkowo spotykały się na katechezie w salce parafialnej. W niedzielę Trójcy Świętej, 26 maja, dzieci w towarzystwie rodziców przyjęły po raz pierwszy do swojego serca Ciało Jezusa. Rodzice dzieci komunijnych w porozumieniu z księdzem proboszczem złożyli dar z przeznaczeniem na zakup kielicha mszalnego. Dzieci złożyły także ofiarę pieniężną dla potrzebujących dzieci z krajów misyjnych. Jest to piękna tradycja wpisująca się w akcję Papieskiego Dzieła Misyjnego „Dzieci komunijne dzieciom misji”.

W piątek, po Bożym Ciele pojechaliśmy na pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Turzy Śląskiej. Kustosz sanktuarium, ksiądz Wiesław Hudek bardzo ciekawie opowiedział o kościele i o objawieniach Matki Bożej, która zachęcała dzieci fatimskie do modlitwy i pokuty za grzeszników. Podczas mszy św. sprawowanej przez naszego księdza proboszcza Eugeniusza kilku chętnych chłopców miało okazję służyć przy ołtarzu. Oby ten zapał zaowocował wstąpieniem do grona ministrantów. Było też coś dla ciała, bo każdy mógł skosztować śląskiego kołocza z pobliskiej piekarni oraz zakupić pamiątki w sanktuaryjnym sklepiku. Pielgrzymkę zakończyliśmy odmówieniem różańca i poświeceniem zakupionych pamiątek.

Składam serdeczne podziękowania wszystkim rodzicom za współpracę w przygotowaniu dzieci do 1 spowiedzi i Komunii św. Szczególnie dziękuję tym rodzicom, którzy zajmowali się organizacją uroczystości komunijnej (sprawy organizacyjne i finansowe, zaangażowanie w liturgię, strojenie kościoła, pomoc przy sprzątaniu i dekoracji, niesienie baldachimu na procesji Bożego Ciała). Dziękuję p. Dance Cyran za piękny wystrój kościoła.

Życzę wszystkim dzieciom, aby przeżywały radość ze spotkania z Panem Jezusem w Komunii św. podczas każdej mszy św. Niech nie zgaśnie ta iskra miłości, która została zapalona w dniu Pierwszej Komunii świętej! Zachęcam dzieci, aby od nowego roku szkolnego rozpoczęły praktykowanie dziewięciu pierwszych piątków miesiąca. Jezus obiecał tym, którzy będą przyjmować Komunię Świętą w pierwsze piątki przez 9 miesięcy z rzędu, że nie umrą w stanie grzechu ciężkiego. Warto się zaangażować i nie odkładać tej praktyki.

Katechetka E. Boczek

Do spisu treści

Dziękujemy za ołtarze Bożego Ciała

Celem uroczystości Bożego Ciała jest uczczenie pamiątki ustanowienia Eucharystii przez Pana Jezusa w czasie Ostatniej Wieczerzy, publiczne wyznanie wiary w obecności Chrystusa w Eucharystii oraz uproszenie błogosławieństwa dla wiernych. Procesja z Chrystusem w Eucharystii ukazuje, że Kościół jest ludem pielgrzymującym, a przewodnikiem w tej drodze i pokarmem dla wierzących jest Chrystus obecny w Ewangelii i pod postacią chleba.

Tegoroczna procesja Bożego Ciała wiodła ulicami Łukowa Śl. Przed wyruszeniem w drogę wierni uczestniczyli w uroczystej, plenerowej mszy św. zorganizowanej na terenie Dworku Łukowskiego, obiektu należącego do Starostwa Powiatowego w Rybniku. Wspaniała pogoda oraz cudowne miejsce przygotowane dla Chrystusa w Eucharystii podkreśliło doniosły charakter uroczystości. Ogromne podziękowania składamy na ręce parafianina, Starosty Powiatu Rybnickiego, Pana Damiana Mrowca, za pokierowanie pracami oraz wkład finansowy w przygotowanie ołtarza do sprawowania Sakramentu Świętego w dzień uroczystości Bożego Ciała.

Dziękujemy członkom Rady Sołeckiej oraz Klubu Seniora z Łukowa Śląskiego, szczególne słowa podziękowania kierujemy do Pani Ireny Miery za ogrom pracy przy dekoracji ołtarza i terenu wokół niego. Dziękujemy pracownikom Starostwa Powiatowego oraz wszystkim zaangażowanym, którzy uczestniczyli w przygotowaniu tego miejsca. Na koniec podziękowań, nieco żartobliwie, należy wspomnieć o roli, jaką odegrał w stworzeniu niepowtarzalnej atmosfery uroczystości, ... żabi chórek, który wtórował modlitwom i śpiewom w czasie trwania liturgii.

Po zakończonej mszy świętej parafianie, na czele z kapłanem niosącym monstrancję, udali się ulicą Dworską do pierwszego ołtarza, usytuowanego wśród pól i lasów, a przygotowanego przez rodzinę Szczepara. W imieniu gospodarzy wielkie podziękowania kierujemy do rodziny i znajomych z Czernicy oraz najbliższych sąsiadów.

Drugi ołtarz przygotowany u państwa Łyczko-Gawlas na ulicy Granicznej przywitał nas misternie utkanym kwiatowym dywanem. Gospodarze dziękują sąsiadom i rodzinie za pomoc przy budowie i zdobieniu ołtarza.

Idąc dalej ulicą Graniczną, docieramy do ołtarza, którego myślą przewodnią jest „Droga nadziei i miłości”. Ołtarz w wiejskim klimacie przygotowany został przez rodzinę Siodmok- Bobbiesi. W imieniu właścicieli posesji dziękujemy sąsiadom z Łukowa i Dzimierza, rodzinie z Rydułtów oraz Mikołowa za pomoc w budowaniu i zdobieniu ołtarza. Dziękujemy firmie Conifers4all Poland z ul. Dworskiej za wypożyczenie żywotników do dekoracji oraz wszystkim, którzy pomagali w pracach wieczornych i o poranku.

Ruszamy dalej i dochodzimy do skrzyżowania dróg, wsi, gmin i parafii. To specyficzne miejsce na mapie naszej gminy. Droga Graniczna, która w gminie Gaszowice jest Graniczną a w gminie Lyski ul. Wygony, nie dzieli a łączy. Skręcamy w ulicę Leśną, gdzie po prawej jest Czernica, a po lewej Łuków Śl. Docieramy do ostatniego ołtarza usytuowanego u państwa Moskwa w Łukowie Śl. Czerwone maki wzdłuż sąsiedniej posesji wiodą nas wprost na makowe pole, którym kroczy sam Pan Jezus na banerze zdobiącym ołtarz polowy. Gospodarze dziękują rodzinie oraz sąsiadom za pomoc w przygotowaniu ostatniego ołtarza na drodze Bożego Ciała.

W imieniu gospodarzy czterech ołtarzy dziękujemy mieszkańcom ulicy Leśnej, Granicznej, Dworskiej oraz indywidualnym darczyńcom z Czernicy i Dzimierza za ofiary pieniężne złożone na kwiaty do dekoracji tychże ołtarzy. Dziękujemy panu Jerzemu Kawulokowi za oprawę fotograficzną, a Parafianom za liczny udział w tegorocznej procesji.

Rada Parafialna wraz z ks. Proboszczem

Do spisu treści

Wiersz: Wakacje

Czekają na nas miłe wakacje,
morze, zielone góry
pola i łąki, promienne słońce
białe na niebie chmury.
 
  Tyle się dla nas ludzi trudziło
przez okrąglutki rok cały
aby tysiące młodzieży, dzieci
wakacje zdrowe miały.
 
My wypoczywać będziemy sobie
a tyle jeszcze ludzi
będzie pracować w mieście i kurzu
w ciężkim codziennym trudzie.
 
  Dlatego każdy z nas postanowi
teraz, gdy kończy się szkoła,
że innym ludziom na twarz zmęczoną
radość uśmiech przywoła.

Maria Cerpicka

Do spisu treści

Piękno liturgii

Piękno liturgii opiera się na tym, że jest wzniosłe, ubogaca nas duchowo i przybliża do Boga. Zwłaszcza niedzielna Eucharystia jest dla wiernych najlepszym czasem, aby przeżywać ją w pełni pobożnie. Liturgia składa się z czterech części: obrzędów wstępnych – przygotowanie do sprawowania Eucharystii; liturgii słowa – czytania Pisma świętego, psalm responsoryjny; liturgii eucharystycznej - przygotowanie darów ofiarnych, modlitwa eucharystyczna i obrzędy komunijne oraz końcowych elementów mszy świętej – błogosławieństwo końcowe i rozesłanie. Każda z tych części powinna być poprowadzona i przeżywana w sposób godny i pobożny. „Te cztery części mszy świętej tworzą treść modlitwy idealnej: dziękczynnej, wielbiącej, przepraszającej i żałującej za grzechy, proszące o łaskę oraz błogosławieństwo Boga. Całe nabożeństwo stanowi pochwałę, czci Chrystusa oraz jest podziękowaniem za jego poświęcenie i oddanie życia za wszystkich ludzi" (źródło: Internet).

Najważniejsza część mszy świętej składa się z dwóch elementów, które następują po sobie, tzn.: liturgii słowa oraz liturgii eucharystii. Są one niemalże połączone ze sobą. Liturgia eucharystii jest ofiarą jaką wierni składają Bogu. Natomiast mszalne obrzędy wstępne i końcowe mają otwierać i zamykać nabożeństwo.

Cytat z powieści Władysława Reymonta pt.: "Ziemia obiecana", posłużył mi jako rozwinięcie tematu piękna liturgii. Zwłaszcza, że jest to wypowiedź postaci, która w utworze nie była związana z Kościołem.
"- Pan nie lubi protestantyzmu? - zapytał Kurowski (...)
- Nie lubię i nigdy bym na to wyznanie nie przeszedł. Ja jestem człowiek, który kocha i potrzebuje pięknych rzeczy. Jak ja się narobię cały tydzień, to potem w szabas czy w niedzielę potrzebuję odpocząć, potrzebuję iść do ładnej sali, gdzie bym miał ładne obrazy, ładne rzeźby, ładną architekturę, ładne ceremonie i ładny kawałek koncertu. Ja bardzo lubię te ceremonie wasze, w nich jest i piękny kolor, i ładny zapach, i dzwonienie, i światła, i śpiewy. A przy tym jak ja już muszę słuchać kazania, to niech ono będzie nienudne, niech ja słucham delikatnego mówienia o wyższych rzeczach, to jest bardzo nobl i to dodaje człowiekowi humoru i ochoty do życia! " - (źródło: Władysław Reymont, "Ziemia obiecana", rozdział XII - rozmowa Kurowskiego i Maurycego Welta).

Podobnie, jak bohater wyżej wymienionej powieści, lubimy uczestniczyć we Mszy Świętej, kiedy ta przepełniona jest modlitwą, pieśniami, zapachem kadzidła, wspólną modlitwą i udziałem w komunii świętej. Chcemy słuchać mądrych słów w homiliach i kazaniach, wtedy docierają do naszych serc i dusz. To nas uwzniośla, przybliża do Boga. Wspólne śpiewy, wezwania, powodują, że cały kościół i zgromadzeni w nim wierni stają się jednością. Przypominam sobie w tym momencie moją Pierwszą Komunię świętą i wspólne modlitwy, a przede wszystkim śpiewy. Zwłaszcza jedna piosenka pozostanie w mojej pamięci, kiedy wszyscy wierni, dzieci i dorośli śpiewali : "Zobaczcie jak wielką miłość Ojciec ofiarował nam..." - z podziałem na dwa głosy. Do dzisiaj wspominam wzruszenie wszystkich wiernych. To było piękne i wzniosłe. Dziękowaliśmy za dar Komunii Świętej.

Na całość przeżywania liturgii wpływają różne elementy. To kościół – jako budynek, jego wygląd zewnętrzny (architektura), powoduje, że chętnie się w nim gromadzimy jako wierni. Wnętrze, czyli wystrój, obrazy, symbole wiary – krzyż, chrzcielnica, ołtarz, tabernakulum, ambona, stacje drogi krzyżowej również oddziałują na pobożne przeżywanie liturgii. Także pozareligijne elementy, takie jak: organy, oświetlenie, zdobienia ścian, okna (czasem piękne witraże z motywami np. biblijnymi lub świętych) i kwiaty wpływają na nasze uczestnictwo w Eucharystii oraz całej mszy świętej. Aby liturgia była pełnie i godnie przeżywana, konieczne są także: piękne śpiewy wszystkich wiernych, czytania (wyraźne i zrozumiałe) oraz homilie i kazania odnoszące się do czytań i Pisma Świętego.

Krótki komentarz, chciałabym odnieść do występowania w kościele organów oraz kwiatów. Oba te elementy wystroju, wpływają na piękno przeżywania liturgii. "Organy nie od razu pojawiły się w świątyniach chrześcijańskich. U podstaw tego legły zapewne obawy, by liturgia Kościoła nie przesiąkła elementami kultów pogańskich, którym organy nie były obce. Przełom nastąpił w roku 666, gdy papież Vitalianus wydał dekret zezwalający na instalowanie tych instrumentów w kościołach". Ponadto w dokumencie „Musical Sacram” z 1967 r. zapisano, że akompaniament na instrumentach muzycznych winien „podtrzymywać śpiew, ułatwiać udział w czynnościach liturgicznych i przyczyniać się do głębszego zjednoczenia zgromadzonych wiernych” (MS 64). Zgodnie z instrukcją o muzyce liturgicznej, organy winny się znajdować w każdym kościele w Polsce (Instr. Ep. Pol. 1979, 28). Należy jednak pamiętać, że pełnią one w liturgii funkcję służebną" – (źródło: Przewodnik katolicki. "Niebiańskie brzmienie. Krótka historia organów w Kościele").

Natomiast kwestia kwiatów w kościele jest regulowana następująco: „W wystroju kościoła należy dążyć raczej do prostoty niż do przepychu. W doborze elementów zdobniczych należy dbać o prawdziwość rzeczy, a ponadto zmierzać do tego, by te elementy służyły pouczaniu wiernych i odpowiadały godności miejsca świętego”- (żródło: Mszał rzymski pkt 279). „Kwiaty są więc szczególną „mową” człowieka do Boga, który pragnie za pomocą piękna przyrody zapewnić o swojej wierności i otwartości na znak sakramentalny, który przynosi zbawczą łaskę”- ks. płk Zbigniew Kępa.

Gdy sacrum uzupełnia się z profanum, czyli sfera duchowa uzupełniona jest tym, co ludzkie, wtedy liturgia i cała Msza Święta staje się wzniosła, piękna i zwrócona do Boga. Bóg jest w centrum naszej uwagi, do Niego zwrócone są wszystkie modlitwy, pieśni i błagania. Część zewnętrzna (np. wystrój kościoła, obrazy) jest tylko małym, niewielkim uzupełnieniem wiary i przeżywania liturgii.

Napisała Marta Mordeja
Źródła pomocnicze: Internet

Do spisu treści

Piknik rodzinny

W czwartek 6 czerwca odbył się w naszym przedszkolu piknik rodzinny. W tym dniu także po raz pierwszy czernickie przedszkole mogli zwiedzić rodzice oraz dzieci, które rozpoczną swoją przygodę z przedszkolem od września. Wcześniej miało miejsce zebranie z panią Dyrektor i panią Katarzyną.

Wszystkich uczestników imprezy powitała ze sceny pani Dyrektor. Następnie wszystkie grupy ze swoimi wychowawcami przedstawiły swoje piosenki i układy taneczne. Przedszkolaki mogły wystąpić na scenie jak prawdziwi artyści. Zaprezentowała się także przedszkolna grupa taneczna Cze-dance pod kierunkiem pani Kseni. Wszystkie dzieci miały do dyspozycji na placu zabaw: dwa dmuchańce, malowanie twarzy, tatuaże i warkoczyki, w specjalnie wyznaczonych miejscach. Podczas trwania imprezy odbyła się licytacja tortu, przygotowanego przez panie: Barbarę Burnat i Karolinę Jaworowską.

Dzięki współpracy z firmą pani Agnieszki Mandrysz - „English Team” dzieci mogły skorzystać z darmowych warsztatów z Lego Robotyki. Na sali gimnastycznej naszego przedszkola zajęcia z klockami Lego poprowadziła pani Agnieszka Wacławik. Przy wejściu na plac zabaw można było usiąść przy stolikach i skosztować smakołyków przygotowanych przez naszych rodziców i panie kucharki. To było udane popołudnie, dopisała duża ilość gości oraz dobre humory.

Dziękujemy wszystkim rodzicom oraz Radzie Rodziców za pomoc i zaangażowanie w zorganizowaniu pikniku. Szczególne podziękowania kierowane są do:
- pana Jacka Nadarzego za udostępnienie dmuchańców i maszyn do: popcornu, waty cukrowej i granity;
- pana Jacka Pytlika – „Unister Sond” – za nieodpłatne przygotowanie sceny;
- pani Barbary Burnat i pani Karoliny Jaworowskiej za przygotowanie tortu do licytacji;
- pani Agnieszki Mandrysz i pani Agnieszki Wacławik, za przygotowanie warsztatów Lego Robotyki;
- pań kucharek za przygotowanie musów i galaretek.

Dziękujemy także wychowawcom grup, za przygotowanie dzieci do występów..

Dyrektor oraz grono pedagogiczne
Przedszkola Bajkowe Wzgórze w Czernicy

Do spisu treści

Maj i czerwiec w czernickim przedszkolu

Maj i czerwiec upłynęły pod znakiem występów artystycznych, spotkań z rodzicami i wyjazdów do teatru. Można powiedzieć, że były to miesiące bardzo intensywne i pełne wrażeń.

W maju przedszkolaki mogły wziąć udział w przedstawieniach teatralnych: jedno miało miejsce w naszym przedszkolu – „Przygody Małpki Fiki-Miki”, natomiast dwa kolejne - 20 maja - „Kot w butach” i 29 maja – „Nasz Szrek” - to wyjazd do Rydułtowskiego Centrum Kultury. 9 maja – dzieci z grup: Supersmyki i Mali Odkrywcy wzięli udział w Ekoliadzie, która miała miejsce w szczerbickim przedzkolu. 15 maja przedszkole odwiedzili strażacy z Łukowa Śląskiego. Dzieci mogły z bliska zobaczyć wóz strażacki.

Maj to także grupowe wycieczki w różne ciekawe miejsca: „Chlebowa Chata” w Górkach Małych, gdzie wybrały się Jeżyki i Supersmyki. Pszczółki odwiedziły zagrodę „3 Siostry” w Kamieniu, a grupa Małych Odkrywców wybrała się pociągiem do Raciborza.

Mamy również powód, aby się pochwalić. Grupa taneczna „Cze-dance” pod opieką pani Kseni i pani Agnieszki wystąpiła 22 maja w Powiatowym Przeglądzie Tanecznym w Chwałowicach. Kolejne występy tej grupy odbyły się 27 maja w Łukowskim Dworze - grupa przeszła do kolejnego etapu. 8 czerwca, ponownie w Łukowie Śląskim wystąpiła nasza grupa taneczna. Był to Powiatowy Przegląd Talentów.

Maj to przede wszystkim uroczyste i wzruszające spotkania z rodzicami. Były piosenki i wierszyki. Dzieci razem ze swoimi wychowawcami przygotowały wspaniałe występy artystyczne. Początek czerwca to, Piknik Rodzinny na terenie naszego przedszkola natomiast koniec czerwca, to czas pożegnań, dla niektórych dzieci z przedszkolem. Najstarsze przedszkolaki z grup: Supersmyki i Mali Odkrywcy na uroczystej akademii otrzymały pamiątkowe książki, dyplomy i birety.

Koniec roku przedszkolnego to także inwestycje, czyli powstanie miniboiska, gdzie mogą odbywać się zawody sportowe z rodzicami podczas imprez przedszkolnych. Dzieci mogą grać w różne gry zespołowe np.: piłka nożna, zbijak czy mini hokej.

Dyrektor oraz grono pedagogiczne
Przedszkola Bajkowe Wzgórze w Czernicy

Do spisu treści

Wyniki religijnego konkursu „Jezus mówi…”

Uczniowie naszej szkoły wzięli udział w II Wojewódzkim Konkursie Plastycznym „Jezus mówi” zorganizowanym przez Regionalny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli i Informacji Pedagogicznej WOM w Rybniku. Konkurs podzielony był na 3 kategorie:

  klasy 1-3 szkoły podstawowej miały za zadanie zrobienie książeczki przedstawiającej treść wybranej przypowieści Jezusa
  klasy 4-6 miały wykonać lapbook zawierający w ciekawy sposób ujętą treść wybranej przypowieści i jej przesłanie
  klasy 7-8 przygotowanie prezentacji multimedialnej lub książeczki zawierającej treść przypowieści, jej przesłanie i odzwierciedlenie w życiu współczesnym.

W konkursie wzięło udział 15 osób.

  II miejsce w kategorii klas 1-3  zajęła Paulina Niesobska. Wyróżnienie otrzymała Helena Wolny.
  III miejsce w kategorii klas 7-8   zajęła Paulina Steuer.

Uczennice odebrały swoje nagrody 16 maja podczas uroczystej gali laureatów, która miała miejsce w Państwowej Szkole Muzycznej w Rybniku. Wyróżnionym uczennicom i wszystkim uczestnikom konkursu serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

Eugenia Boczek

Do spisu treści

Rzeka na pustyni

Zagubiony na pustyni wędrowiec rozpaczliwie poszukiwał wody. Z trudem wdrapał się na szczyt pobliskiej wydmy, potem następnej i jeszcze jednej w nadziei, że gdzieś zobaczy płynącą wodę. Rozglądał się dokoła, ale na próżno. Idąc chwiejnym krokiem potknął się o suchy krzak i upadł na ziemię. Tak wyciągnięty leżał długo, nie mając sił, by się podnieść, ani woli walki, ani nawet nadziei na przeżycie tego straszliwego doświadczenia.

Kiedy tak leżał, nieruchomy i nieszczęśliwy, nagle uświadomił sobie panującą dokoła ciszę pustyni. To właśnie ta pełna majestatu cisza pozwoliła mu usłyszeć delikatny szum - odgłos płynącej wody. Właśnie ten dźwięk obudził w nim nadzieję. Mężczyzna podniósł się i zaczął iść, aż doszedł do strumyka z przejrzystą i świeżą wodą.

„Kiedy przed tobą pojawi się wiele dróg i nie będziesz wiedział, którą wybrać, nie wybieraj przypadkowej, ale usiądź i zaczekaj. Odetchnij głęboko i z nadzieją, z jaką oddychałeś w dniu, kiedy przyszedłeś na świat. Nie ulegaj żadnym rozproszeniom, poczekaj jeszcze i jeszcze. trwaj w bezruchu, w milczeniu i słuchaj swojego serca. Kiedy zaś przemówi, wstań i idź, dokąd cię zaprowadzi”.

Bruno Ferrero

Do spisu treści

Ziarna pszenicy

Pojawiły się na polu mieniącym się delikatną zielenią wraz z wiosennymi promieniami słońca. Wszystkie w swoich kołyskach, które starannie przygotowała ich mama. W wielu równiutkich łódeczkach, kołysanych na wietrze, zasypiały przy śpiewie koników polnych i cykad. Pewnego dnia ich delikatna zieleń przemieniła się w piękny i połyskujący złocisty kolor. Ziarna stały się coraz pełniejsze i rozgadane. Bardzo zabawnie kołysały się na końcu długiego źdźbła razem z tysiącami innych ziarenek pszenicy, coraz bardziej radosnych i rumianych.

- Wolniej, dzieciaki! - upominała mama Pszenica. - Czas, abyście wykazały nieco dojrzałości, wkrótce zaczną się żniwa.
- Co to są żniwa? - zapytało jedno ziarenko.
- To czasy, kiedy zaczniecie robić to, do czego się narodziłyście - odpowiedziała mama.

Pewnego słonecznego dnia pod koniec lipca olbrzymia czerwona maszyna szybko przejechała między dojrzałymi kłosami i swoją wielką otwartą paszczą zebrała kłosy.
- Żegnajcie! Do zobaczenia! Powodzenia! - rozlegało się ze wszystkich stron.

Ziarna pszenicy zebrano do ogromnych worków, a następnie umieszczono w jeszcze większych spichlerzach. A więc żegnajcie: słońce, wietrze, śpiewie pasikoników! W spichlerzu panowała całkowita ciemność.
- Co się teraz stanie? - pytały siebie nawzajem.

Stara mysz w okularach, która od niepamiętnych czasów mieszkała między dwiema belkami spichlerza, cierpliwie tłumaczyła najbliższym ziarno , które z kolei powtarzały jej słowa tym dalszym.
- Rola ziaren pszenicy jest ogromna - zaczęła stara mysz. - Niektóre z was zostaną zasiane, czyli wrzucone do ziemi.
Dreszcz przeszedł po ziarnach.
- Inne będą zmielone.
Kolejny dreszcz wstrząsnął ziarenkami pszenicy.
- Ale staną się mąką, a potem pachnącym chlebem albo smacznymi ciasteczkami.
Wąsy myszy zadrżały z zadowolenia. Podniosła nosek do góry i mówiła dalej:
- Ludzie przynoszą chleb na stół, błogosławią go i dzielą. To dla nich bardzo ważne, ponieważ chleb niesie radość i daje życie. Ludzie są okropni i dobrze wyglądają dzięki chlebowi. Dzięki wam!

Ziarna pszenicy wstrzymały oddech na słowa starej myszy. Teraz wiedziały już wszystko i były dumne ze swej misji. Tylko jedno ziarenko pszenicy zsunęło się z pryzmy ziaren i ukryło w szczelinie podłogi spichlerza. Nie chciało być wysiane. Nie chciało umierać. Nie chciało, aby złożono je ofierze. Pragnęło się ocalić. Wcale nie chciało stać się chlebem, ani nie chciało być przyniesione na stół. A tym bardziej być pobłogosławione i podzielone. Nigdy nie odda życia. Nigdy nie przyniesie radości.

Pewnego dnia przyszedł rolnik i razem z kurzem wymiótł ze spichlerza również to ziarenko pszenicy.

Jeśli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze przynosi plon obfity”. (J 12,24)

Bruno Ferrero

Do spisu treści

Nabór do bezpłatnego projektu „Lego – most między pokoleniami”

Do spisu treści

Nekrolog



Śp. Jerzy ZIENTEK  
(ur. 17.12.1934 / zm. 16.06.2024)

Wyrazy współczucia składamy:  żonie Halinie, córce Gabrieli z mężem Stanisławem, synowi Aleksandrowi z żoną Aleksandrą; wnukom: Agnieszce, Małgorzacie, Pawłowi, Adamowi i Albertowi; prawnukom Erykowi, Arturowi, Jankowi, Jakubowi; rodzinom zmarłej siostry Elżbiety i zmarłych braci Ernesta i Wilhelma; szwagrowi Rudolfowi Ciwisowi z rodziną, szwagierkom Małgorzacie i Danieli z rodzinami



Śp. Brunon POWAŁA 
 (ur. 10.12.1938 / zm. 20.06.2024)

Wyrazy współczucia składamy: córce Ani z rodziną, synowi Erwinowi z rodziną; wnukom, siostrze Ricie z rodziną, siostrzenicom i siostrzeńcom z rodzinami, całej rodzinie zmarłej żony Krystyny

 


do spisu treści