O ratunek z wszelkich opresji duchowych i fizycznych
„Kiedy Herod pojmał Piotra, osadził w więzieniu i oddał pod
straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy,
zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi. Strzeżono więc
Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do
Boga. W nocy, po której Herod miał go wydać, Piotr, skuty
podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy
przed bramą strzegli więzienia.
Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi.
Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: «Wstań szybko!»
Równocześnie z rąk Piotra opadły kajdany. «Przepasz się i włóż
sandały!» – powiedział mu anioł. A gdy to zrobił, rzekł do
niego: «Narzuć płaszcz i chodź za mną!» Wyszedł więc i szedł za
nim, ale nie wiedział, czy to, co czyni anioł, jest
rzeczywistością; zdawało mu się, że to widzenie. Minęli pierwszą
i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta.
Ta otwarła się sama przed nimi. Wyszli więc, przeszli jedną
ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego.
Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: «Teraz wiem na pewno,
że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego
wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi»”. (Dz 12,4-11)
Mój Aniele Stróżu, gorliwy adwokacie, który bronisz mojego
zbawienia i oddalasz ode mnie kary, na które w pełni zasługuję.
Dziękuję Tobie i chórowi Tronów, wybranych przez Boga do
ratowania ludzi z wszelkich opresji, za to, że używasz wszelkich
możliwych środków, aby ratować mnie przed skutkami moich
grzechów i złymi działaniami innych. Proszę Cię, zanurzaj mnie w
miłosierdziu Boga, abym zawsze mógł otrzymać szansę na
nawrócenie i naprawę wyrządzonej krzywdy.
Aniele Boży, Stróżu mój,
Ty zawsze przy mnie stój,
rano, wieczór, we dnie, w nocy bądź mi zawsze ku pomocy.
Strzeż mnie od wszystkiego złego
i zaprowadź mnie
do żywota wiecznego. Amen.
Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...
|